Postautor: Tommy Black » ndz sie 07, 2016 7:37 am
Kobiety zaczęto całować w Hiszpanii.Zwyczaj całowania w rękę sięga średniowiecza.Wcześniej całowano królów, oddając im tym samym należny szacunek. Oprócz całowania władców jeszcze obejmowano im nogi.I ten zwyczaj też, podobnie jak całowanie rąk próbowano przenieść jako savoir-vivre wobec kobiet. Szybko go jednak zarzucono, albowiem wielu dżentelmenów obejmujących nogi kobiet miało problemy z wyprostowaniem swojej postawy.A biorąc pod uwagę że savoir-vivre zaleca jednak całowanie kobiet w rękę tylko w szczególnych sytuacjach i to przede wszystkim, „matron” i kobiet starszych, to trzeba uważać aby właściwie ocenić wiek kobiety. No i w wypadku błędnej oceny, a wiemy że taka ocena bywa ryzykowna, mieć wyjście awaryjne.Ja tylko z kronikarskiego obowiązku przypomnę że w 1932 roku w Warszawie obradowały kobiety pod szyldem Związku Pań Domu i wielce wściekłe szukały rozwiązania problemu.Takiego że mężczyźni jednak całują młode i atrakcyjne, a pomijają te atrakcyjne inaczej, czyli stare i matrony.Albo stare matrony.Nie wiem czy są młode matrony.Myślę że wątpię.
„Całuję Twoją dłoń, madame, śniąc, że to usta Twe...śpiewał w 1928 roku Mieczysław Fogg.No i ja myślę że tu jest, excusez moi, pies pogrzebany.
Dziś znacznie łatwiej pocałować kobietę w usta niż w rękę, nie trzeba się też tak gimnastykować. Paniom latwiej też podać swoje usta niż rękę.Często nie kończy się na ustach...
No cóż...takie mamy czasy.Kobiet w zasadzie już nie zdobywamy bowiem to one postanowiły zdobywać nas. I oczywiście i w tej dziedzinie nas prześcignęły.
Co prawda nie całują nas w rękę, no chyba że ktoś z nas jest biskupem akurat, ale wypracowały takie metody, że wielu z nas, zamiast odsuwać i przysuwać kobietom krzesła, bierze to krzesło i ucieka z parasolem w...drugiej ręce.
Zaraz będzie dziki wrzask że kobiety chcą być zdobywane.Myślę że powinien być kierowany do innych kobiet. Tych niezdobywanych i niezdobytych jeszcze.
To też coraz częściej ma miejsce w naszym współczesnym, pozbawionym wszelkich zahamowań,świecie.
I tak oto Basia wywołała swoim tematem wojnę płci.Ale to było moje pierwsze skojarzenie.Całkowicie nieuprawnione.Teraz już nie ma płci.Płeć jest nieistotna.
Nieistotna w tym sensie, że w każdej chwili można ją sobie zmienić.Albowiem przecież ważne są uczucia, nie płeć.
I o tym też możemy podyskutować nie narażając swoich ust i...rąk...