Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki

[dorota]

a ja kiedys mialam takiego psiunia



byla bardzo zlosliwa i uwielbiala czekolade - jak ja!

[Irek]

niecale 18 lat

O! To Ty już jesteś prawie dorosła!

[amsaw]

Odpowiadając na liczne prośby, skargi i groźby Salonowiczek i Salonowiczów dotyczące braku wątku dotyczącego naszych braci mniejszych, niniejszym wątek o faunie salonowej tworzę i otwieram
Wszelkie zwierzęce posty niezwłocznie tutaj przeniosę.
Miłej dyskusji o zwierzakach wszelakich życzę

[dorota]

niecale 18 lat

[basika]

Irek ma rację. Widzę, że są wśród nas miłośnicy zwierząt i przydałby się osobny temat w którym moglibyśmy je pokazać i wymienić się doświadczeniami

Dorotko pięknie piszesz po polsku. Czy mogłabyś zdradzić jak długo mieszkasz za granicą ?

[dorota]

Mati, właśnie myślałem o wątku zatytułowanym na przykład - nasze zwierzaki. Objąłby nie tylko koty, bo zapewne są wśród chmurzących również miłośnicy np. psów, że o innych uroczych stworach nie wspomnę

tak i koniecznie tez o mowie ojczystej, bo jeszcze musze cos dopisac a tera juz sie boje!
...aczkolwiek to nie ja zaczelam smiecic
ja tylko rozwinelam temat.

patrz Mati jaka fajna choinka

[Irek]

Mati, właśnie myślałem o wątku zatytułowanym na przykład - nasze zwierzaki. Objąłby nie tylko koty, bo zapewne są wśród chmurzących również miłośnicy np. psów, że o innych uroczych stworach nie wspomnę

[bezi2]

Jak już ot to i ja wdepne

[matatiti]

miał być temat o choinkach
a widzę już dwa ciekawe, nowe wątki, o kotach i mowie ojczystej

I już jest
Amsi

[Irek]

wiec zapewniam ja, ze nie robię

To oczywista oczywistość i najprawdziwsza prawda
Nie wiem ja długo jesteś na obczyźnie, ale uważam, że bardzo sprawnie, a co najważniejsze ze swadą, szalenie dowcipnie lub bardzo rzeczowo - w zależności od tego o czym piszesz - posługujesz się naszym językiem. To nie komplement, a stwierdzenie faktu .
Wielu Polaków po kilku miesiącach od wyjazdu zapomina, nabiera dziwnej maniery wtrącania obcych, najczęściej zniekształconych słówek. Dlatego bardzo mi imponuje prof. Zbigniew Brzeziński pięknie mówiący po polsku. Spora grupa naszych "polityków" (cudzysłów nieprzypadkowy) mogłaby się od niego uczyć mówienia.

kot singapurski (Singapura)

Cudo!
Mi się marzył maine coon, ogromny, jak największy Ale te koty nie najlepiej znoszą niewolę. Są u mnie warunki, żeby dać mu przestrzeń, mam dość duży ogród, jednak wokół szwenda się mnóstwo bezpańskich psów.. kot bez problemu pokona ogrodzenie i nieszczęście gotowe.. W ten sposób straciłem już kilka kotów (w porywach mieszkało u mnie nawet 12 )

Edit.
Dodam, że Adam również świetnie pisze, szacunek Adamie! Tylko troszkę mniej spontanicznie