Gimbaza,czyli całe zło?

Ogólnie o sprawach związanych z wapowaniem
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Gimbaza,czyli całe zło?

Postautor: Tommy Black » śr lip 29, 2015 9:53 am

AdamDz pisze:Ciekawi mnie jeszcze, czy w wynikach przedstawione jest jaki procent tych młodych waperów używa płynów nikotynowych lub tzw. zerówek, bo to ma istotne znaczenie, w każdym razie w przypadku e-papsa jest wybór, w przypadku papierosów już tego wyboru nie ma, ja odnoszę wrażenie że gimbaza jeśli sięga po e-papsa to razczej dla szpanu i raczej dla wytwarzania chmury, a nie dla nikotyny by uzależnić się od niej.
Jeśli mam rację to moda pewnie przeminie, a nie sądzę by od glikolu lub gliceryny ktoś się uzależnił.
Jedno jest pewne, władcy mają argument w ręku, i nie ważne czy prawdziwy czy wykrzywiony w zwierciadle, bo i tak go z rąk nie wypuszczą.


Też tak sądzę i to już od dawna.Żeby uzyskać dużą chmurę, a o to chodzi w tym sporcie, nie jest potrzebna wcale nikotyna w bazie czy liquidzie.
Liczy się tylko chmura,no i jakiś "dizajnerski" sprzęt, dripy w ksztalcie węży czy trupich czaszek. Takie mody szybko przemijają.Tyle że w tej chwili są problemem. Dla nas i dla decydentów.Ci ostatni znaleźli jednak szybko, jak im się wydaje,rozwiązanie.
Dyrektywo,jesteś lekiem na całe zło... ;)
AdamDz
Płeć: nieokreślona

Re: Gimbaza,czyli całe zło?

Postautor: AdamDz » śr lip 29, 2015 9:44 am

Ciekawi mnie jeszcze, czy w wynikach przedstawione jest jaki procent tych młodych waperów używa płynów nikotynowych lub tzw. zerówek, bo to ma istotne znaczenie, w każdym razie w przypadku e-papsa jest wybór, w przypadku papierosów już tego wyboru nie ma, ja odnoszę wrażenie że gimbaza jeśli sięga po e-papsa to razczej dla szpanu i raczej dla wytwarzania chmury, a nie dla nikotyny by uzależnić się od niej.
Jeśli mam rację to moda pewnie przeminie, a nie sądzę by od glikolu lub gliceryny ktoś się uzależnił.
Jedno jest pewne, władcy mają argument w ręku, i nie ważne czy prawdziwy czy wykrzywiony w zwierciadle, bo i tak go z rąk nie wypuszczą.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Gimbaza,czyli całe zło?

Postautor: Tommy Black » śr lip 29, 2015 9:09 am

matatiti pisze:Pomijając spiskowe teorie, to dopadła mnie dziś rano pewna smutna refleksja - nasza cywilizacja nie dojrzała jeszcze do ep, przynajmniej ta europejska. Pojawienie się ep na rynku i wszelakie próby oswajania z nim społeczeństwa, było w pewnym sensie falstartem.
Przypomniało mi się, jak jakieś dwie dekady temu, ruszył w mediach temat dziury ozonowej. Przez długi czas wmawiano ludziom, że w godzinach 10-16, powinno się dla bezpieczeństwa dzieci, nie wypuszczać ich na dwór.


Dla bezpieczeństwa dzieci? Chyba dla bezpieczeństwa cywilizacji? :lol:
Awatar użytkownika
matatiti
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 944
Rejestracja: śr cze 10, 2015 1:31 pm
Lokalizacja: Ząbki
Podziękował: 1680 razy
Otrzymał podzięk.: 976 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Gimbaza,czyli całe zło?

Postautor: matatiti » śr lip 29, 2015 8:57 am

Pomijając spiskowe teorie, to dopadła mnie dziś rano pewna smutna refleksja - nasza cywilizacja nie dojrzała jeszcze do ep, przynajmniej ta europejska. Pojawienie się ep na rynku i wszelakie próby oswajania z nim społeczeństwa, było w pewnym sensie falstartem.
Przypomniało mi się, jak jakieś dwie dekady temu, ruszył w mediach temat dziury ozonowej. Przez długi czas wmawiano ludziom, że w godzinach 10-16, powinno się dla bezpieczeństwa dzieci, nie wypuszczać ich na dwór.
:budda:
Awatar użytkownika
Raknor
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: wt lip 14, 2015 9:25 am
Lokalizacja:
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podzięk.: 8 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Gimbaza,czyli całe zło?

