Coś o samoróbkach...

Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 5174 razy
Otrzymał podzięk.: 6264 razy
Płeć: Kobieta

Coś o samoróbkach...

Postautor: basika » sob gru 09, 2017 9:23 am

Bardzo, bardzo dziękuję @
Awatar użytkownika
slaviop
za ten temat. Sama miałam taki założyć, ale wiadomo.... czas.
Może opowiem jak u mnie jest. Ale najpierw jak było.
Kiedyś kupowałam mniejsze ilości glikolu i gliceryny, więc siłą rzeczy też używałam tych wszystkich miarek, pojemników z podziałkami i wszystko po odpowiednim zmierzeniu wlewałam do buteleczek 100 ml.
PC070025.JPG

Sytuacja zmieniła się ostatnio, gdy w obawie przed akcyzą zakupiłam glikol i glicerynę w 5 l. pojemnikach.
I to wymagało zmiany i dostosowania się do nowej rzeczywistości.
Od tej chwili postępuję tak:
Na początek łączę glikol i glicerynę w 5 l. pojemniku. W moim przypadku jest to 1:1
PC070005.JPG

PC070001.JPG

Potem przelewam ją do butelek litrowych i tam dopiero dodaję bazę z nikotyną. Mam ze starych zapasów 50 ml. bazę o mocy 36 i tyle daję na litr zerówki. Kalkulator podpowiedział mi ,że uzyskałam moc 1,72. Dla mnie git. Bo tak jak Sławek nie przywiązuję już zbytniej wagi do nikotyny. Ma być w granicach 1-2 %.
Nawiasem mówiąc te buteleczki po bazie uwielbiam, bo są bardzo wygodne i miękkie i stosuję je potem do liquidów miętowych. A poza tym tak szybko się nie kończą jak te 10 ml, które co chwilę są już puste.
PC070008.JPG

PC070007.JPG

PC070010.JPG

Dopiero tak przygotowaną bazę i po mniej więcej dwóch tygodniach przelewam do buteleczek 100 ml za pomocą dzbanka z dziobkiem. Trochę zawsze się porozlewa, ale nie są to jakieś wielkie ilości. No i z tych buteleczek stosunkowo łatwo się przelewa gotową bazę do mniejszych, gdy zaczynam mieszanie.
Jako fanka mięty, od razu robię sobie także delikatną bazę miętową ( jest w butelkach z czerwonymi nakrętkami, z białymi jest bezsmakowa).
PC070011.JPG

PC070014.JPG


A na koniec robię liquidy. Jestem leniem i nie chce mi się ich opisywać, dlatego znalazłam proste rozwiązanie. Wygląda to tak jak na zdjęciu. W tych butelkach 50 ml. jest delikatna mięta , w tych małych z ciemnymi nakrętkami jest mocna mięta. A w tych z białymi nakrętkami są różne smaki owocowe i deserowe jedno lub dwuskładnikowe. Nie opisuję, zostawiam sobie jako niespodziankę. Ale zawsze na węch jestem w stanie określić co tam jest. W moich mieszankach tak naprawdę tylko luquidy tytoniowe są bogate i często nawet 7-8 składnikowe. Ale te są tylko przerywnikiem dla mięty i robię je stosunkowo rzadko. Aromaty też liczę na krople. To takie łatwe, a ja potrafię policzyć do dwudziestu. No i nie znoszę strzykawek. :lol:
PC070019.JPG


Jak widzicie staram się ułatwiać sobie życie bimbrownika i powiem Wam, że mój obecny sposób pasuje mi o wiele bardziej, niż żmudne i czasochłonne mierzenie wszystkiego po kolei i przelewanie tego do mniejszych butelek, choć praca ma kilka etapów. Mam nadzieję, że mój sposób przyda się komuś. :smile:
*czajniczek*
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Alex
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 97
Rejestracja: wt paź 31, 2017 6:43 am
Lokalizacja: opolskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podzięk.: 105 razy
Płeć: Mężczyzna

Coś o samoróbkach...

Postautor: Alex » czw gru 07, 2017 4:15 pm

Matrud pisze:w jaki sposób temperatura wpływa na smak ? Do tej pory słyszałem, że przy grzejniku płyny szybciej się przegryzają *help*

Imo to nie mit. Dla mnie działa. Sposoby przyśpieszania maturacji liquidów(jak to brzmi :P) były wałkowane na ecfie. x lat temu. Oryginalnych już nie znajdę, ale tutaj jest małe podsumowanie: klik. Tylko nie kaloryferem droga, kluczem jest zapewnienie butelce z liquidem(szklanej) odpowiedniej temperatury przez określony okres czasu. i tu się przydaje wspomniany w linku wolnowar(tak to chyba brzmi po polsku). Jak dla mnie lepsze rozwiązanie od taniej myjki ultradźwiękowej. Stosuję od kilku lat i jestem zadowolony.
Awatar użytkownika
slaviop
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2439
Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 1558 razy
Otrzymał podzięk.: 4400 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Coś o samoróbkach...

Postautor: slaviop » czw gru 07, 2017 10:26 am

Matrud pisze:w jaki sposób temperatura wpływa na smak ? Do tej pory słyszałem, że przy grzejniku płyny szybciej się przegryzają *help*
To jest częściowo mit. Ja nigdy nie podgrzewam płynów. Swoje muszą odstać. Nie da się przyśpieszyć czasu wiązanią aromatów z bazą. Można tylko mięszać...

Pisane mobilnie...
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
Matrud
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: wt paź 17, 2017 10:31 am
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podzięk.: 18 razy
Płeć: Mężczyzna

Coś o samoróbkach...

Postautor: Matrud » czw gru 07, 2017 10:22 am

w jaki sposób temperatura wpływa na smak ? Do tej pory słyszałem, że przy grzejniku płyny szybciej się przegryzają *help*
Awatar użytkownika
zarthos
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: czw kwie 07, 2016 7:36 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podzięk.: 6 razy
Płeć: Mężczyzna

Coś o samoróbkach...

Postautor: zarthos » czw gru 07, 2017 10:10 am

Celowałem bardziej w styl tivi szopu.
Gdzie motyw przelewania zimnej gliceryny byłby w szarym kolorze a używania strzykawki z wesołą muzyczką i uśmiechniętą gębą :D
Ale może być i to *czajniczek*
Awatar użytkownika
helmofon
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: wt lis 29, 2016 12:04 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 102 razy
Otrzymał podzięk.: 255 razy
Płeć: nieokreślona

Coś o samoróbkach...

Postautor: helmofon » czw gru 07, 2017 9:36 am

zarthos pisze:Ta strzykawka jest rewelacyjna.
Nigdy nie potrafiłem dobrze poradzić sobie z odmierzaniem gliceryny, szczególnie prosto z lodówki.
Przelewanie gliceryny z butelki do cylindra z podziałką zawsze powodowało u mnie tymczasowe pogorszenie kultury osobistej.
Odkąd mam tę strzykawkę, przelewam glicerynę do jakiegoś szerokiego słoika i heja.
Bardzo ułatwia mieszanie np. litra płynów o różnych smakach.



Reklama prawie tak dobra jak te:

https://www.youtube.com/watch?v=gqSHNVA8vso

:lol:
Pozdrawiam
Robert
Awatar użytkownika
slaviop
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2439
Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 1558 razy
Otrzymał podzięk.: 4400 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Coś o samoróbkach...

Postautor: slaviop » czw gru 07, 2017 5:42 am

Ja ze szpitala przynioslem nowe zlewki z podziałkami. Od 100 mililitrow do 2 litrów. To upraszcza sprawę. Poza tym na 5 litrowej butli mam podziałkę co 100 mililitrów. Nie bawię się w małe ilości...

Pisane mobilnie...
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
Awatar użytkownika
zarthos
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: czw kwie 07, 2016 7:36 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podzięk.: 6 razy
Płeć: Mężczyzna

Coś o samoróbkach...

Postautor: zarthos » śr gru 06, 2017 9:37 pm

Ta strzykawka jest rewelacyjna.
Nigdy nie potrafiłem dobrze poradzić sobie z odmierzaniem gliceryny, szczególnie prosto z lodówki.
Przelewanie gliceryny z butelki do cylindra z podziałką zawsze powodowało u mnie tymczasowe pogorszenie kultury osobistej.
Odkąd mam tę strzykawkę, przelewam glicerynę do jakiegoś szerokiego słoika i heja.
Bardzo ułatwia mieszanie np. litra płynów o różnych smakach.
Awatar użytkownika
tomgrim2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: sob lis 05, 2016 7:39 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 58 razy
Otrzymał podzięk.: 48 razy
Płeć: Mężczyzna

Coś o samoróbkach...

Postautor: tomgrim2 » śr gru 06, 2017 8:18 pm

No może z tymi 10% to trochę przesadziłem :)
Dla świętego spokoju przed chwilą sprawdziłem i weszło dokładnie 106 ml wody, a to za sprawą sporego "dziubka" owej strzykawy :)
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Coś o samoróbkach...

Postautor: Tommy Black » śr gru 06, 2017 8:05 pm

tomgrim2 pisze:Albo tutaj https://www.doz.pl/apteka/p80189-Romed_ ... nika_1_szt z darmowym odbiorem we wskazanej przez Ciebie pobliskiej aptece :)

Jednak nie polecam tych strzykawek, podziałka jest orientacyjna i potrafi przekłamywać nawet o 10%.


No nie żartuj. To jest punkcyjna strzykawka i aż tak przeklamywać nie może. Ta różnica o której wspominasz,10% , może odpowiadać objętości tego czarnego gumowego kołnierza tłoka.
Trzeba po prostu dokładniej posługiwać się widoczną na strzykawce podziałką. Sam używam takiej strzykawki od dawna i nawet namówiłem na nią kilka osób a kilku podarowalem... :P
I nikt nie narzekał.

Wróć do „Liquidy homemade”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość