Nowe nośniki liquidu

[przemoert]

"Błazenada" - dokładnie tego słowa nie mogłem znaleźć kiedy pisałem post. Kiedyś widziałem taki filmik (już nie pamiętam kto go publikował) - siedzi dwóch typów, chichrają się nie wiadomo z czego, przeklinają, jeden drugiego od ku*ew wyzywa, a ten się cieszy... I to całkiem dużo łapek miało... Widać jest popyt na takie coś. Zresztą czasami zdarzy mi się do vapeshopu zabłądzić, to w niektórych wygląda to tak samo - za ladą licealista, przy ladzie licealiści i zachowują się dokładnie jak ci na filmiku. Nie wiem, może po prostu sztywny jestem, bo za starego się nie uważam jeszcze.
Oczywiście można błaznować i zachować poziom jak na przykład, niezwiązany z tematem, ale genialny ElectroBOOM, ale trzeba mieć coś faktycznego i mądrego do przekazania. No ale kończę, bo się lekki offtop zrobił i zamiast o bawełnie, dyskutujemy o poziomie filmów na YT.

[Tommy Black]

Pójdę o krok dalej. W większości to sam kicz. I generalnie to ja czasem kicz lubię, może jednak nie w recenzjach techniczno-merytorycznych. To co nazywasz tu kiczem to chyba jednak kompletna błazenada a palmę pierszeństwa dzierżą tu artyści z Vapetech.
Tym bardziej cieszą oba dostępne "nasze" kanały recenzenckie.

[przemoert]

Oczywiście użyłem drobnego skrótu, chociaż niektóre kanały faktycznie tak wyglądają. Zwłaszcza duża część naszych rodzimych produkcji, z tych które widziałem. Z drugiej strony staram się trzymać od nich z daleka, bo forma w jakiej jest to prowadzone przez pokolenie dzisiejszych 20. latków do mnie całkowicie nie przemawia. Dużo kiczu, mało treści.

[ErNOL]

Co do recenzji z YouTube, to jak widzę, że ktoś składa setup, zalewa, bierze dwa pociągnięcia i stwierdza, że parownik/bawełna/cokolwiek super oddaje smak i muszę go mieć, to już wiem, żeby szukać dalej, a niestety większość recenzji w necie tak wygląda.

Moim zdaniem to nie do końca prawidłowe stwierdzenie.
Najczęściej recenzenci używają danego sprzętu przez jakiś czas, a dopiero potem nagrywają recenzję. Weźmy pod uwagę takiego kogoś jak Mike Vapes - najczęściej ma co najmniej dwa parowniki. Setup buduje na jednym, drugiego używa już od jakiegoś czasu (sam zresztą mówi o tym w swoich filmach).

[przemoert]

2 tygodnie, to trochę mały staż, żeby bawić się w testy. To znaczy testy możesz robić i nawet jest to wskazane, ale twoje wyniki nie będą w żaden sposób miarodajne. Jeśli odrzucić kwestię, że smak to rzecz indywidualna, to pozostaje taki problem, że różne rodzaje bawełny mogą wymagać specyficznego traktowania. Jedne lepiej nasiąkają, a inne słabiej. Co za tym idzie, jednych trzeba dać mniej, a innych więcej. Jedne trzeba bardziej wyczesywać, inne słabiej, a jeszcze innych wcale. Nawet konkretny drut może nie lubić się z daną bawełną lub dana bawełna może dobrze działać z owocówkami, ale z deserówkami już nie. Co więcej, ludzie na początku przygody z RTA, potrafią po kilkanaście razy dziennie setup zmieniać, bo za każdym razem coś robią źle. Jeśli chciałbyś do tematu podejść rzetelnie, to powinieneś bawełnę przetestować z różnymi drutami, na różnych parownikach i różnych płynach. Sprawdzić jaki smak jest zaraz po złożeniu setupu, dzień po, 2 dni po. Używać danej bawełny dłuższy czas, aby upewnić się, że dziwny smak, to nie jest na przykład kwestia posmaku po obiedzie.

Co do recenzji z YouTube, to jak widzę, że ktoś składa setup, zalewa, bierze dwa pociągnięcia i stwierdza, że parownik/bawełna/cokolwiek super oddaje smak i muszę go mieć, to już wiem, żeby szukać dalej, a niestety większość recenzji w necie tak wygląda.

