Piękna kobieta bawiąca się cygarem w ustach czyli Cubana Pipe

Postautor: **slaviop** » pn cze 18, 2018 6:36 pm

Basiu to był wielki eksperyment wysyłając Ci tytoniówkę. Bałem się że z niesmakiem wylejesz zawartość butelki do zlewu i zapomnisz o całym zajściu. Niezmiernie cieszę się że i ty znalazłaś się w gronie koneserów.

Postautor: **basika** » pn cze 18, 2018 6:13 pm

b5.png

cz3.jpg

Jak opowiedzieć o liquidzie, jakich użyć słów aby przekazać jego smak, zapach ? Wciąż próbujemy, ale chyba z mizernym skutkiem. Dzisiaj stoję przed takim dylematem.
Jestem szczęściarą, bo i do mnie trafiła Cubana Sławka. A nie jestem tytułową piękną kobietą z cygarem w ustach

I powiem od razu, że jest to fantastyczny liquid od którego z trudem się odrywam.

Kolor herbaciany, a właściwie lepszym określeniem byłoby powiedzieć bursztynowy. Klarowny, żółtawo – brązowy, który już sam w sobie jest piękny. To także doskonały alkohol, który migocze w kryształowej szklance i uwodzi ciepłą barwą. Czy kolor wpływa na doznania ? W pewnym sensie, bo przekazuje sygnały do mózgu. Takie kolory grzeją, dają poczucie spokoju i budzą dobre wspomnienia. Wychowałam się nad morzem. Zbierałam bursztyny i każdy najmniejszy okruszek tej żywicy był dla mnie najmilszym skarbem.

Ale oprócz pięknej barwy ważny jest też smak i zapach. A tu znajdziemy wyrafinowany, pachnący tytoń, który dojrzewał w słońcu. Otula go coś słodkiego i zmysłowego. Jak kakao, lub czekolada – płynna, gorąca, którą łapczywie wkładamy do ust i czujemy jak delikatnie się rozpływa. Wyczuwam też wanilię i jakiś alkoholowy posmak, który potęguje doznania. Może to rum ? Nie wiem, bo piłam go tylko raz w życiu i dawano to było. Ale gdzieś w zakamarkach pamięci pozostało wspomnienie tego smaku.
Ten liquid jest niesamowity. Zaczaruje i rozkocha w sobie każdego, kto spotka go w swoim życiu. Dziękuję Sławku za ten piękny prezent. To było święto dla zmysłów.
*wino*

Postautor: **slaviop** » śr maja 23, 2018 3:12 pm

Basia rozsierdziła sie jak Tuhaybey z Ogniem i Mieczem. Ja będę grzeczny. Miotłą nie chcę zarobić...

Pisane mobilnie...

Postautor: **basika** » śr maja 23, 2018 3:08 pm

roll_nick pisze:Rety, przepraszam, pozwoliłem sobie jedynie nieśmiało zapytać o recepturę, a tu taka dyskusja rozgorzała...

No widzisz co sprowokowałeś

Ale skoro się odbyła, podsumuję:
Czy twórca liquidu musi zdradzić recepturę ?
Oczywiście nie. Tylko on decyduje o tym i tę decyzję musimy uszanować.
Czy musi swój produkt udostępniać wszystkim chętnym ?
Również nie.
Czy można mieć o to do niego pretensję ?
Wręcz nie wypada.
Czy osoby obdarowane mogą tu opisać swoje wrażenia ?
Jak najbardziej. Bo jakkolwiek nie zawsze mamy możliwość spróbowania danego produktu, to może być dla nas inspiracją przy tworzeniu własnych mieszanek.

Mam nadzieję, że na tym zakończyliśmy tę dyskusję, zwłaszcza że dotyczyła naszego bardzo fajnego kolegi @

slaviop- a, który wręcz słynie z tego że bardzo chętnie udostępnia swoje mieszanki znajomym. Oczywiście nie ma takiej siły żeby każdy chętny się załapał, ale tego chyba nikomu nie muszę tłumaczyć. A teraz proponuję już nie zaśmiecać tematu, bo będę zmuszona wyciągnąć swoją miotłę.

Przypominam że mamy miejsce w Salonie gdzie każdy chętny może podzielić się swoimi recepturami.

roll_nick pisze:Ale ja nie jestem każdy, nawet sprawdziłem teraz i to nadal tylko ja...

Padłam

Postautor: **roll_nick** » śr maja 23, 2018 11:26 am

Rety, przepraszam, pozwoliłem sobie jedynie nieśmiało zapytać o recepturę, a tu taka dyskusja rozgorzała... Przepraszam, już nie będę :oops:

PS -

slaviop pisze:Mam kilka receptur których nigdy nie zdradzę. Tajemnica nie była by tajemnica gdyby każdy ja znał.

Ale ja nie jestem każdy, nawet sprawdziłem teraz i to nadal tylko ja... :-)

Postautor: **slaviop** » sob maja 19, 2018 7:20 pm

Powiedzmy że zrobię mięszanke. Wyślę komuś do testow. Posmakuję i zostanę poproszony o przepis. Podam go we wszystkich szczegółach. Problem w tym że niektórych z tych aromatów nie da się kupić w Polsce. Przywożone są z całego świata przez pracowników zaprzyjażnionej firmy. Pewni producenci nie sprzedają ani w sieci ani poza granicę własnego kraju. Po co ta walja na słowa?
Szacunek i zrozumienie a nie toczenie jadu nas tu jednoczy.

Pisane mobilnie...

Postautor: **Selene** » sob maja 19, 2018 5:58 pm

basika pisze:
Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, pod warunkiem nie obrażania nikogo !

Przepraszam czy ja kogoś obraziłam?

Postautor: **basika** » sob maja 19, 2018 5:50 pm

Madzia pisze:Ja tylko wyraziłam swoje zdanie, chyba mam prawo do tego @
adamsud? Poza tym Twój komentarz jest trochę z dupy, bo wszystko co napisałeś jest realne i osiągalne (oprócz historii, bo to inna bajka), a "bohater" tego tematu nie

Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, pod warunkiem nie obrażania nikogo !

Postautor: **Selene** » sob maja 19, 2018 5:33 pm

Ja tylko wyraziłam swoje zdanie, chyba mam prawo do tego @

adamsud? Poza tym Twój komentarz jest trochę z dupy, bo wszystko co napisałeś jest realne i osiągalne (oprócz historii, bo to inna bajka), a "bohater" tego tematu nie

Postautor: **adamsud** » sob maja 19, 2018 5:15 pm

Madzia pisze:... po co chwalić się czymś, czego inni nie mogą spróbować? dziwne... to brzmi jak... "patrz i się śliń", mam i nie dam, bo nie ..

Madzia pisze:...Lecz niezrozumiały jest cel tego tematu

Po co czytać o Paryżu, w którym się nie było? Po co studiować historię, której uczestnikiem się nie było? Po co słuchać opowieści o ludziach, których się nie zna?
Pewna grupa ludzi testowała liquid będący przedmiotem tego tematu. Na przyjaznych stronach tak samo przyjaznego forum pragnie się podzielić między sobą wrażeniami z wapowania przedmiotowego specyfiku. Co tu rozumieć? Albo czego nie rozumieć?