Dar od losu

Tematy luźne, swobodne, nie do końca poważne
Awatar użytkownika
gourmet
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: wt lut 02, 2016 8:17 am
Lokalizacja: Wa-wa/Warmia
Podziękował: 99 razy
Otrzymał podzięk.: 74 razy
Płeć: Mężczyzna

Dar od losu

Postautor: gourmet » sob paź 01, 2022 9:14 am

Niczego więcej ponad to co już napisano nie wymyślę, ale 3mam kciuki za Twoją wygraną.
Awatar użytkownika
Tenmen
Patronauta
Patronauta
Posty: 2389
Rejestracja: wt paź 18, 2016 10:45 am
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 4559 razy
Otrzymał podzięk.: 2736 razy
Płeć: Mężczyzna

Dar od losu

Postautor: Tenmen » sob paź 01, 2022 8:33 am

Nie wolno się załamywać, trzeba walczyć !!!! Wiadomo jest że bardzo ważny jest stan psychiczny chorego, on może sobie bardzo pomóc w leczeniu. Pewnie łatwo radzić, ale ja sam zmagam się z przewleką chorobą, staram się nie załamywać. Podobno jak pacjent chce bardzo żyć to medycyna wtedy jest bezsilna. Musisz bardzo chcieć !!! Wszyscy tu będziemy ciebie wspierać, może nie fizycznie ale chociaż myślą. Nie daj się i kolokwialnie mówiąc RYJEM DO PRZODU !!!!!
Awatar użytkownika
iron64
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3677
Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 3216 razy
Otrzymał podzięk.: 2633 razy
Płeć: Mężczyzna

Dar od losu

Postautor: iron64 » sob paź 01, 2022 8:17 am

Życzę Ci dużo samozaparcia.
Tak, tyle wystarczy. Życzę Ci tego jako osoba również zmagająca się z nowotworem.
Dlaczego samozaparcia? Dlatego, że moje doświadczenia mówią, że leczenie jest gorsze od jakiegokolwiek dotąd przeżycia. Trzeba mieć samozaparcie aby je kontynuować, zwłaszcza, że wynik nie jest oczywisty.
Tak że, głowa do góry i kontynuuj bez względu na wszystko.
Obrazek
Awatar użytkownika
Krasnal45
Moderator
Moderator
Posty: 6684
Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
Podziękował: 5173 razy
Otrzymał podzięk.: 7643 razy
Płeć: Mężczyzna

Dar od losu

Postautor: Krasnal45 » sob paź 01, 2022 5:42 am

Głowa do góry Sławku i walcz. Wiem jak to wygląda, znam temat z autopsji, ale moja kobieta z tego wyszła. Poobijana ale dalej mi mędzi za uszami. :)
Weź sobie do serca, że w tej dziedzinie, w ostatnich 10-20 latach, medycyna lawinowo wręcz poszła do przodu.
__________________________________
Obrazek
__________________________________
Od 22.02.2013 bez analoga.
You don't smoke? Do not vape!
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Dar od losu

Postautor: Tommy Black » sob paź 01, 2022 5:38 am

Sławek...

Although the world is full of suffering, it is also full of the overcoming of it.
Helen Keller
Awatar użytkownika
slaviop
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2439
Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 1558 razy
Otrzymał podzięk.: 4400 razy
Płeć: Mężczyzna

Dar od losu

Postautor: slaviop » sob paź 01, 2022 5:32 am

I stało się...
Mały edit w moim życiu. Coś się zmieniło. Może nie na lepsze , ale otwarło mi oczy na świat. Nikt nie wie kiedy doświadczy gwałtownej zmiany która podetnie mu już i tak zmęczone życiem skrzydła. Sam może ich nie miałem bo nie byłem nigdy aniołem. Chodziłem na własnych nogach. Ale jeszcze nie klęczę ani nie chodzę na czworakach.
Póki stoję z podniesioną głową i walczę nie jestem przegranym.
A tak na serio. No cóż dopadła mnie mega paskudna choroba o której czyta się raczej w internecie czy ogląda się na filmach w TV. Czy jest uleczalna i śmiertelna??? Nie wiem bo wcześniej tego czegoś nie miałem. Stoję na rozdrożu. Milion myśli w mojej siwej głowie kotłuje się i nie daje spać. Co dalej??? Nie liczy się to co było. Nie ważne co będzie. Ważne to co jest tu i teraz. Jest kilka osób u których mam wsparcie i pomoc. Dzięki wam za to i chwała po wieki. Najgorsze jest czekanie na moment w którym dowiem się kiedy i gdzie zostaną operowany. I czy operacja się powiedzie , czy da mi więcej czasu abym mógł zrobić coś jeszcze w swoim życiu. Przecież każdy z nas chce pozostawić po sobie ślad. Taki namacalny a nie same bzdury i mdłe opowieści ludzi którzy nawet nas nie znali. Ci co mnie znają face to face wiedzą że nic nikomu nie jestem winien. Na razie czekanie i walka z własnymi demonami a co dalej czas pokaże. Nie płaczę. Nie modlę się o poprawę. To nie jest sprawą żadnego z Bóstw. Nie żebrzę o litość. W obliczu choroby jaką jest nowotwór złośliwy z przerzutami (tak to nie jest fake news) każdy chce tylko zrozumienia i świętego spokoju. Litość nic nie pomoże a tylko pogłębia depresję. Póki co depresji nie ma tylko złość a to dobry środek na motywację do działania.
Żyjcie w zdrowiu i szanujcie się.
Sławek...

Wysłane z mojego Lenovo TB-J706L przy użyciu Tapatalka
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...

Wróć do „OFF Topic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości