Materiały na ulotki o przyszłość e-palenia.

[MakeZZZ]

I dalej jest. Niestety przekładają spotkania. Na razie nowy termin jest na piątek mam nadzieję, że to się już nie zmieni. I tym razem już nie w agencji, ale przy kolacji więc myślę, że się uda.

Domyślam się, że to będzie trudne. Tylko mamy siedzieć cicho i czekać? To nie przesłoni właściwych działań. Nie ma takiego planu. Po raz kolejny zadam pytanie, na które odpowiedź może być niemiła. Ile osób podpisałoby się pod listem? Ile osób wie o listach? Ile osób coś robi? Czy to jest 1,5 miliona?

Wiem, że ulotki to ciężka sprawa. Wiem, że takie akcje nie są proste, ale wiem również z doświadczenia, że nie ma lepszego rodzaju reklamy od reklamy od człowieka do człowieka. Wiem również, że nie stać nas na reklamę w telewizji chyba, że ktoś jest milionerem. Znowu moja prośba polega na wskazaniu konkretnej drogi co ma się tam znaleźć. Wiem, że Vape Club Poland również chce coś robić, coś podpisać. Co z tego, że jest nas mało. To nie zaszkodzi na pewno, a może jakoś pomóc.

Na pewno to zrobimy, chyba, że jest powód, żeby tego nie robić. Na pewno nie chcemy zaszkodzić. I nie proszę Was o nic więcej jak o radę, o pomysł, o grafikę. Nie potrzebujemy wsparcia prócz wsparcia merytorycznego lub powodu, żeby tego nie robić.

[SzamanDM]

@

MakeZZZ:
Brałeś udział w EFVI?
Ja brałem. Nagadałem się sporo, ulotek rozdałem jeszcze więcej. Podpisów zebrałem wiele jak na moje możliwości. I co to dało? Nigdy nie spotkałem na swojej drodze innego człowieka, który robiłby to samo. Tak więc uważam, że teren nie był pokryty.
Tak samo będzie teraz. Wtedy jeszcze ulotką dało się ugrać coś konkretnego. Po coś konkretnego były podpisy. A teraz? Ta droga to trochę ślepa uliczka. Ulotką nie da się dotrzeć do mediów.
Myślmy racjonalnie i pracujmy jak dotąd. Mogą być ulotki, ale niech to nie przysłoni właściwych racjonalnych działań.

Added in 23 minutes 1 second:
I jeszcze odnośnie projektu ulotki to ja widzę to jak najprościej.
Czarny prostokąt (wzorem tego ostrzegającego o chorobach na śmierdzielach) z czarnym napisem "E-cigs saves lives" z jednej strony a z drugiej po polsku "E-papierosy ratują życie".
Nic więcej. Nie mój pomysł. Prościej jednak się nie da.

[Tommy Black]

Tak, masz rację nie o to chodzi,czy ulotka jest lepsza od listu. Tam,w moim pytaniu był konkretny list i nieistniejąca jeszcze ulotka.
W tym list jest lepszy. A czy się zmiesci więcej treści,to naprawdę jest mniej ważne,bo chodzi o tę treść przecież.
A co się stalo z tamtą akcją,o ile pamiętam zaangażowana byla w nią jakaś Agencja reklamowa?

[Lutor]

trzymam kciuki, niech wam wypali projekt ulotek, jeśli idziecie na tak warto również dodać do tego ekologię małe butelki kontra duże szklane

[MakeZZZ]

Tak ma i jest kontynuacją. Akcja na facebooku to świetny pomysł, tak samo twitter. Ulotka i ulica to jest po prostu inna forma. Tylko, że najbardziej medialna w krótkim czasie. Nie mamy blokować nikomu ulic, nie chcemy stawiać traktorów, nie chcemy głodować. Chcemy pokazać ludziom co dla nas oznacza e-palenie. To przede wszystkim jest rozmowa z drugim człowiekiem. To jest później marketing pośredni. To jest ta "przebojowość". To jest to co media kochają.

Z jednej strony nie porównujesz ulotki do listu, a jednak pytałeś czy ulotka jest lepsza od listu, czy zawiera więcej informacji Nie, ale o to chodzi.

Tak czy inaczej plan ulotki już powstaje. Dlatego pytam, nie po raz pierwszy, jaka ma być treść merytoryczna takiej ulotki? Co chcecie, aby tam się znalazło, żeby całość się nie rozlazła? Co chcecie, aby mówić?

