Pisząc kompendium 18650 wyszło kilka gaf, m. in. to że przerwanie ładowania ogniw Li-Ion jednak im nie szkodzi. By było weselej swoją wiedzę o owym uszkodzeniu ogniw czerpałem z bloga BTO (tak, ten polski gigant od ogniw, akumulatorów i baterii...). Tak więc na dziś dzień jedyna i najtańsza opcja to przerwanie procesu ładowania gdy wyświetlacz wskaże napięcie 4.1 V. Jednak osobiście bym w to nie brnął gdyż :
1. Ogniwa i tak tracą pojemność z biegiem cykli, tak więc pomniejszanie pojemności poprzez niedoładowanie dodatkowo "zabiera" nam jakąś część energii. Jeżeli doczytałaś część o Data Sheet to zauważyłaś też pewnie mały niuans o tym że pojemność w wielu przypadkach podaje się przy rozładowaniu ogniwa do 2.5 V, a większość sprzętu odcina je na poziomie 3 V, tak więc jest kolejna "strata"
2. 18650 nie są drogie, jest ich wręcz wysyp i przy tak słabym zysku, moim zdaniem, szkoda się w to bawić
3.
A co za tym idzie z napięcia 4.1 V zamiast 1000 cykli osiągniemy np. 600. Wiem że w praktyce i tak jest więcej, ale wiecie o co chodziWartości podane w tabeli są wartościami maksymalnymi jakie udało się uzyskać, zależnie od marki akumulatora, a nawet sztuki tego samego ogniwa, mogą być one kompletnie inne !
Tak ja to widzę.
Jaką masz latarkę / ładowarkę / ogniwa że tak potrzeba Ci zwiększenia cykli ? Może nie tędy droga i warto pomyśleć nad innym rozwiązaniem.