Tenmen pisze:Widzę że ktoś tu robi w reklamie Biedronki
Żadna praca, uczciwa praca, nie hańbi!
basika pisze: I to podobno wstyd tam chodzić, bo jak mi powiedziała jedna złośliwa koleżanka, to sklep dla plebsu.
Nie poszedłem tam dla plebsu. Po prostu służba wrzuciła w hallu ulotki reklamowe do kosza z rattanu inkrustowanego kością słoniowatą z ametystami, czyli tam gdzie zwykle. Przechodząc, zauważylem reklamę płyt wiynylowych bardzo ciekawych wykonawców. I te płyty mialy być w Biedronce.Odnalazlem więc ten sklep, wcześniej wypłacilem masę kasy w bankomacie i polazłem.Niestety żadnych płyt tam nie było i obsluga, zresztą raczej nie mówiąca i nieslysząca, nic nie wiedziala o płytach.Stąd się tam zgubilem szukając ich sam i znalazłem tę latarkę.
A kiedy poszedłem zapłacić okazało się że można kartą to zrobić. I był problem z wydaniem końcówki kwoty ze 100 zł. A kiedyś w innej Biedronce w innej wsi, nie mogłem nic kupić bo płatność tylko gotówką.Wszystko jedno, płyt nie mam ale mam fajną lampkę.