[Tommy Black]

Mike,ale my tez nie porównujemy ulotek do listu,choćby z tego powodu,że ich nie znamy.Rzuciles tylko haslo i napisaleś zapotrzebowanie.
Nie jesteśmy przeciwko ani Tobie,ani ulotkom.My po prostu nie wierzymy w ulotki. Już były ulotki...
Ulica tez nie jest dobrym miejscem dla naszych protestów,czy uświadamiania spoleczeństwa,władzy, przy pomocy mediów.
Po prostu nie jesteśmy ani rolnikami,ani górnikami. Nie mamy traktorów,nie mamy autobusów z oponami.
Czy nie szybciej,prościej,taniej,byłoby zamiast ulotek,wykorzystać te media ktore są w naszym zasięgu i ktore już mają ogromną siłę nośną?
Które mogą dotrzeć do innych mediów w kilka minut?
Mam tu na myśli FB I Twittera.
Przygotowywujemy taką akcję na FB. Nie stoi w sprzeczności z Twoimi ulotkami,chętnie Ci pomożemy,ale po raz kolejny, nie znamy konkretów.
Czy to ma coś wspólnego z tą poprzednią Twoją akcją - wyjścia na ulicę,czy to coś innego?

[MakeZZZ]

Taki też jest plan. Grafika idzie od kolegi matatiti, który obiecał przeszukać czeluści laptopa Do tego kolega nemiasty zaproponował pracę w corelu tylko na razie nie wiem jak to wyjdzie. Na trawniku pojawiło się kilka haseł. Tylko, że tym razem chcemy wesołą akcję coś bardziej w stylu TAK dla zdrowia, bo z zejściem do podziemia to tylko jest dla nas, a nie dla Kowalskiego.

Mój kolega, początkujący grafik zobligował się do zrobienia projektu gotowej ulotki. W piątek agencja reklamowa i mam nadzieję, że wszystko się uda.

[Lutor]

ulotka jeśli ma powstać powinna powstać szybko, może warto poprosić o zgodę na wykorzystanie grafiki z ulotki "efvi", dobra grafika, chwytliwe hasło -"nie chcemy zejść do podziemia"), do tego dodać zwartą informacje przedstawiającą w najczarniejszych barwach nowa ustawę plus linki do informacji, listu forum, i bloga

[MakeZZZ]

Z tego co wiem we wrześniu ma wejść najpóźniej ustawa, później będzie za późno na działanie. Zupełnie nie porównuje w żaden sposób ulotek do listu. W najmniejszym stopniu. Mówię tylko, że cały ruch w tym momencie jest znany dla garstki ludzi, a media na razie nie przedstawiły nic co miałoby być świadczyć, aby być zainteresowanym rzetelnym przedstawieniem sprawy po tym jak dostaną listy czy taką informacje. Chodzi mi o to, że jak na razie list nie jest niczym podparty. I nie chodzi mi tutaj o wartość merytoryczną, ale o coś co będzie pożywką dla mediów, coś co ich zainteresuje. Coś co ich przekona do działania. Dla nich liczy się sensacja, coś co się sprzeda.

Próbujecie przepchnąć listy i to jest cel docelowy, bo zawierają to co jak już mówiłem mądrzejsi chcą przekazać. Problem jest taki, że jaką siłę mają same listy, o których wiemy my i odbiorca. Niestety niewielką według mnie, bo niestety ale 95% ma to głęboko w poważaniu.

Akcja z ulotkami ma zwrócić uwagę na listy, na problem, na to że ktoś tam walczy. Chodzi o to, żeby odbiorca takiego listu nie mógł przejść obok tego listu obojętnie, bo wie, że to jest ważny temat, a przynajmniej głośny.

Może się mylę. Tak mi się wydaje, że niestety oni głupi nie są i wiedzą bardzo dobrze, że nie ma szans, aby ten list był pisany w imieniu 1,5 miliona e-palaczy. Jak się nad tym realnie zastanowisz to w imieniu ilu ludzi to napisałeś? Ile osób się pod tym faktycznie podpisze?

Dla ciekawostki. Dzisiaj na portalu onet.pl wisiał przez parę minut artykuł o e-paleniu. Nie miał negatywnego wydźwięku moim zdaniem, ale nie doczytałem do końca. Jak chciałem wrócić do lektury Zaraz już go nie było i na razie nie postanowił się z powrotem pokazać. Nie chcę szukać teorii spiskowych, ale ten artykuł informował o ustawie i był niewygodny.

Nie zrozum mnie źle. Podpisuje się wszystkim czym mam pod listem i pod każdym Waszym działaniem, ale jestem przekonany, że potrzeba wartość merytoryczną podeprzeć czymś co będzie pożywką dla mediów.

Added in 5 minutes 17 seconds:
I o to też mi chodzi. W żaden sposób nie dyskredytuję listów i tak jak mówię to one są kluczem, ale jaki jest pomysł jeśli media będą miały list w poważaniu lub jak chcesz ich przekonać, że ten temat jest warto poruszyć i o tym napisać? Jesteś gotowy zapłacić portalowi za sponsorowany artykuł? Jeśli nie to jak ich przekonasz, że dostaną tam kilka milionów wyświetleń? Obawiam się, że akcja merytorycznie jest świetnie przygotowana, ale brakuje jej "przebojowości"

[Lutor]

Jestem za każdą formą protestu i informacji społeczeństwa. Ulotki jednak według mnie mają najmniejszą siłę przekazu. Od ulotki lepsze były by bilbordy w kilku dużych miastach. Minus to infrastruktura i koszty takiego rozwiązania(900-9000pln).