Dar od losu
- edarek
- Moderator
- Posty: 2580
- Rejestracja: 06 sty 2020, 14:39:25
- Punkty reputacji: 3629
- Lokalizacja: Trzebież
- Podziękował: 475 razy
- Otrzymał podzięk.: 341 razy
- Płeć:
Dar od losu
Mam nadzieję, że pielęgniarka będzie prędko dostarczona do Sławka. Musi jak najszybciej wrócić do zdrowia! Sławku, kuruj się, korzystaj z okładów narzą... przyrządami wcześniej pokazanymi, bo czekamy na Ciebie!
You don't smoke? Do not vape!

Tak w przybliżeniu
Tak w przybliżeniu
- Tommy Black
- Użytkownik
- Posty: 21783
- Rejestracja: 05 cze 2015, 09:23:07
- Punkty reputacji: 29427
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 1064 razy
- Otrzymał podzięk.: 3706 razy
- Płeć:
Dar od losu
Muszę tu napisać. W środę, w ramach walki ze środą, mialem kontakt III stopnia ze Sławkiem. Zadzwoniłem do niego przed południem, kiedy środa jeszcze walczyła. Sławek odebrał, w tym czasie był w szpitalu, w jego sali trwał obchód czegoś medycznego, ordynator, stażyści, pielęgniarki topless. Poprosił więc ordynatora i jego towarzystwo o chwilowe opuszczenie sali albowiem rozmawia w ważnych sprawach z Salonem Rozchmurzonych.
Czuje się, Sławek, nie ordynator, dość osłabiony ale ma tablet i przegląda Salon co podnosi jego ducha i morale ducha i daje Sławkowi trochę rozrywki. Prosił aby przekazać Wam duże pozdrowienia, z karmelową nutą i czym tam chcecie. Poprosił ordynatora i wyjaśnił mi, że pielęgniarki były mopless ale po każdej wizycie ordynatora zostaje bałagan i pobiegły po mopy.
Ogólnie to możecie Sławka tu pozdrowić a kiedy znów do niego zadzwonię, to mu przeczytam co nabazgraliście, bo nie powinien się przemęczać.
PS
Sławek prosił o nową pielęgniarkę. Nie ma mowy o odmowie.

Czuje się, Sławek, nie ordynator, dość osłabiony ale ma tablet i przegląda Salon co podnosi jego ducha i morale ducha i daje Sławkowi trochę rozrywki. Prosił aby przekazać Wam duże pozdrowienia, z karmelową nutą i czym tam chcecie. Poprosił ordynatora i wyjaśnił mi, że pielęgniarki były mopless ale po każdej wizycie ordynatora zostaje bałagan i pobiegły po mopy.
Ogólnie to możecie Sławka tu pozdrowić a kiedy znów do niego zadzwonię, to mu przeczytam co nabazgraliście, bo nie powinien się przemęczać.
PS
Sławek prosił o nową pielęgniarkę. Nie ma mowy o odmowie.

- Robson
- Użytkownik
- Posty: 977
- Rejestracja: 10 lis 2019, 15:25:23
- Punkty reputacji: 4727
- Lokalizacja: Toruń
- Podziękował: 198 razy
- Otrzymał podzięk.: 132 razy
- Płeć:
Dar od losu
Dobra, dobra brachu, nie baw się tam w wampirka tylko wracaj tu do nas, mamy do wywapowania jeszcze kilkaset tysięcy hektolitrów zacnego "staffu" na bazie glikolu i gliceryny. 
Zdrówka!

Zdrówka!
Psychiczny fanatyk DNA & Arctic Fox oraz atomizerów Steam Crave (DTL).
Walić jednorazówki - to elektrośmieci!
- slaviop
- Patron
- Posty: 2411
- Rejestracja: 03 mar 2016, 12:41:34
- Punkty reputacji: 6250
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 101 razy
- Otrzymał podzięk.: 430 razy
- Płeć:
Re: Dar od losu
Wszystkiego co najlepsze w te święta...
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
- slaviop
- Patron
- Posty: 2411
- Rejestracja: 03 mar 2016, 12:41:34
- Punkty reputacji: 6250
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 101 razy
- Otrzymał podzięk.: 430 razy
- Płeć:
Dar od losu
Szanowni koledzy i koleżanki.
Dziękuję wszystkim za wsparcie i dobre słowo.
Okazało się, że nie mogę być operowany. Guz na lewej nerce urósł 2 centymetry. Ale nie on jest najważniejszy, tylko płuca, na których też mam guzy. Gdyby mnie operowali zbytnio osłabiliby mnie przed radioterapią i chemią. Po prostu nie kwalifikowałbym się do chemii. W związku z tym guzy by mnie udusiły. Od 28 grudnia rozpoczynam leczenie onkologiczne w moim mieście. Trafiłem na szczęście na dobrego onkologa. Jak ołysieję po chemii, to zamieszczę stosowne zdjęcie...
Wysłane z mojego Lenovo TB-J706L przy użyciu Tapatalka
Dziękuję wszystkim za wsparcie i dobre słowo.
Okazało się, że nie mogę być operowany. Guz na lewej nerce urósł 2 centymetry. Ale nie on jest najważniejszy, tylko płuca, na których też mam guzy. Gdyby mnie operowali zbytnio osłabiliby mnie przed radioterapią i chemią. Po prostu nie kwalifikowałbym się do chemii. W związku z tym guzy by mnie udusiły. Od 28 grudnia rozpoczynam leczenie onkologiczne w moim mieście. Trafiłem na szczęście na dobrego onkologa. Jak ołysieję po chemii, to zamieszczę stosowne zdjęcie...
Wysłane z mojego Lenovo TB-J706L przy użyciu Tapatalka
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
- Tommy Black
- Użytkownik
- Posty: 21783
- Rejestracja: 05 cze 2015, 09:23:07
- Punkty reputacji: 29427
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 1064 razy
- Otrzymał podzięk.: 3706 razy
- Płeć:
- Tommy Black
- Użytkownik
- Posty: 21783
- Rejestracja: 05 cze 2015, 09:23:07
- Punkty reputacji: 29427
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 1064 razy
- Otrzymał podzięk.: 3706 razy
- Płeć:
Dar od losu
W poprzedniej wiadomości @
slaviop dał fotki jakiegoś okropnego miejsca, niby szpitala. Sądziłem, że szpitale wyglądają teraz inaczej ale sam mam nie lepsze wcale fotki.


Zjawa na korytarzu to nie Sławek, to siostra. Nie jego siostra, szpitalna siostra. Zrobiliśmy krótkie słuchanie. Sławek czuje się ogólnie dobrze. Ma w barku 20 letni rum, 10 letnią śliwowicę prywatnego wyprodukowania. No to jak się można, mając takie dobra, źle czuć?
Co prawda narzeka, że puchną mu stopy ale to normalne kiedy się siedzi w domu i nic nie robi. W dodatku nie ma japonek Nike, które w domu pozwalają oddychać. Na coś tam jeszcze narzekał, ale skupiłem sie na tym barku. Aaa, już wiem, brak mu roweru. Oddał swój jakiemuś dziecku, chciałem odebrać ale nie pąmieta dziecka. A to oddychanie japonek to chodzi o stopy, muszą oddychać. Tak więc, Sławek ma przed świętami jeszcze konsultacje i dowiemy się co dalej. W każdym razie ten 20 letni rum mamy zamiar wypić jako Habana Libre w lecie 2024 roku. Tak, 2024 roku, w lecie 2023 roku musimy skombinować rower i węgiel.
Kiedy znów się czegoś dowiem, to jasne, że napiszę.
I budujący odporność wirusową obrazek dla Sławka...




Zjawa na korytarzu to nie Sławek, to siostra. Nie jego siostra, szpitalna siostra. Zrobiliśmy krótkie słuchanie. Sławek czuje się ogólnie dobrze. Ma w barku 20 letni rum, 10 letnią śliwowicę prywatnego wyprodukowania. No to jak się można, mając takie dobra, źle czuć?
Co prawda narzeka, że puchną mu stopy ale to normalne kiedy się siedzi w domu i nic nie robi. W dodatku nie ma japonek Nike, które w domu pozwalają oddychać. Na coś tam jeszcze narzekał, ale skupiłem sie na tym barku. Aaa, już wiem, brak mu roweru. Oddał swój jakiemuś dziecku, chciałem odebrać ale nie pąmieta dziecka. A to oddychanie japonek to chodzi o stopy, muszą oddychać. Tak więc, Sławek ma przed świętami jeszcze konsultacje i dowiemy się co dalej. W każdym razie ten 20 letni rum mamy zamiar wypić jako Habana Libre w lecie 2024 roku. Tak, 2024 roku, w lecie 2023 roku musimy skombinować rower i węgiel.
Kiedy znów się czegoś dowiem, to jasne, że napiszę.
I budujący odporność wirusową obrazek dla Sławka...

- slaviop
- Patron
- Posty: 2411
- Rejestracja: 03 mar 2016, 12:41:34
- Punkty reputacji: 6250
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 101 razy
- Otrzymał podzięk.: 430 razy
- Płeć:
Re: Dar od losu
Ledwo co ale dycham...

Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka


Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
- Tommy Black
- Użytkownik
- Posty: 21783
- Rejestracja: 05 cze 2015, 09:23:07
- Punkty reputacji: 29427
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 1064 razy
- Otrzymał podzięk.: 3706 razy
- Płeć:
Dar od losu
Wykorzystując specjalne zdolności telepatyczno-fluidalno-teleportacyjne, połączyłem się ze Sławkiem w Szpitalu. Oto on:

Jeszcze przed operacją ale wszyscy są dobrej myśli. Mają dużo dobrych myśli i dają też trochę Sławkowi. Wy też możecie. Jeśli macie. Jesli nie, to kupcie albo co...
Nie mogę napisać teraz więcej, rozumiecie, tajemnica lekarska oraz waperska. Ale napiszę za jakiś czas...
Czym się Sławcio!

Jeszcze przed operacją ale wszyscy są dobrej myśli. Mają dużo dobrych myśli i dają też trochę Sławkowi. Wy też możecie. Jeśli macie. Jesli nie, to kupcie albo co...
Nie mogę napisać teraz więcej, rozumiecie, tajemnica lekarska oraz waperska. Ale napiszę za jakiś czas...
Czym się Sławcio!

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości