Jestem już po pierwszym odparowaniu kwiatków Amnesia CBD 5%.
Jestem naprawdę miło zaskoczony. Rozweseliło mnie to wapowanie bardzo.
W lekkim szoku jestem jak działa na organizm samo CBD. To wszak mój debiut i jakże udany!!!
Powiem tak. Może kiedyś kupię jakiś liquid CBD. Tylko czy to ma sens w przypadku konopii? W odparowywanym suszu jest całe spektrum kannabinoidów, a zdaje się w liquidach do naszych zwykłych chmurników znajduje się jedynie wyizolowane samo CBD, choć mogę się mylić.
Efekty tego wapowania CBD to działanie rozweselające (i to najbardziej mnie zadziwiło!), antydepresyjne, przeciwbólowe i rozluźniające mięśnie.
Odnośnie samego waporyzatora Xvape Fog to jest zdecydowanie przedrożony tak jak niestety większość waporyzatorów do ziół na dzień dzisiejszy.
Działa. Robi co do niego należy, ale za te same pieniądze można mieć już fajny parownik do EIN z wysokiej półki czy nawet cały porządny kompletny EIN z Chin.
Nie chcę napisać - kupujcie waporyzatory do ziół za góra 200zł lub tańsze (ponoć potrafią odparowywać plastik z obudowy i robią inne podobne cuda). Uważam jednak, że produkt, który otrzymałem mimo, że jest fajnym (a wręcz przełomowym) gadżetem pozwalającym odciąć się całkowicie od szkodliwego spalania jest przedrożony i winien być warty jedynie ok. 200zł jako, że jest to zwykły chiński produkt jednej z firm z Shenzhen.
Z technicznego punktu widzenia to waporyzator dobrze skonstruowany, wygląda świetnie, ustawienia temperatury działają prawidłowo. Mam chyba nowszą wersję softu niż pan wyżej, który robił recenzję na yt gdyż u mnie diody po osiągnięciu zadanej temperatury przestają migać. Cieżko jest się przyczepić do czegokolwiek. Może jak dla mnie trochę zbyt kiepski airflow. Samo zaciąganie wymaga pewnej wprawy, jest zdecydowanie odmienne od tego co znamy z EIN. Gdzieś tam w duszy odzywa się stary dobry zakurzony lekko przez "ustawkę" zakupoholizm by kupić coś z półki wyżej. Postaram się go stłumić.
Jeżeli ktoś używa ziół (nie tylko cannabis!) to jest to produkt wręcz niezbędny by uniknąć ich spalania. Ziółka nie pozostawiają popiołu. Substancje czynne odparowują i pozostawiają brązowe pozostałości, które można dalej wykorzystać np. do wypieków.
Ogółem jestem zadowolony z zakupu.
Test aptecznych kwiatków nie dziś już raczej bo mam jeszcze robotę.