Kilka refleksji nad popielniczką
-
- Użytkownik
- Posty: 1439
- Rejestracja: sob wrz 24, 2016 6:47 pm
- Lokalizacja: Salon
- Podziękował: 1338 razy
- Otrzymał podzięk.: 1076 razy
- Płeć:
Kilka refleksji nad popielniczką
@ Gregory44 - poświęciłem chwilę - nie tylko dla Ciebie
A tamten temat jest dostępny z "łatwego" adresu i ma też drobną aktualizację https://salonrozchmurzonych.pl/forum/iqos-vs-epapieros
A tamten temat jest dostępny z "łatwego" adresu i ma też drobną aktualizację https://salonrozchmurzonych.pl/forum/iqos-vs-epapieros
-
- Użytkownik
- Posty: 90
- Rejestracja: ndz sie 13, 2017 5:37 pm
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 58 razy
- Otrzymał podzięk.: 76 razy
- Płeć:
Kilka refleksji nad popielniczką
Owszem - czytałem od deski do deski "...Opracowane na podstawie moich przemyśleń stąd: viewtopic.php?f=20&t=2898..."
Ale chodzi o coś... hmm...(?) taki powiedzmy "żelazny argument", który byłby odpowiedzią na potencjalnie stawiane pytania przez palacza/y analogów, gdy wręczymy mu wyżej już wspomnianą ulotkę;
może np: ulotka + ulotka nr 2 z takimi a takimi badaniami, cyt. choćby właśnie tu: viewtopic.php?f=20&t=2898
Chodzi zasadniczo o to, aby unikać tych jałowych dyskusji prowadzących donikąd...
Bo zapewne byłoby lepiej w 2 sekundach rozegrać to tak - "masz, poczytaj i przemyśl"
Ale chodzi o coś... hmm...(?) taki powiedzmy "żelazny argument", który byłby odpowiedzią na potencjalnie stawiane pytania przez palacza/y analogów, gdy wręczymy mu wyżej już wspomnianą ulotkę;
może np: ulotka + ulotka nr 2 z takimi a takimi badaniami, cyt. choćby właśnie tu: viewtopic.php?f=20&t=2898
Chodzi zasadniczo o to, aby unikać tych jałowych dyskusji prowadzących donikąd...
Bo zapewne byłoby lepiej w 2 sekundach rozegrać to tak - "masz, poczytaj i przemyśl"
-
- Użytkownik
- Posty: 1439
- Rejestracja: sob wrz 24, 2016 6:47 pm
- Lokalizacja: Salon
- Podziękował: 1338 razy
- Otrzymał podzięk.: 1076 razy
- Płeć:
Kilka refleksji nad popielniczką
Gregory44 pisze:skąd wzięte? z jakiego źródła, bo może "z palca wyssane"...
To nie jest ulotka - tą grafikę zrobiłem 7 miesięcy temu.
miblah pisze:Opracowane na podstawie moich przemyśleń stąd: viewtopic.php?f=20&t=2898
Musisz uważniej czytać...
-
- Użytkownik
- Posty: 90
- Rejestracja: ndz sie 13, 2017 5:37 pm
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 58 razy
- Otrzymał podzięk.: 76 razy
- Płeć:
Kilka refleksji nad popielniczką
A ja tak słówkiem się wtrącę, jako gorący zwolennik i użytkownik EIN od przeszło 5 lat - a jak ktoś/zakładam, że palacz analogów, patrzący na te dane z ulotki, zapyta: " a co to wogóle za dane/wyliczenia, skąd wzięte? z jakiego źródła, bo może "z palca wyssane"...¿?
Swoją drogą, pięknie, że coś się dzieje, ot tak z własnej prywatnej inicjatywy/ czy jak kto woli - "z dobrej woli"
Swoją drogą, pięknie, że coś się dzieje, ot tak z własnej prywatnej inicjatywy/ czy jak kto woli - "z dobrej woli"
-
- Waperka
- Posty: 3854
- Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 5174 razy
- Otrzymał podzięk.: 6264 razy
- Płeć:
Kilka refleksji nad popielniczką
Tommy Black pisze:Należy opracować taką salonową ulotkę z kompendium wiedzy o ein. Taką aby każdy mógł sobie wydrukować i kilka nosić przy sobie.Zamiast się wdawać w jałowe dyskusje można ją podarować palaczowi.
miblah pisze:
Opracowane na podstawie moich przemyśleń stąd: viewtopic.php?f=20&t=2898
I o to jest dobry pomysł panowie ! @ miblah przed chwilą wydrukowałam Twoją ulotkę. Będę ją nosić przy sobie i już się cieszę na myśl jaką minę zrobią u mnie w pracy przeciwnicy EIN, a raczej ludzie którzy wolą siebie oszukiwać i wierzyć w to co wygodne. Bo prawda jest taka, że palacz zawsze będzie bronił swojego nałogu. Mam nadzieję, że te dane zasieją w nich chociaż odrobinkę wątpliwości.
Dziękuję Panowie, z Wami nie zginę
-
- Użytkownik
- Posty: 1439
- Rejestracja: sob wrz 24, 2016 6:47 pm
- Lokalizacja: Salon
- Podziękował: 1338 razy
- Otrzymał podzięk.: 1076 razy
- Płeć:
Kilka refleksji nad popielniczką
Dobry pomysł @ basika
Opracowane na podstawie moich przemyśleń stąd: viewtopic.php?f=20&t=2898
Ja podpieram się w rozmowach swoim obrazkiem i mówię zwykle tak:
Choć trwają już od lat gorączkowe prace opłaconych przez firmy tytoniowe naukowców, którym nie szkoda szargać własnego imienia, jak do tej pory nie znaleziono w "e-papierosie" ani jednego związku, który nie występowałby w papierosie i dymie papierosowym, w stężeniu wyższym - znajduje się jedynie kilka, i to w stężeniu niższym o RZĘDY.
Te znalezione - formaldehyd, acetaldehyd, akroleina i czwarty - nikotyna to praktycznie wszystkie związki szkodliwe znalezione w e-papierosie w jakimś policzalnym stężeniu.
E-palacza w związku z tym nie interesuje już jakie są stężenia pozostałych pięciu tysięcy dziewięciuset dziewięćdziesięciu sześciu szkodliwych substancji występujących w papierosie, bo e-papieros ich nie generuje.
Opracowane na podstawie moich przemyśleń stąd: viewtopic.php?f=20&t=2898
Ja podpieram się w rozmowach swoim obrazkiem i mówię zwykle tak:
Choć trwają już od lat gorączkowe prace opłaconych przez firmy tytoniowe naukowców, którym nie szkoda szargać własnego imienia, jak do tej pory nie znaleziono w "e-papierosie" ani jednego związku, który nie występowałby w papierosie i dymie papierosowym, w stężeniu wyższym - znajduje się jedynie kilka, i to w stężeniu niższym o RZĘDY.
Te znalezione - formaldehyd, acetaldehyd, akroleina i czwarty - nikotyna to praktycznie wszystkie związki szkodliwe znalezione w e-papierosie w jakimś policzalnym stężeniu.
E-palacza w związku z tym nie interesuje już jakie są stężenia pozostałych pięciu tysięcy dziewięciuset dziewięćdziesięciu sześciu szkodliwych substancji występujących w papierosie, bo e-papieros ich nie generuje.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Kilka refleksji nad popielniczką
basika pisze:Nie chcę nikogo martwić, ale moja córka powiedziała, że mam coraz dziwniejszych znajomych
Moi znajomi to głównie ludzie którzy bardzo się dziwią że mnie znają.
basika pisze:Macie jakieś sposoby ? Myślę, że w ramach naszej walki o wolny wybór, prawo do rzetelnej wiedzy, powinniśmy opracować jakąś strategię, mieć pomysł na takie sytuacje, bo przecież każdy z nas ma z nimi do czynienia na co dzień.
Nie mogę zdradzać strategii w sytuacji kiedy moje państwo wraz z Unią Europejską pod dowództwem koncernów tytoniowych i farmaceutycznych, traktuje mnie jak idiotę.
Ja na razie mam taktykę.Cierpliwie poczekam aż im wszystkim zabraknie amunicji oraz kupionych sprzymierzeńców.Ale dopilnuję aby im na białą flagę wystarczyło.
Co do meritum, czyli pytania...mam tylko jeden pomysł, bo doświadczenia z zachęcaniem do ein przypadkowych ludzi mam okropne. Niektórzy z nich też...
Należy opracować taką salonową ulotkę z kompendium wiedzy o ein. Taką aby każdy mógł sobie wydrukować i kilka nosić przy sobie.Zamiast się wdawać w jałowe dyskusje można ją podarować palaczowi.Żeby jednak nikt nas nie ścigał z powodu propagowania ein,to czysta ostrożność procesowa, bo zagrożenie jest znikome, ulotka powinna zawierać najwięcej treści o szkodliwości palenia. A za to możemy dostać nagrodę, za działania na rzecz zdrowia narodu palącego.A kończyć się powinna zaproszeniem na Salon, gdzie propagujemy zdrowy tryb życia oraz kolorowe obrazki i dobrą muzykę.
Taką ulotkę można zacząc tworzyć od razu zakładając stosowny temat.
-
- Waperka
- Posty: 3854
- Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 5174 razy
- Otrzymał podzięk.: 6264 razy
- Płeć:
Kilka refleksji nad popielniczką
Przed moją firmą stoi duża popielniczka dla miłośników dymka. W piątek wychodziłam z pracy gdy zobaczyłam przy niej dwóch mężczyzn, którzy wybierali z niej pety. Bardzo się spieszyli, nerwowo oglądali za siebie, bo chyba krępowała ich ta sytuacja. Przeszłabym obok bez zatrzymywania, aby nie pogłębiać ich wstydu, gdyby nie fakt, że jeden z nich pakował te niedopałki do..... kieszeni.
Przykro było na to patrzeć, więc zaoferowałam im reklamówkę. Byli bardzo wdzięczni. I tak zaczęliśmy rozmawiać. Spytałam ich co zrobią z tymi niedopałkami, bo niewiele w nich było do palenia. Opowiedzieli że wysuszą je i odzyskają tytoń z którego zrobią własne skręty.
Oczywiście skorzystałam z okazji aby zareklamować e-papierosa. Nawet im go pokazałam.
- Pani, toć to bardziej szkodliwe od papierosów. W telewizji tak mówili.
Usłyszałam zdanie, które zawsze mnie doprowadza do białej gorączki. Po czym dowiedziałam się, że panowie właśnie wyszli z ..... więzienia. Nie byłabym sobą gdybym nie spytała za co siedzieli.
- Kradłem - odparł jeden z nich. - Mam 37 lat, z czego 20 lat przesiedziałem w więzieniu.
- Ależ człowieku, nie można kraść. To jest okropne wchodzić do czyjegoś domu i zabierać jego własność. Mnie okradziono kilka razy i wiem jak się czuje taki człowiek - zawołałam.
- Wie pani, ale ja tylko firmy okradałem, nigdy ludzi – niedorzecznie się tłumaczył, bardzo speszony.
Pominę całą rozmowę, bo jest tylko wstępem do tematu który chciałam poruszyć. Dodam tylko, że rozstaliśmy się w zgodzie, ja życzyłam im dobrego, uczciwego życia, a oni szarmancko pocałowali mnie w rękę.
Dlaczego o tym piszę ? Bo uzmysłowiłam sobie, że na świecie są ludzie, którzy też są w szponach nałogu, a z różnych powodów nie mają szansy kupić sobie e-papierosa. Bo ktoś, kogo nie stać na paczkę papierosów, nie kupi moda za 200 zł. A nawet gdyby było go stać, to w tym przypadku gdzie go kupi ? Przez Internet ?
I tak sobie przypomniałam, że w Wielkiej Brytanii jest już program aby więźniowie dostawali EIN. U nas na takie wsparcie oczywiście nie mogą liczyć. Ba, oni nawet nie mają okazji dowiedzieć się, że to dla nich szansa, pomoc w rzuceniu nałogu, bo prawdopodobnie mają ograniczony dostęp do Internetu i wszelkich mediów. Pomijam już fakt, że w tym przypadku sami zapracowali na więzienie i izolację od społeczeństwa, ale to także ludzie, którym trzeba dać szansę, pozwolić na wybór.
Ja nie miałam czasu aby ich przekonać do e-papierosa. Mimo iż śledzę wszelkie publikacje, badania nad EIN, i mogę je przytoczyć w każdej chwili, to jak w krótkiej rozmowie przekonać ludzi aby spróbowali odmienić swój los, aby nie wierzyli w szkodliwą propagandę ? I tutaj mam pytanie do Was, bo to szersze zagadnienie. Jak rozmawiać z ludźmi o EIN, gdy po raz kolejny słyszymy, że to gorsze od analogów ? Jak, mając ograniczony czas, przekazać całą naszą wiedzę o mniejszej szkodliwości e-papierosów i udowodnić ludziom , że ktoś świadomie robi im wodę z mózgu ? Macie jakieś sposoby ? Myślę, że w ramach naszej walki o wolny wybór, prawo do rzetelnej wiedzy, powinniśmy opracować jakąś strategię, mieć pomysł na takie sytuacje, bo przecież każdy z nas ma z nimi do czynienia na co dzień. Taki temat dzisiaj na niedzielę Wam proponuję. Pogadamy ?
PS
Nie chcę nikogo martwić, ale moja córka powiedziała, że mam coraz dziwniejszych znajomych
Przykro było na to patrzeć, więc zaoferowałam im reklamówkę. Byli bardzo wdzięczni. I tak zaczęliśmy rozmawiać. Spytałam ich co zrobią z tymi niedopałkami, bo niewiele w nich było do palenia. Opowiedzieli że wysuszą je i odzyskają tytoń z którego zrobią własne skręty.
Oczywiście skorzystałam z okazji aby zareklamować e-papierosa. Nawet im go pokazałam.
- Pani, toć to bardziej szkodliwe od papierosów. W telewizji tak mówili.
Usłyszałam zdanie, które zawsze mnie doprowadza do białej gorączki. Po czym dowiedziałam się, że panowie właśnie wyszli z ..... więzienia. Nie byłabym sobą gdybym nie spytała za co siedzieli.
- Kradłem - odparł jeden z nich. - Mam 37 lat, z czego 20 lat przesiedziałem w więzieniu.
- Ależ człowieku, nie można kraść. To jest okropne wchodzić do czyjegoś domu i zabierać jego własność. Mnie okradziono kilka razy i wiem jak się czuje taki człowiek - zawołałam.
- Wie pani, ale ja tylko firmy okradałem, nigdy ludzi – niedorzecznie się tłumaczył, bardzo speszony.
Pominę całą rozmowę, bo jest tylko wstępem do tematu który chciałam poruszyć. Dodam tylko, że rozstaliśmy się w zgodzie, ja życzyłam im dobrego, uczciwego życia, a oni szarmancko pocałowali mnie w rękę.
Dlaczego o tym piszę ? Bo uzmysłowiłam sobie, że na świecie są ludzie, którzy też są w szponach nałogu, a z różnych powodów nie mają szansy kupić sobie e-papierosa. Bo ktoś, kogo nie stać na paczkę papierosów, nie kupi moda za 200 zł. A nawet gdyby było go stać, to w tym przypadku gdzie go kupi ? Przez Internet ?
I tak sobie przypomniałam, że w Wielkiej Brytanii jest już program aby więźniowie dostawali EIN. U nas na takie wsparcie oczywiście nie mogą liczyć. Ba, oni nawet nie mają okazji dowiedzieć się, że to dla nich szansa, pomoc w rzuceniu nałogu, bo prawdopodobnie mają ograniczony dostęp do Internetu i wszelkich mediów. Pomijam już fakt, że w tym przypadku sami zapracowali na więzienie i izolację od społeczeństwa, ale to także ludzie, którym trzeba dać szansę, pozwolić na wybór.
Ja nie miałam czasu aby ich przekonać do e-papierosa. Mimo iż śledzę wszelkie publikacje, badania nad EIN, i mogę je przytoczyć w każdej chwili, to jak w krótkiej rozmowie przekonać ludzi aby spróbowali odmienić swój los, aby nie wierzyli w szkodliwą propagandę ? I tutaj mam pytanie do Was, bo to szersze zagadnienie. Jak rozmawiać z ludźmi o EIN, gdy po raz kolejny słyszymy, że to gorsze od analogów ? Jak, mając ograniczony czas, przekazać całą naszą wiedzę o mniejszej szkodliwości e-papierosów i udowodnić ludziom , że ktoś świadomie robi im wodę z mózgu ? Macie jakieś sposoby ? Myślę, że w ramach naszej walki o wolny wybór, prawo do rzetelnej wiedzy, powinniśmy opracować jakąś strategię, mieć pomysł na takie sytuacje, bo przecież każdy z nas ma z nimi do czynienia na co dzień. Taki temat dzisiaj na niedzielę Wam proponuję. Pogadamy ?
PS
Nie chcę nikogo martwić, ale moja córka powiedziała, że mam coraz dziwniejszych znajomych
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości