Hejo hej, przywitam się i ja
. :]
Pora skończyć ze śmierdziuchami, stąd drugie podejście do elektryków. Poprzedniego, sprzed kilku lat nie wspominam zbyt dobrze - wąski długopisowy sprzęt, którego nazwy nie pamiętam i charakterystyczny gryzący smak, niezależnie od wlewanego liquidu
, czy zmienianej grzałki.
Tym razem pokusiłem się o
Draga X
Plus w wersji
Pro z ichnim parownikiem na grzałki
TPP. No i muszę przyznać, że pierwsze bliższe zapoznanie również nie rokowało zbyt dobrze. Wspomnienia z poprzednich
waperskich przygód i charakterystyczny gryzący posmak wróciły. Teraz jest lepiej
, ale i tak nie mogę zaciągnąć się w płuco, niezależnie czy DTL czy MTL, bez natychmiastowego ataku kaszlu. Podejrzewam, że 12
_mg nikotyny na grzałce 0,2
_oma i mocy 55
_W to zbyt dużo. Sprawy nie ułatwia fakt, że z parownika nieziemsko cieknie. Nie jest to kwestią oringa
, a
waty- bawełny, która zbyt mocno chłonie liquid (70vg/30pg), który następnie przecieka przez otwór powietrzny i wystające nóżki mesha. Pouciskałem trochę
watę- bawełnę w środku
, starając się ją zagęścić - podziałało na krótką chwilę i problem dalej występuje.
Cloud chasing nie interesuje mnie, dlatego trochę poszperałem korzystając z dobrodziejstw tego forum jak i innych źródeł i zamówiłem sobie dwa
RDA RTA typowo pod MTL -
Innokin
Ares 2 i klona
Kayfuna
Lite
Plus 2021. Jestem dobrej myśli
, a w razie problemów, wiem gdzie pytać
. Pozdrawiam
. :]
eD