Dobre ładowarki ogniw w rozsądnej cenie

[Pelikan2]

Dla tych co zastanawiają się nad Li-500, jest nowa wersja tej ładowarki, Li-500s póki co widziełem ją jedynie w oficjalnym sklepie Liitokali a aliexpress. Kosztuje około 120zl. Ma lepszy wyświetlacz i potrafi ładować Li-ion prądem 2000.

[ksx4system]

Indeks, który może pomóc w wyborze naszej ładowarki:
https://lygte-info.dk/info/roundCellCha ... %20UK.html

Potwierdzam jedno z najlepszych źródeł w sieci (choć materiałów do czytania i grafów do przejrzenia jest MNÓSTWO)

[SuwMar]

Indeks, który może pomóc w wyborze naszej ładowarki:
https://lygte-info.dk/info/roundCellCha ... %20UK.html

[salto]

Dodam do pytania @

Haze drobną, aczkolwiek być może istotną uwagę, że Golisi ma katodę typu ICR.

[Haze]

Nic takiego, mi chodziło o dwie kwestie:

1. Jak rozumiesz info: Internal protection sheets to avoid over-discharging and over-charging? Czy w takiej bateryjce można się spodziewać PCB z zabezpieczeniem?

2. Czy spotkałeś się z ogniwami, które mając PCB trzymały standardowe wymiary? Czyli NIE BYŁY trochę dłuższe bądź grubsze?

[Diodek.pl]

@

Haze, @

salto
Wybaczcie poślizg. Z czym diodek ma Was oświecić ? Latarki chyba Wam nie potrzeba Chodzi o zabezpieczenia ogniw czy jak ?

[60N20]

Z powodu, że przyszedł czas przejrzeć posiadane ogniwa i zweryfikować ich dalszą przydatność niektóre mają po kilka lat postanowiłem zakupić nową ładowarkę.

Wybór padł na NITECORE UMS2

Ładowarka obsługuje wszystkie ogniwa Li-ion/LiFePO4 oraz Ni-MH/Ni-CD w wielkości od 10440 do 26700.
Zasilanie USB QC2.0 czyli 5V/2A i 9V/2A.
Maksymalny prąd ładowania 3A na ogniwo lub po połowie na dwa ogniwa.
Możliwość ładowania Li-ion do napięcia 4,3V
Automatyczne ładowanie CC/CV
Pomiar rezystancji wewnętrznej ogniw i na tym parametrze zależało mi najbardziej, bo w prosty i szybki sposób jestem w stanie określić czy warto dalej trzymać ogniwa, których opór wewnętrzny w porównaniu z nowymi wzrósł dwukrotnie.

A ile Cię kosztowała?? Sam ostatnio szukałem czegoś kompaktowego i szybkiego. Aż w końcu zdecydowałem się na Miboxer C2-6000...

Wysłane z mojego HTC U Ultra przy użyciu Tapatalka

[salto]

Najwyraźniej o chemii bateryjek wiesz więcej ode mnie

Gdzieś o tym czytałem po prostu Zapamiętałem wartość 500 psi (35 atmosfer!) i to, że odkłada się (znika z "mokrej części" układu) lit i tym samym węgiel utlenia po - tu właśnie dodatkowo komentarz kolegi @

Diodek.pl

Możliwość ładowania Li-ion do napięcia 4,3V.

Warto wspomnieć że owe 4.3 V (konkretnie 4.35 V) ładujemy TYLKO ogniwa Li-Ion HV. Nasze "tradycyjne" 18650 kończymy ładować na 4.2 V.

mi odświeżył wspomnienia de facto - tym jak ładowarka przesadzi zupełnie wydawałoby się nieznacznie, bo o > ~0.2V.

Golisi S35 to dziwne ogniwo. Podsumujmy, co wiemy:
(1) ogniwo jest dobre (link);
(2) sami je produkują;
(3) pomylili z jakiś powodów oznaczenie >>własnej<< (o ile (2) jest prawdą) katody (link);
(4) nie ściemniają na koszulkach, ale być może lubią nadal lekko (35A) nagiąć fakty;
(5) znaczki RoHS, FCC i CE przy czym CE wydaje się być poprawny (link);
(6) zabezpieczenie (o ile jest) jest "sheet"-owe, co niekoniecznie musi mieć negatywny wydźwięk; obwody można drukować w całości, na piasku, wielowarstwowo.
(7) coś jeszcze wiemy?

[Haze]

Zabezpieczenie ciśnieniowe ma >>chyba<< każde ogniwo, na 500 psi. Polega to na tym (jakbyś był uprzejmy @

Haze skorygować ...

Najwyraźniej o chemii bateryjek wiesz więcej ode mnie więc nie będę się wymądrzał. Powiem tylko skąd moja teza, że Golasy nie mają PCB - powody są dwa:
a) batki trzymają wymiary zgodne ze specyfikacją; miałem w rękach kilka różnych typów (rozmiarów) batek z PCB i zawsze były nieco dłuższe od standardu, i to dość wyraźnie, ze 2-4 mm,
b) no właśnie ten cytat ze strony - nie piszą nic o PCB tylko o jakichś shitach czyli raczej o jakichś warstwach...

Z drugiej strony:

Dodatkowo to "drugie" ogniwo zwane tym z "trzeciej serii" ma znaczek Amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności. To by uwairygodniało istntienie wewnątrz obwodu elektronicznego. FCC raczej nie certyfikuje "samych" chemicznych źródeł prądu.

To w sumie ciekawe spostrzeżenie (widać że Kolega z branży ). Głowy nie dam, ale faktycznie FCC chyba nie miesza się do układów, w których nie ma jakiejkolwiek elektroniki. Tak że znaczek uwiarygadnia, o ile oczywiście jest ... wiarygodny (wiadomo, że Chińczycy znakują czym się da, np. CE, nie przejmując się specjalnie formalnym potwierdzaniem tych oznaczeń).

Może Kolega @

Diodek.pl trochę nas tu jeszcze oświeci?

[Tommy Black]

I tak powstają off-topy.

No to prosimy o więcej takich bo one lepiej potrafią objaśnić magię naszych ogniw i ładowarek niż naukowy bełkot ich fabrycznych specyfikacji.
A dla @

salto piękna "siódemka" za kontynuację dawnego świetnego MythBusters.