Post @
Ramsesa w całym swoim jestestwie jest piękny a nawet imponujący z Lolą w roli głównej, której należy zaimponować. Mimo iż We Are The Champions wykonała fatalnie a jest dobrą pianistką. Przy okazji odpowiem na pytanie. Dlaczego Lola siedzi tak daleko od fortepianu? Nie wiem.
Ramses pisze:Jednym z miast, które najbardziej kojarzą się Europejczykom z miłością i romantycznymi chwilami jest Wenecja. Ten niezwykły klimat miasto zawdzięcza przede wszystkim urokliwym kanałom. Zakochane pary marzą, by spędzić romantyczne chwile w gondoli, całować się pod Mostem Westchnień...
To są obiegowe stereotypy, urban legend oraz oklepane frazesy z przewodników turystycznych za 2 euro dla Japończyków.Most już od dawna nie wzdycha, kanały są brudne i cuchną, w gondolach zalegają zdechłe ryby a zakochane pary marzą o pizzy za mniej niż 30 euro i czystym hostelu za nie więcej niż 70 euro.
Love Story Lola zagrała przyzwoicie w czym spora zasługa Hausera. Loli można zaimponować w każdym miejscu na świecie, takoż i Hauserowi.
Pokażmy coś jeszcze oprócz nóg...
Lola Astanova i Hauser - Moonlight Sonata Beethovena, troche manierycznie ale Beethovenowi i mnie się podobało.
https://youtu.be/AzWDs26YL9Y