[pawelwolski84]

Witam. Chciałbym podzielić się z wami moją opinią na temat bawełny. Szukałem ostatnio odpowiedzi na pytanie: Czy bawełna znacząco wpływa na smak? Zdania były podzielone. Więc postanowiłem sam to przetestować. Dodam, że w tanki RTA bawię się jakieś 2 tygodnie. Testowane na Widowmarker RTA i grzałkach GeekVape, które w dualu dają 0.2 oma. Zakupiłem bawełnę Vandyvape (18_zł), oraz super polecaną na forach szczególnie w UK czyli Swag (30_zł). Liczyłem, że ta druga powali moje doznania smakowe na kolana, bo również była niesamowicie zachwalana w vapeshopie, w którym ją kupowałem.
Zestaw zawikowałem z watą bawełną Swag i mega rozczarowanie. Smak płaski, ale myślę, dam więcej mocy bo próbowałem na 50 W. Daje 55_W i kolejne rozczarowanie, czuć posmak czegoś. Nie jest to typowy bóbr. Daje 60 W jeszcze gorzej. Przepaliłem 3 zbiorniczki myślę, za dużo waty- bawełny. Przewinąłem tak, że chyba mniej waty- bawełny już się nie dało włożyć. Odpalam, a tu tzw. dupa, dalej to samo. Prób przewijania waty- bawełny było kilka i bez efektów. Podsumowując ta wate bawełna kompletnie nie nadaję się do wapowania na wyższych mocach i napięcia powyżej 3_V. A przy tej mocy jest strasznie lipny smak.
Więc sprawdzam kolejną Vandyvape. RTA to samo grzałki też. Zestaw zrobiony, czas na próbę. I eureka smak elegancki. Już na 50 W smak względny. Dojechałem do 65_W mach za machem i nie czuć żadnego bobra, sam smak premixu i naprawdę fajnie oddany.
Wniosek mój jest taki, fachowcy z YouTuba schowajcie się do domów i róbcie rzetelnie swoje materiały.
Może komuś się przydadzą moje wypociny i zaoszczędzi kilka zł. Nie dając się ponieść recenzjom z YouTuba.
Zamówiłem kilka sztuk z waty- bawełny z Aliexpress. Zobaczę, czy będzie dla mnie jakaś różnica w smaku. Oczywiście podzielę się tym z wami.
Jeżeli komuś chciało się to całe przeczytać, to jest mi bardzo miło, bo to mój pierwszy tak długi post tutaj.
Pozdrawiam i zdrowia życzę.

!	Wiadomość od: Miodu
	Nam byłoby jeszcze milej @ pawelwolski84, gdybyś się troszkę bardziej postarał z pisownią...

[fistaszek]

a teraz przyszło mi się nieco pobawić w rozdrabnianie i porcjowanie bawełny.

A po co rozgrzebujesz płatki? Tniesz określonej szerokości pasek i ściągasz z przodu i z tyłu warstwę ubitą i po zabawie.

[GeciKowy]

Jak najbardziej potwierdzam. Od kilku dni użytkuję Muji i powiem tyle, że nie potrzeba mi żadnej innej bawełny. Zawsze używałem tych paczuszek sklepowych jeśli chodzi o bawełnę. Miałem chyba zdecydowaną większość z tych sprzedawanych w VapeShopach, i głupi byłem, że jak mi kiedyś znajomi nawijał o Muji to nie posłuchałem. Za 15zł + przesyłka dostałem końską dawkę bawełny, ku mojemu zdziwieniu wcale nie byle jakiej. Zaskoczyła mnie zdecydowanie chłonność. Przygotowałem sobie z oka porcję bawełny do grzałki, włożyłem, polałem liquidu i.... się zdziwiłem że tak ładnie wchłania.
Nośnik jak najbardziej godny polecenia, z jednym małym minusem. Przyzwyczajony byłem do gotowych sznurówek, a teraz przyszło mi się nieco pobawić w rozdrabnianie i porcjowanie bawełny. Po kilku razach zapewne się i do tego przyzwyczaję, bo transport moim zdaniem idealny, i jakby smaczek lepszy.

[ErNOL]

Cloud 9 - bardzo chłonna, fajnie nadaje się do parowników MTL moim zdaniem. Jednak również moim zdaniem nie jest warta swojej ceny. Przechmurzyłem jedno opakowanie i więcej jej nie wezmę. Obecnie nadal u mnie króluje Muji, stara i dobra i poczciwa bawełna. Do wszystkiego się nadaje.

[Azgar]

Bawełna Cloud 9 jest po prostu strasznie napuszona, to że w pudełku jest metr, nie znaczy wcale że jest jej dużo.

Będziesz musiał układać ją nieco ciaśniej więc z takiego kawałka (chodzi o szerokość) nie wystarczy na dwie grzałki np. 3,5 mm średnicy.

Jeśli użyjesz mniejszej ilości, zafundujesz sobie nad transport.

Nie mówię że jest zła, chłonie nawet lepiej niż Muji, nie ma żadnych posmaków, łatwo się ją układa, mam i używam.

Jednak należy pamiętać, że zbyt duży transport liquidu też nie jest dobry.