Postautor: Raknor » śr lip 29, 2015 8:41 am

Nie wiem czy akurat gimbaza, i to że zaczyna z e-p jest takim problemem, bo musiałbym najpierw uwierzyć w troskę polityków o naród. To raczej wymówka dla ewentualnych zmian. Raczej podatki - spadającą akcyza. A w społeczeństwie lęk przed nowościami. E-p jest na tyle stary, że ludzie wiedzą że jest, bo widują waperów i na tyle nowy ze większość nic o nim nie wie. A papierosy choć szkodliwe to znane i przez to "bezpieczniejsze"
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Gimbaza,czyli całe zło?

Postautor: Tommy Black » śr lip 29, 2015 6:47 am

Rob_ecig pisze:@Tommy Black.
W 1-szym poście zadałeś pytanie: "Tak,tylko ja nie wiem skąd się bierze takie przekonanie,że Ci którzy nie palili nigdy papierosów, tak często sięgają po e-papierosy?"
Otóz były takie Polskie badania ankietowe w polskich szkołach http://www.jahonline.org/article/S1054-139X(14)00310-3/fulltext prowadzone przez zespół podległy Prof. A.Sobczakowi a kierowany przez Dr. Macieja Goniewicza (aktualnie Roswell Park-USA).
Wnioski z ww nadań wprawiły w zdumienie naukowców od e-p dając jednoczesnie silną broń do ręki tzw. ANTZ zelotom. Tuż po publikacji skrótu badań prosiłem jednego z autorów o formularz ankiety. Terminem pełnej publikacji badań ankietowych miał być maj 2015. Cisza nadal... a wyniki poszły w świat i wynika z nich, że e-papierosy nie powodują spadku ilosci palaczy analogów w szkołach. Obie grupy równolegle (wg. badań) rosną liczbowo.
Oto cytowany wniosek grupy Dr. M.Goniewicza:
Conclusions
Observed parallel increase in e-cigarette use and smoking prevalence does not support the idea that e-cigarettes are displacing tobacco cigarettes in this population.


Czyli jak zwykle dość selektywny dobór badań, ale tu przynajmniej jakieś rozsądne badania,choć cząstkowe i niedokończone,przedstawiono.
Tylko te wnioski jakby pod założoną tezę.No bo przecież z tymi którzy sięgają po papierosy można jeszcze coś osiągnąć,czyli jednak ,skoro już się trują,to może niech robią to z e-p. Na pewno będą zdrowsi ,no i przynajmniej na WF nie będą zdychać,albo się z niego zwalniać.
Chciałbym zobaczyć badania,ilu z tych gimbusów pozostaje,trwa w nałogu,a dla ilu jest to klasyczny szpan.
Ja zauważam że wśród studentów jest coraz mniej palaczy. I e-p też nie jest zbyt częstym zjawiskiem. Zresztą pytałem o to w wywiadzie prof. Sobczaka.Równiez potwierdził moje obserwacje.
Awatar użytkownika
Rob_ecig
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: pt lip 17, 2015 11:58 am
Lokalizacja: Płońsk
Podziękował: 106 razy
Otrzymał podzięk.: 79 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Gimbaza,czyli całe zło?

Postautor: Rob_ecig » wt lip 28, 2015 11:29 pm

@
Awatar użytkownika
Tommy Black
.
W 1-szym poście zadałeś pytanie: "Tak,tylko ja nie wiem skąd się bierze takie przekonanie,że Ci którzy nie palili nigdy papierosów, tak często sięgają po e-papierosy?"
Otóz były takie Polskie badania ankietowe w polskich szkołach http://www.jahonline.org/article/S1054-139X(14)00310-3/fulltext prowadzone przez zespół podległy Prof. A.Sobczakowi a kierowany przez Dr. Macieja Goniewicza (aktualnie Roswell Park-USA).
Wnioski z ww nadań wprawiły w zdumienie naukowców od e-p dając jednoczesnie silną broń do ręki tzw. ANTZ zelotom. Tuż po publikacji skrótu badań prosiłem jednego z autorów o formularz ankiety. Terminem pełnej publikacji badań ankietowych miał być maj 2015. Cisza nadal... a wyniki poszły w świat i wynika z nich, że e-papierosy nie powodują spadku ilosci palaczy analogów w szkołach. Obie grupy równolegle (wg. badań) rosną liczbowo.
Oto cytowany wniosek grupy Dr. M.Goniewicza:
Conclusions
Observed parallel increase in e-cigarette use and smoking prevalence does not support the idea that e-cigarettes are displacing tobacco cigarettes in this population.
Awatar użytkownika
DamianGR
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1245
Rejestracja: sob lip 18, 2015 7:50 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 816 razy
Otrzymał podzięk.: 1360 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Gimbaza,czyli całe zło?

