
W tej chwili są już mieszkańcami w sensie mają dach nad głową, ciepło i wyżywienie. Mają też zapewnioną pomoc psychologa, a to równie ważne. Jutro pojadę ich odwiedzić, zobaczę jak się zaaklimatyzowali, popytam co o tej sytuacji sądzą, no zobaczymy co dalej.
Otrzymałem też 1400 zł wsparcia ze zbiórek salonowych. Dam im jutro część, 500 zł, na najpilniejsze wydatki. Powiem oczywiście, że pieniądze pochodzą od najlepszej społeczności w całym Internecie, czyli Salonu Rozchmurzonych.
.png)
Dziękuję Wam serdecznie za tak wielki odzew i wsparcie. W innym trochę kierunku poszedł ten temat niż sądziłem zakładając go, ale poszedł w bardzo dobrym kierunku, co oczywiście jest również waszą zasługą.
Myślę, że teraz już sprawa potoczy się w dobrym kierunku, będę oczywiście pilotował i informował, ale odetchnąłem już teraz. Bardzo mi było szkoda tych ludzi, teraz jestem już spokojny przynajmniej jeśli chodzi o dach nad głową.
Dziękuję Wam wszystkim za tak wspaniałą postawę.

