Na kogo zagłosujesz?

[Selene]

Oj tam oj tam żartowałam. Myślałam, że to zabrzmiało śmiesznie.
Poza tym tajne wybory, to może były kiedyś... Teraz w czasach wyborów korespondencyjnych, możemy o tym pomarzyć. I tak wygra słuszny kandydat, czego wszyscy są świadomi.

[Tommy Black]

A czemu nie widać kto na kogo głosuje? Ja bym chciała widzieć kto głosował na Bosaka. Proszę się ujawnić.

A nie słyszałaś przypadkiem, że wybory co do zasady są tajne? Tym razem też będą oczywiście tajne i na kogo głosowałaś dowiesz się w odpowiednim czasie i miejscu...

[edarek]

Ja też rozważałem Hołownię, ale martwi mnie trchę, że następny klęcznik. Teraz Trzaskowskiego wystawili i hmm... nie wiem, albo wiem! - Biedroń, albo też na B - Bosak .

[Selene]

A czemu nie widać kto na kogo głosuje? Ja bym chciała widzieć kto głosował na Bosaka. Proszę się ujawnić. Każdy kto zagłosuje musi wpisać się w tym temacie i ujawnić swój głos.

Ja głosuję na Hołownię.

[Nikotynos]

Oj, coś czuję że niedługo w tym wątku zrobi się gorąco.
A dlaczego tak dużo osób głosuje na tego, a nie tamtego? A moim zdaniem ten się nie nadaje, bo to i tamto i co wy w nim w ogóle widzicie?. Itp.

[Krasnal45]

Jaki jest w tym cel?

No wiesz, jak robisz fotkę ładnej dziewczynie, to zwykle stoi na jakimś tle. To tło niekoniecznie musi być piękne. Powiem więcej, im bardziej brzydkie będzie, tym bardziej wzrok będzie skierowany na dziewczynę.

[iron64]

Nie zajmuję się polityką i pewnie mój strzał będzie jak kulą w płot. Ale pewnie dla kasy. Oczywiście swoją kasę trzeba wyłożyć na zebranie podpisów, ale później każdy komitet wyborczy kasę dostaje, na kampanię itd. (pytanie kto i jak to kontroluje, bo ja nie wiem). A druga rzecz zawsze można to wykorzystać jako barometr ewentualnego poparcia w wyborach lokalnych przecież. Wtedy taki ktoś będzie już znany trochę więcej, a jak wiemy właśnie znani ludzie zbierają większość głosów. Jeśli taki mało znany ktoś w tej chwili dysponuje zapleczem własnej partii, choćby był to nawet mały komitet, to lokalnie ma szansę zebrać trochę głosów i ma możliwość pokrzyczeć w zasadzie bezkarnie na lokalnym rynku. To ważne w późniejszych wyborach lokalnych.

Ja tak to widzę, ale nic wspólnego z polityką nie mam, politykami się brzydzę, co zresztą widać po moim poście.

[Tomba]

Jaki jest w tym cel?

Zaistnieć medialnie. Dzięki temu, że startują znaleźli się na Salonie.

[Maciejko]

Tylko ja nie rozumiem po jaką cholerę w takich wyborach startują tacy ludzie jak wspomniany pan Żółtek?
Jakie on ma szanse w ogóle? Jaki jest w tym cel?

Chodzi o wielokulturowość. Wszyscy biali, więc musi być jeden "Żółtek".

[Tommy Black]

No ja rozumiem, że musiałeś się tu też posłużyć oficjalną listą wyborczą. Tylko ja nie rozumiem po jaką cholerę w takich wyborach startują tacy ludzie jak wspomniany pan Żółtek?
Jakie on ma szanse w ogóle? Jaki jest w tym cel?