Wg mnie net jest dobry do przekazywania wiedzy, prawdy (w niektórych przypadkach) i tym podobnym rzeczy, np. nagłaśnianiem danych spraw. Reszta niestety należy do nas Panowie, jeżeli w kraju nie będzie jedności, sprzeciwu, i tym podobnych rzeczy, tutaj również ciągłe strajki, może nawet jakiś przewrót czy siłowe manifestacje to nic się nie zmieni.
Nie chodzi o same maski, których badania już wykazały podczas pierwszej epidemii SARS, że kompletnie przed niczym nie zabezpieczają a tylko szkodzą zdrowiu. Ograniczane są również wszystkie inne możliwe prawa, itp.
Sądy natomiast działają jak chcą, weź dzisiaj dochodź swoich praw, przecież to nie jest możliwe nawet jak prawo stoi po twojej stronie. Generalnie jest syf i t wielki wszędzie gdzie byś tego systemu nie dotknął i tutaj można przytoczyć wiele innych rzeczy, jak ograniczanie wolności, wprowadzanie chorych podatków, akcyz, szczepionki, które jeżeli umiem dobrze liczyć to w przypadku COVID jak masz 95% szans na przeżycie a szczepionka ma niby 60-80% skuteczności to o ile zwiększają się twoje szanse? 3%? Zresztą z oficjalnych danych o ile się nie mylę to umieralność jest dokładnie 2,2%.
Dużo przypadków, też nie nagłaśnianych jest, że pomimo szczepień ludzie i tak chorują i umierają i nie przez to, że byli, nie byli szczepieni tylko przez to, że nie są leczeni poprawnie na inne choroby i mają osłabione organizmy i tutaj warto wspomnieć nawet ostatnio o śmierci Krawczyka, przez co część myślących ludzi zaczęła się zastanawiać i wypytywać o oficjalne dane, ile takich osób było.
I tak jest generalnie ze wszystkim, od
Policji np. bezprawnego mierzenia prędkości
Iskrą, po zablokowane szpitale i umieranie ludzi, gdzie zawieszają zabiegi czy operacje a ludzie mają 0% szans na przeżycie w niektórych przypadkach bo najbardziej śmiercionośny wirus gdzie jest powyżej 97,8% szans na "nic" jest pompowany w mediach
, a rząd pomimo upływu czasu gówno robi i mnie tu już potocznie mówiąc wkurwiło.
Od początku wiadomo, że nie pozbędziemy się tego wirusa i będzie z nami jako choroba cywilizacyjna i co mamy do końca latać w jakiś szmatach? Ja zgłaszam sprzeciw i będę chodził na wszystkie protesty i manifestacje bo grzanie tyłka na krześle na pewno nic nie zmieni. Albo zrobi się majdan albo nic z tego nie wyniknie.
Tak że tego trzeba iść spać, zdrowia wszystkim bo jutro piątek, piąteczek, piątunio, piątuś.
eD