Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki

Tematy luźne, swobodne, nie do końca poważne
Awatar użytkownika
gosiaby
Waperka
Waperka
Posty: 214
Rejestracja: 07 lip 2015, 15:10:12
Punkty reputacji: 37
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podzięk.: 113 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: gosiaby » 15 sty 2016, 00:34:42

@
Awatar użytkownika
amsaw
, co to za piękność? Sfinks?
Kiedyś bardzo poważnie rozważałam zadomowienie Davon Rexów (podobno powinny być conajmniej dwa, żeby nie cierpiały kociny w samotności pod nieobecność pańci swej). Ale (też podobno, nie testowałam) to nie sierść kocia jest problemem dla alergików, tylko jakieś enzymy zawarte w ich ślinie. A, jak wiadomo, każdy kotek woli się sam umyć, niż wziąć prysznic ;)

PS. Można też zastosować szczepionkę, czyli... stadko kotów ;) Refurbished podpowie nam, czy to ma sens :)
Awatar użytkownika
julka1973
Waperka
Waperka
Posty: 1094
Rejestracja: 25 lis 2015, 18:25:00
Punkty reputacji: 143
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Podziękował: 414 razy
Otrzymał podzięk.: 350 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: julka1973 » 15 sty 2016, 00:27:50

Przepraszam, nie doczytałam, bo z telefonu piszę.
Ja mam też alergię na koty. :(
Alergolog radziła oddać młodszego, bo mi już pod astmę podchodzi.
Nie mam sumienia oddać. ..
2 razy dziennie długo działające wziewy, bo się duszę, krople do oczu, częstsze odkurzanie, bo 2 futra i jakoś żyję. ..

O, taki łysy to chyba nie uczula. :)

Amsi, połącz proszę moje posty, bo na telefonie nie umiem edytować. :)

Bardzo proszę :)
Amsi
Obrazek
Awatar użytkownika
amsaw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1866
Rejestracja: 09 cze 2015, 22:30:12
Punkty reputacji: 230
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 534 razy
Otrzymał podzięk.: 490 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: amsaw » 15 sty 2016, 00:17:03

Zawsze możesz sobie sprawić takiego :mrgreen:

Obrazek
Awatar użytkownika
gosiaby
Waperka
Waperka
Posty: 214
Rejestracja: 07 lip 2015, 15:10:12
Punkty reputacji: 37
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podzięk.: 113 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: gosiaby » 15 sty 2016, 00:11:35

Pisałam, alergię mam. Kicham, prycham, oczy chcę sobie wydrapać, plus swędząca wysypka na szyi :( Można łykać na to prochy, ale tak przez wiele lat, to mi się nie uśmiecha.
Awatar użytkownika
amsaw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1866
Rejestracja: 09 cze 2015, 22:30:12
Punkty reputacji: 230
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 534 razy
Otrzymał podzięk.: 490 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: amsaw » 15 sty 2016, 00:09:07

julka1973 pisze:Gosiu, dlaczego nie możesz mieć kota lub koty?

gosiaby pisze:...mam nabytą alergię :( ...
Awatar użytkownika
julka1973
Waperka
Waperka
Posty: 1094
Rejestracja: 25 lis 2015, 18:25:00
Punkty reputacji: 143
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Podziękował: 414 razy
Otrzymał podzięk.: 350 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: julka1973 » 15 sty 2016, 00:02:49

Gosiu, dlaczego nie możesz mieć kota lub koty?
Obrazek
Awatar użytkownika
gosiaby
Waperka
Waperka
Posty: 214
Rejestracja: 07 lip 2015, 15:10:12
Punkty reputacji: 37
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 130 razy
Otrzymał podzięk.: 113 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: gosiaby » 15 sty 2016, 00:00:11

Już się cieszyłam, że wątek przeterminowany, bo uwielbiam i kocham koty, ale mam nabytą alergię :(
W domu moich rodziców był przypadkowy kot przybłęda (a właściwie kotka), najwspanialsza kicia na świecie, najmądrzejsza i w ogóle.
Trag mnie szlafia, jak widzę Wasze zdjęcia kotowe, no bo nie mogę go mieć, buuuuuuu Obrazek
Irek
Płeć: nieokreślona

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: Irek » 14 sty 2016, 23:44:37

Wiem, że o choinkach, ale jak zobaczyłem kotkę Basi zadomowioną w drzewku, to już przestałem choinki widzieć :D
Awatar użytkownika
amsaw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1866
Rejestracja: 09 cze 2015, 22:30:12
Punkty reputacji: 230
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 534 razy
Otrzymał podzięk.: 490 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: amsaw » 14 sty 2016, 23:36:18

Iruś, ale to wątek o choinkach :mrgreen:
No, już nie :lol:

A jak już zeszliśmy z choinki na koty, to ja też kociarz jestem.
Zawsze jakaś znajda w domu jest :)
Teraz też. Razem ze znajdą psem.
I muszę przyznać, że z nim najłatwiej się w domu dogadać :lol:
Irek
Płeć: nieokreślona

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: Irek » 14 sty 2016, 23:21:29

Pewnie zasłużę na "złotą łopatę" za odkopywanie starych tematów, ale po pierwsze nadrabiam zaległości, a po wtóre również mam kota na punkcie kota :mrgreen:
julka1973 pisze:Jest jeszcze Tunia, staruszka 14 letnia.
Cztery lata temu odeszła na wieczne łowy moja kotka, która miała około 18 lat. To również była znajda.
Jej syn 3 maja 2016 skończy 20 lat. W przerwie między drzemkami czasem jeszcze bryknąć potrafi :D

Wróć do „OFF Topic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bogdan1975 i 3 gości