Salonowe mole książkowe
-
- Użytkownik
- Posty: 688
- Rejestracja: śr mar 21, 2018 5:34 pm
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- Otrzymał podzięk.: 365 razy
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
Czyli że to też komercja?
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Vlad pisze:Bo to co teraz jest polecane, to z całym szacunkiem, ale chyba nie byłbym w stanie tego czytać, a nawet słuchać, kojarzy mi się to z czystą komercją.
He he, w przeciwieństwie do Ludluma, MacLeana i Forsytha
-
- Użytkownik
- Posty: 688
- Rejestracja: śr mar 21, 2018 5:34 pm
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- Otrzymał podzięk.: 365 razy
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
Ostatnią książkę którą bardzo dobrze wspominam, to Marka Hłaski, ale że było to dawno temu, tytułu nie pamiętam, czytałem ją w pracy, czyli, przyjemne z pożytecznym[emoji5], kupiłem ją od Pana, który sprzedawał książki na rowerze [emoji5].
Teraz jestem w świecie audiobooków, czyli Ludlum, Forsyth, Mclean, itp.
Bo to co teraz jest polecane, to z całym szacunkiem, ale chyba nie byłbym w stanie tego czytać, a nawet słuchać, kojarzy mi się to z czystą komercją. Dziewczyna z pociągu jest chyba najlepszym przykładem.
Z góry przepraszam jeżeli kogoś urażę.
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
Teraz jestem w świecie audiobooków, czyli Ludlum, Forsyth, Mclean, itp.
Bo to co teraz jest polecane, to z całym szacunkiem, ale chyba nie byłbym w stanie tego czytać, a nawet słuchać, kojarzy mi się to z czystą komercją. Dziewczyna z pociągu jest chyba najlepszym przykładem.
Z góry przepraszam jeżeli kogoś urażę.
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
No nie! Nie wierzę. Od 20 lutego nikt nic nie polecił do czytania...w Salonie?
Całe szczęście że jednak się czyta...
W Turcji...
Całe szczęście że jednak się czyta...
W Turcji...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Czasem od czytania też trzeba odpocząć...ale nie od uśmiechu. No i rysunki też często śmieszą a te o książkach śmieszą tak książkowo...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Użytkownik
- Posty: 135
- Rejestracja: sob sty 20, 2018 7:05 pm
- Lokalizacja: Francja
- Podziękował: 134 razy
- Otrzymał podzięk.: 138 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Hej...Zaproponuje ksiazke, ktora zrobila na mnie niesamowite wrazenie i spowodowala ze przez jakis czas czulem sie bardzo zle...
"Niezawinione Smierci" William Wharton, ten od "Ptaska" z ktorej to ksiazki sporo pieniedzy poszlo na potrzeby corki Wharton'a, co jeszcze bardziej spotegowalo dramat i szczerosc ,ktory zawarty jest na kartkach tej jakby troche autobiograficznej ksiazki, napisanej w zupelnie innym celu, nizeli wiekszosc ksiazek...
Juz po wzieciu do reki tej pozycji, szybko zauwazymy ze jest to ksiazka tak inna od tych typowych, do ktorych jestesmy przyzwyczajeni...
Pierwsza rozdzial to dosyc dokladne streszczenie ksiazki, drugi rozdzial to ksiazka wlasciwa, opowiadanie i trzecia czesc to znowu streszczenie z wieloma detalami, wszystko zamkniete w jednej okladce...
Przez dlugi czas po jej przeczytaniu, zalowalem ze wpadla w moje rece, gdyz sprawila mi duzy bol...
Dzisiaj na to patrze inaczej, po prostu zwyciezyl wyswiechtany slogan "takie czasami jest zycie i nie mozna zrobic nic by pewnym rzecza zapobiec"
Nie czytalbym jej po raz drugi...
"Niezawinione Smierci" William Wharton, ten od "Ptaska" z ktorej to ksiazki sporo pieniedzy poszlo na potrzeby corki Wharton'a, co jeszcze bardziej spotegowalo dramat i szczerosc ,ktory zawarty jest na kartkach tej jakby troche autobiograficznej ksiazki, napisanej w zupelnie innym celu, nizeli wiekszosc ksiazek...
Juz po wzieciu do reki tej pozycji, szybko zauwazymy ze jest to ksiazka tak inna od tych typowych, do ktorych jestesmy przyzwyczajeni...
Pierwsza rozdzial to dosyc dokladne streszczenie ksiazki, drugi rozdzial to ksiazka wlasciwa, opowiadanie i trzecia czesc to znowu streszczenie z wieloma detalami, wszystko zamkniete w jednej okladce...
Przez dlugi czas po jej przeczytaniu, zalowalem ze wpadla w moje rece, gdyz sprawila mi duzy bol...
Dzisiaj na to patrze inaczej, po prostu zwyciezyl wyswiechtany slogan "takie czasami jest zycie i nie mozna zrobic nic by pewnym rzecza zapobiec"
Nie czytalbym jej po raz drugi...
When people agree with me I always feel that I must be wrong...
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Tak sobie pomyślałem że jakimś dziwnym zrządzeniem losu są kobiety którym nikt nic dziś nie kupił. Nie w Salonie oczywiście.Jeszcze dziwniejszym zrządzeniem trafiłem na książkę która tym nieszczęśliwym chwilowo kobietom, powinna bardzo pomóc, bowiem same sobie za chwilę kupią co tylko zechcą. Ta książka to bestseller Sharon Lechter.
Od razu objaśnię tytuł. Otóż książka nie jest kierowana do facetów aby myśleli i bogacili się dla kobiet. No tak się nie da. Albo myślą albo się bogacą. Co nnego kobiety.Dlatego tytuł jest prosty i czytelny. Myśl i bogać się - książka dla kobiet. To zamieszanie z tytułem wzięło się stąd iż autorka nawiązuje, nie tylko tytułem, do Napoleona Hilla i jego kultowej książki „Myśl i bogać się”.
No wlaśnie, a o czym jest ta książka? O tym najlepiej powie mały fragment recenzji:
Nie jest droga bo od 21,90zł. A tu lista księgarń wraz z cenami książki: https://www.ceneo.pl/35655558
Od razu objaśnię tytuł. Otóż książka nie jest kierowana do facetów aby myśleli i bogacili się dla kobiet. No tak się nie da. Albo myślą albo się bogacą. Co nnego kobiety.Dlatego tytuł jest prosty i czytelny. Myśl i bogać się - książka dla kobiet. To zamieszanie z tytułem wzięło się stąd iż autorka nawiązuje, nie tylko tytułem, do Napoleona Hilla i jego kultowej książki „Myśl i bogać się”.
No wlaśnie, a o czym jest ta książka? O tym najlepiej powie mały fragment recenzji:
Opublikowany nakładem wydawnictwa Studio Emka poradnik skupia się na kobiecym punkcie widzenia wspomnianych kroków do bogactwa, zaś doświadczenie zawodowe autorki pozwoliło jej wzbogacić treść o wiele cennych komentarzy, zarówno własnego autorstwa, jak i innych liderek biznesu. To sprawia, że książka staje się kobiecą bronią przeciwko męskiej logice prezentowanej w biznesie i męskiemu do tego biznesu podejściu. Sięgnąć po nią powinny szczególnie te osoby, które bezskutecznie próbują odnaleźć się w świecie zdominowanym przez garnitury, liderki kobiecych organizacji, ale również gospodynie domowe, zawiadujące tak sprawnie działającą komórką, jaką jest gospodarstwo domowe. Jestem przekonana, że również niejeden mężczyzna wstydliwie zgarnie do swojego koszyka tę pozycję, próbując odkryć sekret kobiet, coraz szybciej wspinających się po szczeblach kariery i … przeskakujących kolejne pozycje w górę na liście Forbesa.
Nie jest droga bo od 21,90zł. A tu lista księgarń wraz z cenami książki: https://www.ceneo.pl/35655558
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Komentując poniższy temat plecionka bardziej znana jako @ basika acz pozostająca drożdżówą wspomniała o biografii Kazimierza Rudzkiego.
viewtopic.php?f=71&t=3293
Niestety ja nie spotkałem takiej książki ale za to mialem kiedyś taką: Kiedyś, dawno temu, kiedy nie wystarczała mi własna półka w ulubionej księgarni, kiedy do zdobywania książek używałem zaprzyjaźnionej Ani, kierowniczki bardzo wielkiej księgarni, czyli w czasach kiedy nie było niczego a zdobycie książki było jak zdobycie szczytu w Alpach, tę książkę kupiłem tam gdzie i tak zawsze trzeba było trafić. Na Giełdzie Książkowej pod Halą Targową.W niedzielę oczywiście.Nie nacieszyłem się nią długo bowiem wyżebrał ją u mnie pewien znany aktor i w dodatku na trzeźwo wlazłwszy na drabinę na ul. Brackiej, wobec licznie zgromadzonych w postaci gawiedzi świadków, wygłosił Wielką Przysięgę Oddania Książki.Nie oddał do dziś.Po którymś tam z kolei upomnieniu, wygłosił monodram który zresztą ja sam wymyślilem. Jechał pociągiem do Warszawy. Do przedziału wpadł zdyszany konduktor z dramatycznym pytaniem.Czy w pociągu jedzie z nami lekarz, piękna kobieta zasłabła w restauracyjnym.No i wiesz...ciągnął mój tekst...grałem wtedy lekarza, więc natychmiast pobiegłem na ratunek, to nieważne było że piękna ponoć kobieta, ważny ten imperatyw który cię gna na pomoc...Wpadłem do tego restauracyjnego ale ta kobieta wcale nie była piękna a kiedy wróciłem do swojego przedziału, książki już nie zastałem...tak że wiesz, sorry, odkupię ci jak mi tylko zapłacą w estradzie.Po dwóch latach pożyczyłem od niego Ferdydurke bardzo trudną wtedy do zdobycia i oczywiście dałem słowo harcerza że oddam. Nie oddałem.Zemsta jest literaturą.Na natrętne już i nudne żądania zwrotu odpowiedziałem mu kiedyś w kafejce. Wiesz, leciałem samolotem do Warszawy... i stewardesa w pewnym momencie zapytała dramatycznie. Czy leci z nami pilot...
Dymek z papierosa, czyli wspomnienia o scenach, scenkach i nadscenkach
Książka pod redakcją Kazimierza Rudzkiego. Jest dziś jeszcze trudniejsza do zdobycia niż dawno, dawno temu.Ale naprawdę warto próbować.
Piętnastu autorów z których najbardziej znane dziś nazwiska to Boy-Żeleński, Brzechwa, Jurandot, Dymsza, pod wodzą Kazimierza Rudzkiego opowiada o kabaretach swej młodości. Opowieści to urocze, miejscami zabawne wzbogacone tekstami piosenek i licznymi fotografiami.
Książkę w Bibliotece Stańczyka wydało Wydawnictwo Iskry.
viewtopic.php?f=71&t=3293
Niestety ja nie spotkałem takiej książki ale za to mialem kiedyś taką: Kiedyś, dawno temu, kiedy nie wystarczała mi własna półka w ulubionej księgarni, kiedy do zdobywania książek używałem zaprzyjaźnionej Ani, kierowniczki bardzo wielkiej księgarni, czyli w czasach kiedy nie było niczego a zdobycie książki było jak zdobycie szczytu w Alpach, tę książkę kupiłem tam gdzie i tak zawsze trzeba było trafić. Na Giełdzie Książkowej pod Halą Targową.W niedzielę oczywiście.Nie nacieszyłem się nią długo bowiem wyżebrał ją u mnie pewien znany aktor i w dodatku na trzeźwo wlazłwszy na drabinę na ul. Brackiej, wobec licznie zgromadzonych w postaci gawiedzi świadków, wygłosił Wielką Przysięgę Oddania Książki.Nie oddał do dziś.Po którymś tam z kolei upomnieniu, wygłosił monodram który zresztą ja sam wymyślilem. Jechał pociągiem do Warszawy. Do przedziału wpadł zdyszany konduktor z dramatycznym pytaniem.Czy w pociągu jedzie z nami lekarz, piękna kobieta zasłabła w restauracyjnym.No i wiesz...ciągnął mój tekst...grałem wtedy lekarza, więc natychmiast pobiegłem na ratunek, to nieważne było że piękna ponoć kobieta, ważny ten imperatyw który cię gna na pomoc...Wpadłem do tego restauracyjnego ale ta kobieta wcale nie była piękna a kiedy wróciłem do swojego przedziału, książki już nie zastałem...tak że wiesz, sorry, odkupię ci jak mi tylko zapłacą w estradzie.Po dwóch latach pożyczyłem od niego Ferdydurke bardzo trudną wtedy do zdobycia i oczywiście dałem słowo harcerza że oddam. Nie oddałem.Zemsta jest literaturą.Na natrętne już i nudne żądania zwrotu odpowiedziałem mu kiedyś w kafejce. Wiesz, leciałem samolotem do Warszawy... i stewardesa w pewnym momencie zapytała dramatycznie. Czy leci z nami pilot...
Dymek z papierosa, czyli wspomnienia o scenach, scenkach i nadscenkach
Książka pod redakcją Kazimierza Rudzkiego. Jest dziś jeszcze trudniejsza do zdobycia niż dawno, dawno temu.Ale naprawdę warto próbować.
Piętnastu autorów z których najbardziej znane dziś nazwiska to Boy-Żeleński, Brzechwa, Jurandot, Dymsza, pod wodzą Kazimierza Rudzkiego opowiada o kabaretach swej młodości. Opowieści to urocze, miejscami zabawne wzbogacone tekstami piosenek i licznymi fotografiami.
Książkę w Bibliotece Stańczyka wydało Wydawnictwo Iskry.
-
- Moderator
- Posty: 4179
- Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
- Lokalizacja: Thalloris
- Podziękował: 20800 razy
- Otrzymał podzięk.: 5362 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Jeśli lubicie powieści kryminalne, to bardzo polecam! Jest wspaniała
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
-
- Moderator
- Posty: 4179
- Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
- Lokalizacja: Thalloris
- Podziękował: 20800 razy
- Otrzymał podzięk.: 5362 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Dom Nocy.... Naznaczona- Kristin Cast
Jeśli nie lubicie powieści o wampirach, to jej nie kupujcie
Czytałam o niej niezbyt ciekawe opinie, ale całkiem przypadkiem wpadła w moje ręce i mnie wciągnęła
Książka interesująca, lecz też trochę irytująca...
Taki fajny, inny świat
Fajna na długie zimowe wieczory... już mam kolejnych 10 tomów, więc macie mnie z głowy
W ogóle podoba mi się to słowo "Naznaczona" i trochę do mnie pasuje chciałabym mieć taki nick!
Ps. Najtaniej na taniaksiazka.pl
Jeśli nie lubicie powieści o wampirach, to jej nie kupujcie
Czytałam o niej niezbyt ciekawe opinie, ale całkiem przypadkiem wpadła w moje ręce i mnie wciągnęła
Książka interesująca, lecz też trochę irytująca...
Taki fajny, inny świat
Fajna na długie zimowe wieczory... już mam kolejnych 10 tomów, więc macie mnie z głowy
W ogóle podoba mi się to słowo "Naznaczona" i trochę do mnie pasuje chciałabym mieć taki nick!
Ps. Najtaniej na taniaksiazka.pl
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości