Mutank Indulgence

Awatar użytkownika
tinOFbeer
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: ndz lut 14, 2016 12:16 am
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podzięk.: 183 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Mutank Indulgence

Postautor: tinOFbeer » pt kwie 01, 2016 4:46 pm

O ile srebrny fajnie się prezentuje to wersja czarna pozostawia trochę do życzenia. Powłoka jest słabej jakości i niektóre sztuki przychodzą już z drobnymi niedomalowaniami/skazami. Kanaliki trzeba solidnie wypełnić nośnikiem, w przeciwnym razie po napełnianiu mamy wyciek. Zamiast dokładania nośnika polecam uciąć dłuższy kawałek i podwinąć końcówki do góry - na kształt litery J.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Mutank Indulgence

Postautor: Tommy Black » pt kwie 01, 2016 3:52 pm

I znów muszę się wlec do sklepu... ;) ehhhh Adam... :twisted:
Ale póki co dorzucę filmik Mika,On robi dobre filmiki.Zawsze przed pójściem do sklepu czytam Adama a jak wrócę oglądam Mika! :)

https://youtu.be/TT0BK_2X9ds
AdamDz
Płeć: nieokreślona

Mutank Indulgence

Postautor: AdamDz » pt kwie 01, 2016 3:22 pm

Jeśli ktoś szuka uniwersalnego atomizera zarówno na grzałki gotowe jak i atomizera RBA to Mutank jest właśnie takim atomizerem.
Po otwarciu eleganckiego pudełka znajdziemy w nim, kompletny atomizer Mutank, z zamontowaną fabryczną grzałką 0,3 Oma która według opisu działa w zakresie mocy 30-150 Watt, druga taka sama jest w zapasie i obie są wykonane na drucie Kanthal A1, dodatkowo jest dołączona do kompletu jest baza RBA która pozwala na wykonywanie grzałek w systemie dual lub single dzięki dołączonej zaślepce, ponadto w pudełku znajdziemy zapasowe szkiełko (tubka baniaka) silikonowy pierścień ochronny z fabrycznym logo (vapeband), oraz woreczek z wkrętakiem, zapasowymi śrubkami i oringami i instrukcja obsługi. Oddzielnie w sprzedaży jest dostępna baza RBA z dwoma słupkami na wzór z atomizera Crius i Griffin którą to zakupiłem by mieć pełnię szczęścia :)
Atomizer wykonany jest wzorowo z dobrej jakości materiałów i dopracowany w każdym szczególe , sam atomizer prezentuje się również elegancko.
Wykonanie setupu na bazie RBA jest proste jak na duala, a nawet śmiem powiedzieć łatwiejsze niż w Criusie którego dotychczas uważałem za wzorzec w tym temacie, miejsca na deku jest wystarczająco dużo by zmieścić grzałki o średnicy 3 milimetry.
Na uwagę zasługują kanały doprowadzające liquid, w przypadku innych zawsze jest chwila refleksji ułożyć w kanalikach czy na nich? Mutank nie wymaga zastanawiania bo oceniając podświadomie sam wygląd, wiemy że końcówki knota układamy w kanalikach i nie ma się co do tego żadnych wątpliwości. Jednak bohaterami są same kanaliki, które to są duże i pozwalają łatwe ułożenie w nich watki, w innych np. Crius i Griffin po przełożeniu watki przez grzałkę końcówki które musimy ułożyć w kanalikach są grubsze i nie zawsze idealnie pasują w kanaliki w których musimy je ułożyć, jeśli mamy podobne grube końcówki w Mutanku to tym lepiej, bo tutaj zastanawiamy się czym je wypełnić, może dołożyć dodatkowej watki? a nie jak je tam upchać dla poprawnego odpowietrzania atomizera., w każdym razie jeśli poczujemy zwierzaka, to z powodu zbyt ciasno osadzonego knota w grzałce, a nie z powodu złego odpowietrzania atomizera.
Regulacja dopływu powietrza jest płynna, pierścień nie ma ogranicznika i kręci się wokół, pracuje na jednym oringu i obraca się optymalnie ciasno, przeciąg jest duży, dysze airhole są duże, regulacja robi to co ma robić w takim przypadku, czyli daje tyle ile trzeba a nawet więcej.
Napełnianie odbywa się przez system górnego napełniania, dokładnie tak samo jak w Griffinie odkręcany górny kap, jednak w przypadku Mutanka nie ma regulacji dopływu liquidu który możemy zamknąć na czas napełniana, a więc trzeba to robić szybko i najlepiej przy zamkniętym dopływie powietrza.
Ustnik wykonany jest z połączenia plastiku (wewnątrz) i metalu (zewnątrz) i osadzony jest na dwóch ciasnych oringach, siedzi na miejscu idealnie ciasno, rozmiar typowy 510, wewnętrzna średnica zapewnia odpowiedni przelot nawet dla dużych mocy.
Zazwyczaj nie wypowiadam się na temat oddawanego smaku stosując zazwyczaj określenie „poprawnie” w tym przypadku pokuszę się o stwierdzenie „soczyście” ze względu na małą (niską) komorę odparowywania.
Z faktu posiadania Mutanka nie powstydzi się ani osoba początkująca oraz preferująca gotowe grzałki, ani zaawansowany Waper potrafiący wycisnąć wszystkie soki że sprzętu, bo jest z czego wyciskać :)
Śrubki w obydwóch bazach RBA trzeba wkręcić samemu bo gniazda są puste, dzięki temu można łatwo się przekonać ile są warte małe rączki chińskiej nastolatki :)
Wydatek w polskich sklepach to ok 130 zł. i zdecydowanie wart jest swojej ceny, bo moim zdaniem zdecydowanie przewyższa i Subtanka i Smoka TFV4.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Wróć do „Atomizery”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Shoto i 0 gości