Dobra żona to nudna żona?

Zabrania się: obrażania rodziny królewskiej, podburzania do obalenia rządu i namawiania na pizzę z ananasem.
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 5174 razy
Otrzymał podzięk.: 6264 razy
Płeć: Kobieta

Dobra żona to nudna żona?

Postautor: basika » śr paź 26, 2016 5:48 pm

No tak, panowie podyskutowali sobie o teatrze i filharmonii, a ja wciąż nie wiem, czy dobra żona to nudna żona ?

A wiecie, czasami ludzie żyją długo i szczęśliwie.... :lol:

14708283_822094487893496_4013147561667549811_n.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Dobra żona to nudna żona?

Postautor: Tommy Black » pt paź 21, 2016 10:12 am

Haze pisze:Czasem też aktów zgonu :lol:


No tak, pisalem o teatrze ale nie chcialem popadać w dosłowność sceniczną Casony. A aż się prosi o powolanie się jednak na jego wspaniałą sztukę:
"Drzewa umierają stojąc." jako przykład nie scenicznej tym razem, a życiowej metafory. Małżeństwo to jednak zbiór antraktów a nie jeden wzniosły akt.
Drzewa mogą umierać stojąc, tu jeszcze trzeba stoczyć walkę... :-P
Awatar użytkownika
Haze
Ekspert
Ekspert
Posty: 3788
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3899 razy
Otrzymał podzięk.: 6121 razy
Płeć: Mężczyzna

Dobra żona to nudna żona?

Postautor: Haze » pt paź 21, 2016 10:03 am

Czasem też aktów zgonu :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Dobra żona to nudna żona?

Postautor: Tommy Black » pt paź 21, 2016 9:35 am

robertanisz pisze:Najważniejsze się dogadać,ale aby to uzyskać należy zacząć być sobą.A jak sami wiecie na początku wszyscy trochę gramy.Potem zaczynamy pokazywać karty.


Robert, zostaniesz klasykiem, najczęściej tu cytowanym... :)

Coś w tym jest. Ta gra, ten teatr tańca...te stroje...
Od tego się zaczyna.Kreacje panny młodej wzbudzające tyle emocji, pan młody nareszcie schludnie ubrany, duża publiczność z kwiatami nawet, odświętnie, no jak do teatru, ubrana.
Muzyka, prawie jak w filharmonii, najczęściej organy. Ksiądz w roli dyrygenta choć w stroju nie dyrygenta, ale to teatr, rzecz wykreowana na potrzeby spektaklu. Wszyscy grają, niektórzy się nawet świetnie bawią.Rzadki rodzaj teatru trwający do rana.
A potem te karty. Master Card, Visa Card, Karta Mieszkańca, Karta Parkingowa... No i coraz więcej dokumentów, papierków, zaświadczeń, potwierdzeń. Aktów urodzernia, aktów poświęceń, czasem w końcu akt sprawy...
Życie to jednak nie teatr, ale do filharmonii bliżej...ach te dysonanse... :-P
Awatar użytkownika
amsaw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1867
Rejestracja: wt cze 09, 2015 8:30 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3123 razy
Otrzymał podzięk.: 2544 razy
Płeć: Mężczyzna

Dobra żona to nudna żona?

Postautor: amsaw » pt paź 21, 2016 9:02 am

Tomku, niegłupi pomysł.
Spotkałem się po 15 latach z byłą żoną - chemii nie było :-P :lol:
Czyli rozwód był przemyślany :mrgreen:
Dzięki temu, mimo ogromnych chęci, żadne z nas nie zostało mordercą ;)
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Dobra żona to nudna żona?

Postautor: Tommy Black » pt paź 21, 2016 7:48 am

amsaw pisze:
robertanisz pisze:...A jak sami wiecie na początku wszyscy trochę gramy.Potem zaczynamy pokazywać karty.I ,albo się dopasujemy ,albo nie.....do tanga trzeba dwojga.

Dlatego z żoną przez 15 lat tworzyłem twór znany jako konkubinat :lol: i dopiero po sprawdzeniu czy na dłuższą metę będziemy w stanie się nie pozabijać wzięliśmy ślub :lol:


To bardzo ciekawa teoria.Jak się okazuje przekuta nawet w praktykę, praktykę która może poważnie ograniczyć rozstania i rozwody.Także przemoc domową a nawet morderstwa.
Czyli miniumu 15 lat próby i sformalizowanie związku.Ale ja kiedys wpadłem na podobny pomysł, tylko taki trochę à rebours.
Partnerzy się spotykają, poznają, no niech będzie, zakochują się i...rozstają się z zstrzeżeniem że po 15 latach się znów spotykają i biorą ślub.
To dopiero ogranicza rozwody i morderstwa. :-P
Awatar użytkownika
amsaw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1867
Rejestracja: wt cze 09, 2015 8:30 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3123 razy
Otrzymał podzięk.: 2544 razy
Płeć: Mężczyzna

Dobra żona to nudna żona?

Postautor: amsaw » czw paź 20, 2016 9:08 pm

robertanisz pisze:...A jak sami wiecie na początku wszyscy trochę gramy.Potem zaczynamy pokazywać karty.I ,albo się dopasujemy ,albo nie.....do tanga trzeba dwojga.

Dlatego z żoną przez 15 lat tworzyłem twór znany jako konkubinat :lol: i dopiero po sprawdzeniu czy na dłuższą metę będziemy w stanie się nie pozabijać wzięliśmy ślub :lol:
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Dobra żona to nudna żona?

Postautor: robert » czw paź 20, 2016 7:46 pm

Brawo Madzia,przybij piątkę.Najważniejsze się dogadać,ale aby to uzyskać należy zacząć być sobą.A jak sami wiecie na początku wszyscy trochę gramy.Potem zaczynamy pokazywać karty.I ,albo się dopasujemy ,albo nie.....do tanga trzeba dwojga.
Awatar użytkownika
Selene
Moderator
Moderator
Posty: 4179
Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
Lokalizacja: Thalloris
Podziękował: 20800 razy
Otrzymał podzięk.: 5362 razy
Płeć: Kobieta

Dobra żona to nudna żona?

Postautor: Selene » czw paź 20, 2016 7:41 pm

e tam.. w każdym związku można znaleźć kompromis... wystarczy chcieć ;)
Nigdy tak nie ma, że dwie osoby idealnie do siebie pasują, najpierw muszą się dotrzeć i jeśli to się uda, to wszystko inne nie ma znaczenia :-P a czasami się okazuje właśnie, że po jakimś czasie wychodzi wszystko.. no i się mówi trudno ;)
Obrazek
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Awatar użytkownika
Haze
Ekspert
Ekspert
Posty: 3788
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3899 razy
Otrzymał podzięk.: 6121 razy
Płeć: Mężczyzna

Dobra żona to nudna żona?

Postautor: Haze » czw paź 20, 2016 7:20 pm

basika pisze:...Na początku znajomości, gdy motyle fruwały, poglądy polityczne były zupełnie nieważne.

Hmm, co do tych "motyli" to ja nazywam to nieco inaczej ;) Powiedzmy delikatnie, że na początku znajomości to facet (zwłaszcza młody) będzie nawet zapierdzielał na miesięcznice i słuchał Radyja żeby osiągnąć pewne cele, a właściwie cel :lol:
Obrazek

Wróć do „Speaker’s Corner - Możesz mówić co chcesz ale musisz wiedzieć czego chcesz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 16 gości