Na czym, co i dlaczego chmurzymy?

[ErNOL]

Dziś mniej sterylnie niż zazwyczaj .
W ręce nowe zasilanie, pewnie będzie tak samo popularne jak wersja 1, a może i nawet bardziej.
Geek Vape Aegis Legend 2 z nakręconym nań Kylin Mini V2 od Vandy Vape. Duet idealny, prawie.
Zasilanie mnie nie zaskoczyło. Wszystko zgodne z tym, co może do tej pory było znaleźć w internetach. Jeden minus to wyświetlacz. W poprzednim modelu jasność miałem ustawioną na 1% i wszystko było czytelne i widoczne. Tutaj muszę podkręcić na około 50-60%, żeby cokolwiek widzieć. Poza tym użytkowanie mega przyjemne, skok przycisków miły dla ucha i palców.
Można śmiało brać.

[Bezimienny]

@

DooshPastesh, dzięki. Fakt brak regulacji nawiewu w Kennedy'm to żaden problem. Mi, fanatykowi MTL, podszedł świetnie. Tak samo jak Lush Plus od Wotofo. A z tym przyciskiem to wiem co masz na myśli. Taki urok rurek z USA. Co by nie mówić, to jest klasa sama w sobie. Ciężko jest temu dorównać. Vindicatora nie mam, mam za to Roundhouse'a 24 mm z klasyczym RDA Kennedy'ego 24 mm. I to jest klasa. Fanom rurek napomknę tylko, że Kennedy, na równi z Rogue USA mają najmniejsze spadki napięcia przy grzałce na poziomie 0,4 - 0,5 oma spośród wszystkich rurek z mojej kolekcji. A mam tego całkiem sporo. Nawet nasze rodzime produkcje wypadają gorzej. Minimalnie, rzędu 0,1 - 0,2 V.

[DooshPastesh]

Miałem Vindicatora + Kennedy 25. Wydaje mi się, że tamten zestaw był najlepszy z tego względu, że był stworzony dla siebie. Poza tym zwykły switch jakoś lepiej kopał (to chyba takie wrażenie, bo łatwo jest przecież złożyć setup. który w moment spali grzałkę). Poza tym konstrukcja parownika dawała naprawdę świetne wrażenia smakowe. Pomimo braku regulacji nawiewu, dla mnie był idealny. Nie twierdzę, że Keen czy Asgard są złe, bo są naprawdę rewelacyjne, ale sentyment pozostaje.

[Bezimienny]

@

DooshPastesh, pomęczę Cię jeszcze trochę. Rozwiń proszę Twoje zdanie odnośnie Keen'a, dlaczego nie przebil Kennedy'ego? Masz ori?

[Polon]

Dziś na Tapecie dwa klasyki gatunku. Zasilanie, które ma swoje lata ale jest nie do zajechania Czyli Sigelei VR2 oraz ten ogromny potwór na jedną grzałkę, chociaż można wcisnąć i dwie spokojnie czyli Digiflavor Pharaoh RTA.

Przez te MTLe, które użytkuję codziennie od paru miesięcy zmieniły mi się preferencje smakowe, ilość produkowanej chmury, ale dziś poszedłem po bandzie. DKMS V1 pięć zwojów na fi 3.5 mm i 33 W sprawiło, że po trzecim zaciągnięciu mam siwo w pokoju. Idę z tym sprzętem na kawkę i zobaczymy co z tego spotkania wyjdzie.

[DooshPastesh]

Ostatnio mocno przesiadłem się na drippery odkąd moją kolekcję ubogaciły dwa Asgardy. Po lewej duży, jako klasyczny dripper na rurce mechanicznej Keen, która okazała się strzałem w dziesiątkę (choć Kennedy'ego nie przebija). Zalany jest moją mieszanką Papaya + Sweet Strawberry od Inawery, lekko miętowa, idealna na gorące dni.
W środku, Asgard Mini, mój król smaku obecnie. NIestety mała studnia wymusiła użycie (genialnego zresztą) squonka, Luna od Asmodusa. W środku delikatny liquid Purple Blush od Inawery. Wręcz babski smak.
Na końcu, ale wcale nie najgorszy zestaw, czyli mój faworyt MTL, Taifun GTR osadzony na Centaurusie. W jego kanałach również płynie Inawera w postaci tytoniu Dinsdale.

Pozdrawiam w ten sobotni poranek!

[HerrOwl]

Dzisiaj standardowy setup: Aegis Legend z RDA od BTFC, zalany „White Widow” o mocy 3 mg. Jak tam u was wieczór mija? U nas cały dzień pada deszcz…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Halah]

Dzisiaj zestaw w rozmiarze Mini, czyli Swag 2 i Haku Riviera. Kupiłam Haku, ponieważ w innym małym RDTA do tej pory jestem zakochana, konkretnie w HALA od Gas Mods... Natomiast Haku zawsze bardzo mi się podobał, więc postanowiłam kupić klona od Coolvape. Oryginalny atomizer od Haku Engineering to koszt około 1000 złotych, tak że... niekoniecznie. Mój klon wykonany jest bardzo dobrze. Nie ma żadnych ostrych krawędzi, wszystko jest porządnie spasowane. Ten atomizer to w zasadzie RDL, ale nie jakoś wyjątkowo restrykcyjne. Po rozmiarze wlotów powietrza spodziewałam się nawet większego oporu, ale cieszę się ogromnie, że tak nie jest. Baza dosyć łatwa, choć ustawianie grzałki jest momentami męczące, podobnie jak wkładanie bawełny w te małe otwory... ale chciałam RDTA bez stalowych linek, więc mam… Niestety tankować trzeba buteleczką z igłą i to jest jedyny prawdziwy minus. Chyba, że sadzamy Haku na squonka, to wtedy problem oczywiście znika.
Używam tutaj drutu do MTL, ponieważ przy nawet trochę masywniejszych grzałkach, parownik już po kilku zaciągnięciach mocno się nagrzewa. Korzystam więc z drutu od Vivismoke, 32GA*3 + 40GA. Grzałka 7 zwojów, średnica 2,5 mm, oporność wychodzi około 0,9 oma. Na 15 W jest miło i chmura jest zaskakująco duża jak na takie parametry. Smak… bardzo, bardzo dobrze oddany. Testowałam na kilku płynach, które znam i parownik ani razu nie zawiódł. Haku jest jak dla mnie prześliczny, takie zgrabne maleństwo… tak że za niecałe 40 złotych, to grzech było nie kupić i nie spróbować. O Swagu nie ma co się rozpisywać, bo wszyscy znamy to zasilanie. Ja bardzo je polubiłam, bo jest lekkie i poręczne, a przy okazji ładne moim zdaniem.
Haku zalany w tej chwili samogonem na bazie aromatu Orangella od Decadent Vapours.

Haku Riviera + Vaporesso Swag 2

[Militch]

Ares 2 MTL oraz Uwell Valyrian II.



Tak, zestaw duży, ciężki, zważywszy - nomen omen - że to MTL. Ciężki również, a może zwłaszcza, w sensie dosłownym: umieszczony w kieszeni względnie luźnych spodni ani chybi spowodowałby gwałtowne zsunięcie się tej zacnej części garderoby. Niemniej, mnie ów zestaw jakoś pasuje i - jak to się zwykło konstatować w starych dobrych czasach - bardzo mi się widzi.

[Polon]

Chodziło coś za mną jakiś czas i nie dawało mi spokoju, bo z chęcią chciałem sprawdzić Billet Boxa, ale jego dostępność sprawiła, że w pierwszej kolejności chciałem kupić klona. Powstrzymałem się od tego pomysłu i dałem kolejny raz szansę dla sprzętu od Aspire. Tak właśnie dziś na tapecie jest on Aspire Boxx z Bridge zaprojektowanym przez Atmizone czyli Qbix. Zalany G-Point od GoBears, ulubionym premixem @

ErNOL. Szczerze ta mieszanka byłaby fajna, ale ta pomarańcza mnie męczy.

Miłego tygodnia Panie i Panowie.