Postautor: DamianGR » wt lip 28, 2015 8:58 pm

Mastertext pisze:
Tommy Black pisze:Master, pojęcie Ninja jest dość aspiracyjne.Każdy chce być jak ninja.Atrybutem obywatela niekoniecznie musi być broń,bowiem niekoniecznie musi on się bronić. Zwlaszcza przed państwem.Twojemu ninja ,skoro jest biedny,bez pracy i majątku to państwo powinno pomóc. Po to jest państwo.Po to są podatki.
Ja nie sądzę że obecny projekt ustawy,kładzie jakiś szczególny nacisk na podatki. Owszem, kładzie na pobór różnego rodzaju opłat,danin.
Gdyby państwo chcial
o pozyskać dodatkowe podatki z calej branży e-papierosowej,pozwoliłoby na nieskrępowany jej rozwój.Bo wtedy dopiero
mogłoby liczyć na solidny zastrzyk finansowy w postaci podatków właśnie.

Całe zło tkwi w tym, że jedni mają 50 policji, żeby z Ciebie ściągać podatki, po to żeby je rozdawać tym, którzy ich popierają, a Ty nie masz nawet flinty, żeby się przed tą bandą bronić. W efekcie masz takie podatki i takie wolności jakie masz, a nie takie jakie były w GG za okupacji. Przed wojną murarz mógł utrzymać niepracującą żonę i czworo dzieci. Dziś nie starcza dwóch pensji na małżeństwo z dzieckiem. Tańszy wariant to tylko dwóch pedałów i pies. Powodzenia w łagodzeniu. Kup lornetkę, bo widać ważniejsze dla Ciebie "to co na horyzoncie".

Zgadzam się z Tobą Mastertext i to bardzo. Tommy - miałem do czynienia z jednym politykiem - i obiło mi się co nieco z za kulis o uszy.
Powiem delikatnie -ja nie mam złudzeń - choć jestem idealistą. House of Cards to nie jest taka sobie fikcja.
Jeszcze raz spytam - czy myślisz że w tych gazetach nie pracują ludzie używający EP?
A sorki zboczyliśmy z tematu.
AdamDz
Płeć: nieokreślona

Re: Gimbaza,czyli całe zło?

Postautor: AdamDz » wt lip 28, 2015 8:34 pm

Młodzież, to zawsze buntujący się i eksperymentujący wiek, lepiej niech spróbują e-papierosa z liquidem zerówką niż mieli by zaczynać z papierosem, bo od papierosa powrotu raczej nie ma, a badania które prowadzono nt. sięgania młodzieży poi e-papierosy są wygodne jeśli zataja się pewne szczegóły, np. ilu z tego procenta wybrało e-papierosa zamiast zwykłych papierosów, ilu z nich nie wpadnie w śmiertelny nałóg palenia tytoniu? oraz inne pytania na które nie warto odpowiadać jeśli nie jest to na rękę grupie interesów.
W tym przypadku zasłanianie się ochroną młodych ludzi przed e-paleniem to pusty frazes, bo w przypadku zwykłych papierosów nie ma jakiś nadzwyczajnych środków po za dozwoloną sprzedażą osobom pełnoletnim, ale w przypadku e-papierosa nagle państwo staje się tak troskliwe że chce przejąć od rodziców pełną kontrolę nad wychowanie młodego pokolenia, czyli jak kurator w każdym domu? to rodzice już się nie sprawdzają w wychowywaniu swojego potomstwa? oczywiście że rodzice popełniają błędy, ale państwo nie zmieni tego swoimi restrykcyjnymi i zakazami i nie zmieni tego żadna dyrektywa, takie sprawy załatwia się tak samo jak wszystkie inne tego typu zagrożenia czyhające na młodych ludzi np. ciąża, choroby weneryczne, narkomania, alkoholizm, czyli załatwia się te zagrożenia edukacją a nie zakazami które uderzą w grupę 10 000 000 polskich nałogowych palaczy tytoniu, którzy nie mogą rzucić nałogu palenia tytoniu, nie chcą lub nie potrafią się pozbyć nałogu, to ich losie ma zdecydować dyrektywa, wprowadzenie dyrektywy zdecyduje czy warto dalej rozwijać urządzenia do chmurzenia by stawały się coraz bezpieczniejsze a liquidy coraz mniej szkodliwe poprzez wyeliminowanie z nich szkodliwych związków.
Ja też uważam że najlepiej nie palić i nie wapować, ale skoro na świecie z powodu palenia tytoniu co 6,5 sek. umiera człowiek to warto e-papierosa potraktować jako czynnik przejściowy w procesie wyeliminowania całkowitego palenia tytoniu i uzależnienia od nikotyny z życia każdego człowieka na świecie, wynalazek jakim jest e-papieros mogło by uchronić przed przedwczesną śmiercią i chorobami miliony ludzkich istnień, lecz niestety wszystko wskazuje na to że nie jest to w interesie rządzących tego świata.
Na zdrowy rozsądek sprawa powinna być jasna, uregulować prawnie dostępność od 18 lat, kontrola jakości płynów, sprzęt ma posiadać podstawowy atest bezpieczeństwa, zakaz używania w miejscach publicznych, do tego odpowiednia edukacja młodzieży nt. zagrożenia i nic więcej nie potrzeba, lecz niestety jest grupa interesów której to nie na rękę i będzie drastyczna opcja wprowadzenia dyrektywy, a nawet jeśli nie ma, i nie było by takiej grupy, (w co nie wierzę) to w dzisiejszych czasach najlepiej problem zamieść pod dywan, czyli zniszczyć rynek i handel bo skoro czegoś nie ma to i nie ma o czym dyskutować, a 10 000 000 ludzi niech się dalej truje przecież to był ich wybór i nie należy im się żadna pomoc, i nie ma co nawet liczyć na WHO, bo dla nich 10 000 000 polskich nałogowych palaczy, mieści się w błędzie statystycznym w światowej konsumpcji tytoniu, bo na świecie już w zeszłym roku liczba palaczy przekroczyła już 1 miliard.
Ile to będzie procentowo?
Mastertext
Płeć: nieokreślona

Re: Gimbaza,czyli całe zło?

Postautor: Mastertext » wt lip 28, 2015 7:38 pm

Tommy Black pisze:Master, pojęcie Ninja jest dość aspiracyjne.Każdy chce być jak ninja.Atrybutem obywatela niekoniecznie musi być broń,bowiem niekoniecznie musi on się bronić. Zwlaszcza przed państwem.Twojemu ninja ,skoro jest biedny,bez pracy i majątku to państwo powinno pomóc. Po to jest państwo.Po to są podatki.
Ja nie sądzę że obecny projekt ustawy,kładzie jakiś szczególny nacisk na podatki. Owszem, kładzie na pobór różnego rodzaju opłat,danin.
Gdyby państwo chcial
o pozyskać dodatkowe podatki z calej branży e-papierosowej,pozwoliłoby na nieskrępowany jej rozwój.Bo wtedy dopiero
mogłoby liczyć na solidny zastrzyk finansowy w postaci podatków właśnie.

Całe zło tkwi w tym, że jedni mają 50 policji, żeby z Ciebie ściągać podatki, po to żeby je rozdawać tym, którzy ich popierają, a Ty nie masz nawet flinty, żeby się przed tą bandą bronić. W efekcie masz takie podatki i takie wolności jakie masz, a nie takie jakie były w GG za okupacji. Przed wojną murarz mógł utrzymać niepracującą żonę i czworo dzieci. Dziś nie starcza dwóch pensji na małżeństwo z dzieckiem. Tańszy wariant to tylko dwóch pedałów i pies. Powodzenia w łagodzeniu. Kup lornetkę, bo widać ważniejsze dla Ciebie "to co na horyzoncie".

Wróć do „Dyskusja ogólna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości