Sześć kobiet i Tommy Black.Spokojnie, to tylko gra.Gra o Tron!
-
- Użytkownik
- Posty: 2204
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 4062 razy
- Otrzymał podzięk.: 2405 razy
- Płeć:
Sześć kobiet i Tommy Black.Spokojnie, to tylko gra.Gra o Tron!
Dostałem dzisiaj i ja przesyłkę od Tommy Black ,za co bardzo dziękuję .Tak więc,moja podróż w nieznane krainy dopiero się zaczyna,w przeciwieństwie do Basiki.
Czytam i myślę,może źle myślę. Mam wrażenie że Tommy oczekuje od nas czegoś innego.Tak ,Tommy ma różne pomysły.Nie wierzę że porobił dobre płyny ,porozsyłał po Polsce oczekując recenzji. Tylko jeszcze nie mogę rozgryźć ,o co chodzi w tej zabawie.Zauważcie że płyny maja jakieś kosmiczne nazwy,chyba że są one z tego filmu Gra o tron,a nie znam go i raczej n ie poznam.Może płyny powinny dostać nazwy?Imiona kobiet ,a jedna z nich ma zasiąść na tronie?Może faktycznie chodzi o same recenzje ?
Mówię Wam to jest jakaś "gra" i ja chyba nie rozumiem jej reguł.
A może ja dopisuję ideologię całkiem niepotrzebnie?
Jedno jest pewne , dzięki za płyny Tommy.
Właśnie jeden smakuję .Jest super i jedyne co mi w nim nie pasuje to nazwa ,TQRB. Ale jeśli ma tak być ,bo tego chcesz, to niech tak będzie. Ale czy na pewno chcesz?
Pyszne to co mam w atomizerze.
Czytam i myślę,może źle myślę. Mam wrażenie że Tommy oczekuje od nas czegoś innego.Tak ,Tommy ma różne pomysły.Nie wierzę że porobił dobre płyny ,porozsyłał po Polsce oczekując recenzji. Tylko jeszcze nie mogę rozgryźć ,o co chodzi w tej zabawie.Zauważcie że płyny maja jakieś kosmiczne nazwy,chyba że są one z tego filmu Gra o tron,a nie znam go i raczej n ie poznam.Może płyny powinny dostać nazwy?Imiona kobiet ,a jedna z nich ma zasiąść na tronie?Może faktycznie chodzi o same recenzje ?
Mówię Wam to jest jakaś "gra" i ja chyba nie rozumiem jej reguł.
A może ja dopisuję ideologię całkiem niepotrzebnie?
Jedno jest pewne , dzięki za płyny Tommy.
Właśnie jeden smakuję .Jest super i jedyne co mi w nim nie pasuje to nazwa ,TQRB. Ale jeśli ma tak być ,bo tego chcesz, to niech tak będzie. Ale czy na pewno chcesz?
Pyszne to co mam w atomizerze.
-
- Waperka
- Posty: 3854
- Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 5174 razy
- Otrzymał podzięk.: 6264 razy
- Płeć:
Sześć kobiet i Tommy Black.Spokojnie, to tylko gra.Gra o Tron!
RQX
Ten liquid to zupełnie inne klimaty. Przede wszystkim wyczuwam tu owoce. Dojrzałe, skąpane w słońcu i słodkie. Są jak letni koktajl. Nie jestem w stanie wyodrębnić ich, ale z całą pewnością jest tu ananas, którego słodki akcent pozostaje na długo w ustach i oczywiście cytrusy. Jest też słodka wanilia. Do tego dochodzi subtelny tytoń, który jest na tyle delikatny, że tylko towarzyszy owocom, momentami przypominając o swojej obecności. To taki wesoły liquid. Świetny na lato, a może bardziej na zimę ? Aby rozświetlić nam smutne, pochmurne dni ? Jedno jest pewne. Ten liquid wywoła uśmiech na twarzy.
BRC 200
Kolejna odmiana tytoniu. Ten nie jest tak ciemny i mokry jak XRD 300, ani tak łagodny i delikatny jak RB50. To coś pośredniego pomiędzy tamtymi. Jest mocny, uderza do głowy i ma dość specyficzny, lekko ziemisty posmak. Wiem, to głupio brzmi, ale nie przychodzi mi do głowy inne określenie. Mam wrażenie że to efekt orzecha, ale takiego surowego, świeżego, który wprowadza lekką gorycz. A może to ten cynamon o którym pisał Tomek ?
Oprócz tego jest tu słodka wanilia, która łagodzi i dosładza ten liquid. Tu też wyczuwam kwaskowaty akcent. Dziwny i intrygujący jest ten liquid. Mnie mocno zaciekawił i naprawdę chciałabym się dowiedzieć co w nim jest.
B4
Ten również nawiązuje do lata, bo mamy tu bogactwo owoców. W sumie mogłabym napisać o nim to samo co o RQX, tylko w szczegółach jest różnica, bo mamy do czynienia z innymi owocami. To mix brzoskwini i maliny z cytrusowym akcentem. Ale na pierwszym planie mamy brzoskwinię. Smaczną, dojrzałą i bardzo słodką. To ona gra tu pierwsze skrzypce, inne owoce pozostają w tle zdominowane przez nią. Jest tu także akcent liści tytoniowych ze słodkimi nutami mieszanki tytoniowej i wanilii. Bardzo słodki i owocowy jest ten tytoń, z rozpływającą się w ustach brzoskwinią.
RC 100
To bardzo ciekawy liquid tytoniowy, który w niczym nie przypomina pozostałych. Powiedziałabym, że jego główną cechą jest delikatność i subtelność. Żaden smak nie przeważa, we wszystkim jest umiar. Tomek wręcz z aptekarską dokładnością zastosował proporcje. I to moim zdaniem zasługuje na wielkie brawa. Oczywiście jest tu tytoń, o dość charakterystycznym i bardzo przyjemnym smaku, który objawia się nam w towarzystwie słodkiej wanilii i jakiś owoców. Mam wrażenie, że jest tu sporo owoców cytrusowych z delikatnym posmakiem ananasa. Proporcje o których pisałam powodują, że nic tu nie przeważa, jest idealna harmonia smaków. Wapując go poczułam jak rośnie we mnie poziom endorfin. Ten liquid jest świetny !
To druga i ostatnia część mojej recenzji. Wypada więc napisać jakieś podsumowanie. Podczas testów tych liquidów starałam się przede wszystkim rozpoznać zastosowane aromaty, nie wiem z jakim skutkiem, ale czasami były w użyciu nawet trzy atomizerki, gdy je analizowałam. No i jak widać, trochę to potrwało, bo wcale nie było łatwo. Zwłaszcza, że połączenie aromatów może czasami dać niespodziewany efekt.
To co mnie ujęło w tych liquidach, to duża dbałość o indywidualny charakter każdego z nich. Jest w tym idea i konsekwencja. Podoba mi się różnorodność użytych aromatów tytoniowych, bo miałam okazję je poznać. Jak już wspomniałam, dla mnie cechą charakterystyczną tej serii, jest cytrusowy akcent. To dobry pomysł, który nie tylko wzbogaca te liquidy, przełamuje monotonię tytoniu, ale przede wszystkim daje element świeżości i ciekawej słodyczy. Jak się okazało Tomek ma nie tylko fantazję i odwagę w eksperymentowaniu, ale niesamowitą intuicję w ich tworzeniu. To talent, a ja mogę tylko wyrazić swój podziw za włożoną pracę i podziękować za możliwość ich poznania.
Tomku dziękuję. To była ciekawa i pełna wrażeń podróż w nieznane krainy. Cieszę się że mnie na nią zabrałeś
Gratulacje
Ten liquid to zupełnie inne klimaty. Przede wszystkim wyczuwam tu owoce. Dojrzałe, skąpane w słońcu i słodkie. Są jak letni koktajl. Nie jestem w stanie wyodrębnić ich, ale z całą pewnością jest tu ananas, którego słodki akcent pozostaje na długo w ustach i oczywiście cytrusy. Jest też słodka wanilia. Do tego dochodzi subtelny tytoń, który jest na tyle delikatny, że tylko towarzyszy owocom, momentami przypominając o swojej obecności. To taki wesoły liquid. Świetny na lato, a może bardziej na zimę ? Aby rozświetlić nam smutne, pochmurne dni ? Jedno jest pewne. Ten liquid wywoła uśmiech na twarzy.
BRC 200
Kolejna odmiana tytoniu. Ten nie jest tak ciemny i mokry jak XRD 300, ani tak łagodny i delikatny jak RB50. To coś pośredniego pomiędzy tamtymi. Jest mocny, uderza do głowy i ma dość specyficzny, lekko ziemisty posmak. Wiem, to głupio brzmi, ale nie przychodzi mi do głowy inne określenie. Mam wrażenie że to efekt orzecha, ale takiego surowego, świeżego, który wprowadza lekką gorycz. A może to ten cynamon o którym pisał Tomek ?
Oprócz tego jest tu słodka wanilia, która łagodzi i dosładza ten liquid. Tu też wyczuwam kwaskowaty akcent. Dziwny i intrygujący jest ten liquid. Mnie mocno zaciekawił i naprawdę chciałabym się dowiedzieć co w nim jest.
B4
Ten również nawiązuje do lata, bo mamy tu bogactwo owoców. W sumie mogłabym napisać o nim to samo co o RQX, tylko w szczegółach jest różnica, bo mamy do czynienia z innymi owocami. To mix brzoskwini i maliny z cytrusowym akcentem. Ale na pierwszym planie mamy brzoskwinię. Smaczną, dojrzałą i bardzo słodką. To ona gra tu pierwsze skrzypce, inne owoce pozostają w tle zdominowane przez nią. Jest tu także akcent liści tytoniowych ze słodkimi nutami mieszanki tytoniowej i wanilii. Bardzo słodki i owocowy jest ten tytoń, z rozpływającą się w ustach brzoskwinią.
RC 100
To bardzo ciekawy liquid tytoniowy, który w niczym nie przypomina pozostałych. Powiedziałabym, że jego główną cechą jest delikatność i subtelność. Żaden smak nie przeważa, we wszystkim jest umiar. Tomek wręcz z aptekarską dokładnością zastosował proporcje. I to moim zdaniem zasługuje na wielkie brawa. Oczywiście jest tu tytoń, o dość charakterystycznym i bardzo przyjemnym smaku, który objawia się nam w towarzystwie słodkiej wanilii i jakiś owoców. Mam wrażenie, że jest tu sporo owoców cytrusowych z delikatnym posmakiem ananasa. Proporcje o których pisałam powodują, że nic tu nie przeważa, jest idealna harmonia smaków. Wapując go poczułam jak rośnie we mnie poziom endorfin. Ten liquid jest świetny !
To druga i ostatnia część mojej recenzji. Wypada więc napisać jakieś podsumowanie. Podczas testów tych liquidów starałam się przede wszystkim rozpoznać zastosowane aromaty, nie wiem z jakim skutkiem, ale czasami były w użyciu nawet trzy atomizerki, gdy je analizowałam. No i jak widać, trochę to potrwało, bo wcale nie było łatwo. Zwłaszcza, że połączenie aromatów może czasami dać niespodziewany efekt.
To co mnie ujęło w tych liquidach, to duża dbałość o indywidualny charakter każdego z nich. Jest w tym idea i konsekwencja. Podoba mi się różnorodność użytych aromatów tytoniowych, bo miałam okazję je poznać. Jak już wspomniałam, dla mnie cechą charakterystyczną tej serii, jest cytrusowy akcent. To dobry pomysł, który nie tylko wzbogaca te liquidy, przełamuje monotonię tytoniu, ale przede wszystkim daje element świeżości i ciekawej słodyczy. Jak się okazało Tomek ma nie tylko fantazję i odwagę w eksperymentowaniu, ale niesamowitą intuicję w ich tworzeniu. To talent, a ja mogę tylko wyrazić swój podziw za włożoną pracę i podziękować za możliwość ich poznania.
Tomku dziękuję. To była ciekawa i pełna wrażeń podróż w nieznane krainy. Cieszę się że mnie na nią zabrałeś
Gratulacje
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Sześć kobiet i Tommy Black.Spokojnie, to tylko gra.Gra o Tron!
sikor pisze:Bo to jak z kolorami.... pomieszasz czerwony, zielony i niebieski to wyjdzie żółty
Ptaszek, to jesteś chyba magikiem!
Addytywne i subtraktywne mieszanie barw masz opanowane do perfekcji, na dodatek jednoczesne.
Ale ogólnie masz rację, mieszanie zapachów to takie trochę mieszanie kolorów. Smaków też.
-
- Użytkownik
- Posty: 1043
- Rejestracja: pn maja 15, 2017 10:38 am
- Lokalizacja: opolskie
- Podziękował: 1246 razy
- Otrzymał podzięk.: 470 razy
- Płeć:
Sześć kobiet i Tommy Black.Spokojnie, to tylko gra.Gra o Tron!
Tommy Black pisze:sikor pisze:XR D300 - tam jest jakieś winogrono.
Nigdzie nie dawalem żadnego winogrona. Delikatny posmak winogrona może dawać aromat Summer Feelings ale to raczej wynika z pomieszania malin,brzoskwiń i limonki.
Hmmm...
Bo to jak z kolorami.... pomieszasz czerwony, zielony i niebieski to wyjdzie żółty
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Sześć kobiet i Tommy Black.Spokojnie, to tylko gra.Gra o Tron!
sikor pisze:XR D300 - tam jest jakieś winogrono.
Nigdzie nie dawalem żadnego winogrona. Delikatny posmak winogrona może dawać aromat Summer Feelings ale to raczej wynika z pomieszania malin,brzoskwiń i limonki.
-
- Użytkownik
- Posty: 1043
- Rejestracja: pn maja 15, 2017 10:38 am
- Lokalizacja: opolskie
- Podziękował: 1246 razy
- Otrzymał podzięk.: 470 razy
- Płeć:
Sześć kobiet i Tommy Black.Spokojnie, to tylko gra.Gra o Tron!
@ basika, my nie mamy spalonych kubków smakowych tylko bardzo wyczulone po tych miętach
Kiedyś próbowałem odtworzyć z jakiegoś przepisu Pączek z nadzieniem różanym i może stamtąd kojarzę aromat dzikiej róży.
RC1000 też się miło wapowało i zszedł u mnie jako drugi w kolejności. Ale co w nim jest nie mam pojęcia.
XR D300 - tam jest jakieś winogrono. A na winogrono mam obrzydzenie od czasu jak kupiłem premix Prius z efektem "burzy orzeźwienia" czy jakoś tak
Kiedyś próbowałem odtworzyć z jakiegoś przepisu Pączek z nadzieniem różanym i może stamtąd kojarzę aromat dzikiej róży.
RC1000 też się miło wapowało i zszedł u mnie jako drugi w kolejności. Ale co w nim jest nie mam pojęcia.
XR D300 - tam jest jakieś winogrono. A na winogrono mam obrzydzenie od czasu jak kupiłem premix Prius z efektem "burzy orzeźwienia" czy jakoś tak
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Sześć kobiet i Tommy Black.Spokojnie, to tylko gra.Gra o Tron!
sikor pisze:Tomasz jest tam ta róża w TQRB czy nie? Bo ja bym skrzydełko dał sobie podciąć, że jest
Tak jak pisalem wcześniej ze 3 piętra wyżej, musialem sięgnąć do notatek, trudno mi pamiętać wszystko...Jest w TQRB aromat Inawery nazywający się Wild Rose.Użylem go dlatego że to bardzo specyficzna róża.Ale w innym liquidzie jest jej dużo więcej i nie została rozpoznana... Niestety, zadziałał tu efekt o którym też już pisałem a który w trakcie tworzenia starałem się jakoś naprawić, wyeliminować, z różnym skutkiem jak widać. Fabryczne, chemiczne aromaty po prostu zabijają te naturalne uzyskane np. z prawdziwej, naturalnej wanilii czy lemonki.
Ideałem byłoby użyć tylko tych naturalnych, nie mieszać ich z chemią.I taki liquid na święta planuję zrobić. Jeden, ostatni, świąteczny liquid nawiązujący do przepięknego filmu Holiday Inn, acz w Polsce znanego pod dużo trafniejszym tytułem.Ale to przyszłość...być może...
Więcej o serii GoT napiszę na zakończenie, kiedy już swoje trzy grosze dorzucą inni, którzy dostali buteleczki...Nie będę nikomu psuł zabawy.
-
- Użytkownik
- Posty: 1043
- Rejestracja: pn maja 15, 2017 10:38 am
- Lokalizacja: opolskie
- Podziękował: 1246 razy
- Otrzymał podzięk.: 470 razy
- Płeć:
Sześć kobiet i Tommy Black.Spokojnie, to tylko gra.Gra o Tron!
Tomasz jest tam ta róża w TQRB czy nie? Bo ja bym skrzydełko dał sobie podciąć, że jest
Swoją drogą ten TQRB to jest THE BEST do tego stopnia, że konkuruje z moimi miętami.... ba, nie chce zapeszać ale chyba je wyprzedził
Swoją drogą ten TQRB to jest THE BEST do tego stopnia, że konkuruje z moimi miętami.... ba, nie chce zapeszać ale chyba je wyprzedził
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Re: Sześć kobiet i Tommy Black.Spokojnie, to tylko gra.Gra o Tron!
Wapery wy moje. Każdy z nas inaczej odczuwa smak. Tak nas ewolucja ukrztałtowała. Domyślam się że różne smaki znajdujecie w tych płynach. I bardzo dobrze. Ważne aby się dobrze bawić. Nie każdemu musi pasować. Jak to mówią - organista ogórki a ksiądz jego córki...
Pisane mobilnie
Pisane mobilnie
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
-
- Waperka
- Posty: 3854
- Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 5174 razy
- Otrzymał podzięk.: 6264 razy
- Płeć:
Sześć kobiet i Tommy Black.Spokojnie, to tylko gra.Gra o Tron!
Haze pisze:
PS1. Zdaje się, że mamy małe zamieszanie z nazewnictwem - ten cytrynowy liquid jest na tyle charakterystyczny, że jak @ basika napisała "smak cytryny lub limonki, z lekką goryczką pestek" to od razu wiedziałem, o który chodzi. Tyle tylko, że Basika ma go pod nazwą RY24 a ja TQRB... @ Tommy Black, która nazwa jest właściwa?
PS2. A teraz jeszcze doczytałem, że @ sikor wyczuł w TQRB słodką różę Jeśli w moim TQRB jest jakaś róża to się chyba załamię, bo to by znaczyło że kubki smakowe mam do wymiany
@ Haze, cały problem polega na tym, że Tomek w większości, o ile nie we wszystkich swoich liquidach, zastostował cytrynowo, limonkowo, pomarańczowy akcent. Ja bym zaryzykowała twierdzenie, że to szczególna cecha jego kompozycji.
A co do dzikiej róży w TQRB, to pierwsza o tym napisałam, bo ona tam jest. Ale nie martw się o swoje kubki smakowe. Może nie mam racji ? Ja wcześniej usłyszałam opinię od znanej tu osoby (TB), że skoro wapuję głównie miętę, to z pewnością mam zrypany smak
PS
Niech każdy pisze to co czuje. Bo to ma być przecież zabawa i przyjemność, a wrażenia zawsze będą sprawą bardzo subiektywną, jak w każdej innej dziedzinie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości