Przylądki dobrej nadziei...
-
- Waperka
- Posty: 1556
- Rejestracja: wt cze 30, 2015 2:32 pm
- Lokalizacja: Italia
- Podziękował: 2584 razy
- Otrzymał podzięk.: 2382 razy
- Płeć:
Re: Przylądki dobrej nadziei...
Tutaj: http://vaporyciencia.com/2015/08/17/the-final-stab/ odnosnie hiszpanskiej tpd
-
- Waperka
- Posty: 1556
- Rejestracja: wt cze 30, 2015 2:32 pm
- Lokalizacja: Italia
- Podziękował: 2584 razy
- Otrzymał podzięk.: 2382 razy
- Płeć:
Re: Przylądki dobrej nadziei...
W Hiszpani robi sie goraco. http://www.msssi.gob.es/normativa/docs/Rdtabaco.pdf (niestety mam to tylko po hiszpansku jesli znajdziemy angielski to linkne) ponizej kilka perelek:
zakaz sprzedazy online (w granicach kraju i transgranicznej- poza transakcjami miedzy przedsiebiorstwami handlowymi) i poprzez dystrybutory automatyczne.
zakaz dostarczania gratisowych probek,ofert cenowych i przecen.
zakaz reklamy.
jednoczesnie przewiduje sie kontrole jakosci i weryfikacje, roczna prezentacje ogolnych danych ze sprzedazy, poprzez marke i typ produktu i preferencje konsumenta w przedziale grupowym(mlodzi, nie palacy, stali uzytkownicy),system zbiorki danych jakichkolwiek domniemanych skutkow ubocznych tych produktow na zdrowie czlowieka,odpowiednie informowanie organu zdrowia publicznego w przypadku wypadkow ecc.
jak mowi moj syn "o matko ty morska!"
Added in 3 minutes 58 seconds:
zapomnialam dodac ze dyspozycje dla e-p sa od 34 str. do 48 artykuly 24-33
zakaz sprzedazy online (w granicach kraju i transgranicznej- poza transakcjami miedzy przedsiebiorstwami handlowymi) i poprzez dystrybutory automatyczne.
zakaz dostarczania gratisowych probek,ofert cenowych i przecen.
zakaz reklamy.
jednoczesnie przewiduje sie kontrole jakosci i weryfikacje, roczna prezentacje ogolnych danych ze sprzedazy, poprzez marke i typ produktu i preferencje konsumenta w przedziale grupowym(mlodzi, nie palacy, stali uzytkownicy),system zbiorki danych jakichkolwiek domniemanych skutkow ubocznych tych produktow na zdrowie czlowieka,odpowiednie informowanie organu zdrowia publicznego w przypadku wypadkow ecc.
jak mowi moj syn "o matko ty morska!"
Added in 3 minutes 58 seconds:
zapomnialam dodac ze dyspozycje dla e-p sa od 34 str. do 48 artykuly 24-33
-
- Płeć:
Re: Przylądki dobrej nadziei...
Hiszpania - tam rynek praktycznie upadł po zmasowanej akcji "lekarzy". Teraz powoli się podnosi, parę dni temu wróciłem z wakacji z Hiszpanii - parę osób chmurzacych widziałem, dużo osób pytalo mnie cóż to trzymam w ręce itp. Mój brat, który mieszka tam od 5 lat był przekonany, że epap są tam zakazane. Dlatego właśnie akcja M.O.V.E wywodzi się z Hiszpanii - lekarze wszystko sknocili - teraz mają szansę odkręcić. Tutaj link do wywiadu na temat choroby która straszyli w Hiszpanii. http://www.ecigarettedirect.co.uk/ashtr ... monia.html
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Re: Przylądki dobrej nadziei...
Jak widać są jeszcze enklawy normalności w Europie. I są normalne ,niezawisłe,niezależne sądy jak Trybunał Konstytucyjny w Austrii.
Dobry przykład, zawsze to jakaś iskierka nadziei.
I temat do przemyślenia dla nas,po wejściu tej proponowanej przez rząd ustawy.
Dobry przykład, zawsze to jakaś iskierka nadziei.
I temat do przemyślenia dla nas,po wejściu tej proponowanej przez rząd ustawy.
-
- Użytkownik
- Posty: 944
- Rejestracja: śr cze 10, 2015 1:31 pm
- Lokalizacja: Ząbki
- Podziękował: 1680 razy
- Otrzymał podzięk.: 976 razy
- Płeć:
Przylądki dobrej nadziei...
Daleko nie musimy szukać Taka Ukraina...Mają tam nawet swoje forum i sklepy internetowe, które w przeciwieństwie do naszych, będą mogły cały czas funkcjonować
http://ekurilka.com.ua/forum.php
Jeszcze jakiś czas temu wydawało mi się, że takim przyjaznym krajem dla waperów stanie się Norwegia, bowiem rozważano tam uznanie ep, jako główny środek do walki z zarazą papierosową. Miało być tak pięknie, a tymczasem nastąpiła nieoczekiwana zmiana frontu
http://m.mojanorwegia.pl/czytelnia/koniec_z_reklamowaniem_e-papierosow-10192.html
http://ekurilka.com.ua/forum.php
Jeszcze jakiś czas temu wydawało mi się, że takim przyjaznym krajem dla waperów stanie się Norwegia, bowiem rozważano tam uznanie ep, jako główny środek do walki z zarazą papierosową. Miało być tak pięknie, a tymczasem nastąpiła nieoczekiwana zmiana frontu
http://m.mojanorwegia.pl/czytelnia/koniec_z_reklamowaniem_e-papierosow-10192.html
-
- Użytkownik
- Posty: 66
- Rejestracja: ndz lip 12, 2015 9:43 pm
- Lokalizacja: Mikorzyn
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podzięk.: 29 razy
- Płeć:
Re: Przylądki dobrej nadziei...
Sąsiadka przyjechała z USA w odwiedziny do matki, na widok EP stwierdziła "U nas wszyscy tego używają, ciężko teraz spotkać kogoś ze zwykłym, to naprawdę mniejszość..." Mieszka w LA. Znając USA każde durne europejskie ograniczenie w tym temacie byłoby tam jawnym zamachem na wolność obywatelską.
Dokładniejszych danych niestety nie posiadam
Dokładniejszych danych niestety nie posiadam
-
- Użytkownik
- Posty: 757
- Rejestracja: wt cze 16, 2015 8:29 am
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Podziękował: 899 razy
- Otrzymał podzięk.: 757 razy
- Płeć:
Re: Przylądki dobrej nadziei...
To ja trochę historii...
Nie wiem jak jest teraz ale wiem jak 5-7 lat temu było w UK w Londynie.
To tam pierwszy raz spotkałem się z e-papierosem. Pierwszy raz zobaczyłem po prostu naklejkę na nieczynnym pubie (chyba w dzielnicy Marylebone), że można wewnątrz używać elektronicznych papierosów. Bardzo mnie to zaintrygowało.
Było to w czasie gdy w Anglii już obowiązywał zakaz palenia analogów w miejscach publicznych. O ile dobrze pamiętam to UK wprowadziło ten zakaz 2-3 lata wcześniej niż Polska. Przyjeżdżając do Polski zawsze z nieukrywaną przyjemnością paliłem sobie analogi w knajpach.
Drugie miejsce to sklep ze śmiesznymi rzeczami w galerii handlowej Westfield. Był to jakiś Collins czy coś podobnego. Śpieszyłem się i zostawiłem temat na potem.
Jeszcze nie wiedziałem, że rok później będę e-fajek używał. A zmusiła mnie do tego przeprowadzka o czym już pisałem.
Będąc już waperem i mieszkając nadal w Anglii było dość ciekawie. Mogłem chmurzyć sobie w pracy i w firmowym samochodzie.
Ludzie często zaczepiali mnie na ulicy i pytali co to jest? To tam namówiłem pierwszą osobę na przejście na e-p.
Raz był problem z pewnym klubem do którego zachodziłem 1-2 w miesiącu. Właściciel się przestraszył, że ja mu tu palę i on straci licencję i mimo moich tłumaczeń zdecydowanie zakazał mi wapowania wewnątrz. Sprawa jednak się szybko wyjaśniła i otrzymałem oficjalne mailowe przeprosiny od klubu i jakieś darmowe wejścia nawet.
W Anglii też (będąc już waperem) w jednym ze sklepików tytoniowych w City (chyba na Saint Mary Axe) zobaczyłem oryginalnego Ruyana.
Tam ten rynek był mocno w tyle w stosunku do Polski. Sklepów stacjonarnych nie było. Internet to też wtedy jeszcze kulał. Nie było tego wyrobu w świadomości społecznej.
Pamiętam jak jakaś firma pod dworcem Victoria ustawiła się z jakimiś analogopodobnymi e-p i sprzedawała to za duże pieniądze. Wzbudzili naprawdę szczere zainteresowanie przechodniów i podróżnych. Ja byłem już wtedy na etapie marzeń o Provari i zastanawianiu się czy warto tyle kasy wydać na nałóg.
Krótko przed moim wyjazdem z Wyspy zaczęły pojawiać się e-p jednorazowe na stacjach Texaco, a także banery reklamujące e-p.
Nie wiem jak jest teraz ale wiem jak 5-7 lat temu było w UK w Londynie.
To tam pierwszy raz spotkałem się z e-papierosem. Pierwszy raz zobaczyłem po prostu naklejkę na nieczynnym pubie (chyba w dzielnicy Marylebone), że można wewnątrz używać elektronicznych papierosów. Bardzo mnie to zaintrygowało.
Było to w czasie gdy w Anglii już obowiązywał zakaz palenia analogów w miejscach publicznych. O ile dobrze pamiętam to UK wprowadziło ten zakaz 2-3 lata wcześniej niż Polska. Przyjeżdżając do Polski zawsze z nieukrywaną przyjemnością paliłem sobie analogi w knajpach.
Drugie miejsce to sklep ze śmiesznymi rzeczami w galerii handlowej Westfield. Był to jakiś Collins czy coś podobnego. Śpieszyłem się i zostawiłem temat na potem.
Jeszcze nie wiedziałem, że rok później będę e-fajek używał. A zmusiła mnie do tego przeprowadzka o czym już pisałem.
Będąc już waperem i mieszkając nadal w Anglii było dość ciekawie. Mogłem chmurzyć sobie w pracy i w firmowym samochodzie.
Ludzie często zaczepiali mnie na ulicy i pytali co to jest? To tam namówiłem pierwszą osobę na przejście na e-p.
Raz był problem z pewnym klubem do którego zachodziłem 1-2 w miesiącu. Właściciel się przestraszył, że ja mu tu palę i on straci licencję i mimo moich tłumaczeń zdecydowanie zakazał mi wapowania wewnątrz. Sprawa jednak się szybko wyjaśniła i otrzymałem oficjalne mailowe przeprosiny od klubu i jakieś darmowe wejścia nawet.
W Anglii też (będąc już waperem) w jednym ze sklepików tytoniowych w City (chyba na Saint Mary Axe) zobaczyłem oryginalnego Ruyana.
Tam ten rynek był mocno w tyle w stosunku do Polski. Sklepów stacjonarnych nie było. Internet to też wtedy jeszcze kulał. Nie było tego wyrobu w świadomości społecznej.
Pamiętam jak jakaś firma pod dworcem Victoria ustawiła się z jakimiś analogopodobnymi e-p i sprzedawała to za duże pieniądze. Wzbudzili naprawdę szczere zainteresowanie przechodniów i podróżnych. Ja byłem już wtedy na etapie marzeń o Provari i zastanawianiu się czy warto tyle kasy wydać na nałóg.
Krótko przed moim wyjazdem z Wyspy zaczęły pojawiać się e-p jednorazowe na stacjach Texaco, a także banery reklamujące e-p.
⚡️⚡️⚡️⚡️⚡️ ⚡️⚡️⚡️
#uniewinnicmariana
-
- Sponsor
- Posty: 154
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 9:17 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podzięk.: 317 razy
- Płeć:
Re: Przylądki dobrej nadziei...
Tommy Black pisze:My tu myślimy jak przetrwać,czy raczej odnaleźć się w krajobrazie po nowelizacji ustawy, ale zaglądnijmy do innych krain może...
Jeśli wiecie jak jest w innych państwach, napiszcie .
We Francji 20 mg/ml od dawna.
Pojemność 10 ml. (e-liquidy i bazy) od Nowego Roku.
Badania składu jakościowego i zgodnego z Kartą Charakterystki Produktu są już prowadzone od dawna. Dotyczy to także tzw. e-aromatów.
Przerobiliśmy to już i udowodniliśmy że przebadany we Francji aromat t d'm RY4 niby Inawery nie ma nic wspólnego z naszą firmą.
O innych obostrzeniach i zakazach nie słyszeliśmy.
Hiszpania - nic.
Ale u nich zawsze maniana lub sjesta.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Przylądki dobrej nadziei...
My tu myślimy jak przetrwać,czy raczej odnaleźć się w krajobrazie po nowelizacji ustawy, ale zaglądnijmy do innych krain może...
Jeśli wiecie jak jest w innych państwach, napiszcie .
Jeśli wiecie jak jest w innych państwach, napiszcie .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości