Tu stawiamy pierwsze kroki na forum

[Tommy Black]

Krótki rys historyczny

Ano rzeczywiście był krótki, taki angielski typowy historical overview.

Obecnie powrót do analogów już na pewno mi nie grozi...

Człowiek, jak powiadają mądre ludzie, jest najgroźnieszy sam dla siebie.Od łacińskiego devolutio powrót jest działaniem i skutkiem powrotu.
Skutek jest w Salonie zakazany. Nie jakikolwiek skutek ale ten akurat czyli powrót do palenia papierosów.A rozważałeś kiedyś powrót pod gilotynę?

Ten zestaw jest ze mną do dziś ale od czasu do czasu "skaczę w bok" jeśli chodzi o atomizery.

Wyposażenie tego zdania w trzy wyrazy następujące po "jeśli" czyni Cię człowiekiem pragmatycznym i myślącym a nadto ostrożnym i może nawet przewidującym.
– Napijesz się wódki? – pyta Rosjanin przyjaciela.
– Nie, bo za tydzień mam ważne spotkanie.

Witaj zatem w Salonie!

[Tenmen]

Witam nowego kolegę, fajnie się przywitałeś,na naszym forum znajdziesz nie tylko informacje dotyczące ein ale również inne tematy interesujące naszą społeczność. Co do sprzętu którego używasz, nikt tu nie będzie nikogo krytykował ani się naśmiewał, każdy ma swoje preferencje i chmurzy na tym co lubi. Pozdrawiam i zachęcam do czynnego udziału na forum.

[jamrug]

Witam!
Jakiś czas czytam forum i zdecydowałem się zarejestrować. Jeśli będę miał coś ciekawego do wniesienia w danej kwestii, to z chęcią to zrobię Krótki rys historyczny: chmurzę od około 3 lat, zaczynałem od egona "Vivo", bez zamiaru rzucenia fajek, chciałem spróbować co to w ogóle jest. Spodobało się, aczkolwiek czasami przyjmowałem nikotynę hybrydowo. Obecnie powrót do analogów już na pewno mi nie grozi Następnie upodobałem sobie sticki od Joyetecha: AIO i CuAIO D22 po czym złożyłem sobie zestaw, który może wielu forumowiczów nieco przerazić, tudzież rozbawić, ale na moje potrzeby, na ten moment jest po prostu idealny. Mowa o starym, dobrym Cuboidzie 150W na ArcticFoxie/MyEvic (wciąż nie mogę się zdecydować, który soft wolę skacząc z jednego na drugi), oraz czajniku od... Volish Alpha. Dlaczego ten atomizer? Bo w przeciwieństwie do kitu, w którego skład wchodzi, na boxie zachowuje się lepiej niż dobrze, fajnie oddaje smak i nie powoduje zawału u przewrażliwionych domowników zbytnią objętością chmury - rozsądny czajnik, którego jedyną wadą jest konieczność napchania kabzy koncernowi BAT przy jego kupnie. Za to w sytuacji awaryjnej grzałki kupię wszędzie, również w 30 tysięcznej mieścinie gdzie mieszkam. Ten zestaw jest ze mną do dziś ale od czasu do czasu "skaczę w bok" jeśli chodzi o atomizery. Co będzie później, czas pokaże, na ten moment kusi Smok Morph 219, na którego dostępność w PL czekam. Tymczasem kończę przydługawy wywód, ale jak pewnie zdążyliście zauważyć o sprzęcie mogę gadać godzinami Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i... nie zjedzcie mnie za tą Alphę, naprawdę lubię ten czajnik.

[Glorrow]

Na swoim przykładzie powiem, że jak mam głowę w chmurce, to smutny jestem.
Ale jak głowa w chmurach, to od razu mi wesoło.


Witaj na Salonach w Salonie.

[Tenmen]

Dziekuję za miłe powitanie Jest mi miło, że Ktoś się pofatygował i skrobnął literki... dziekuję Już dawno miałem rzucić palenie, ale nie mogłem bez "zamiennika "....i co - ten maluch cuAIO jest ok. Smak ok, chmurka ok...ja pale wapuję jako MTL i daję radę. Jestem zadowolony, ale...mało ma energii..i mało "herbatki"... ale cóż, może coś zmienię ...choć nie mam pomysłów, na co zmienić. Pozdrawiam serdecznie Salonowców

Witam imiennika, czuj się tutaj jak u siebie w domu albo jeszcze lepiej, spotkasz tu samych przyjaznych ludzi, sympatycznych i inteligentnych, normalnych i zakręconych , jedno jest pewne wszyscy mamy głowy w chmurkach a niektórzy w chmurach;-)

[andy69]

Dziekuję za miłe powitanie Jest mi miło, że Ktoś się pofatygował i skrobnął literki... dziekuję Już dawno miałem rzucić palenie, ale nie mogłem bez "zamiennika "....i co - ten maluch cuAIO jest ok. Smak ok, chmurka ok...ja pale wapuję jako MTL i daję radę. Jestem zadowolony, ale...mało ma energii..i mało "herbatki"... ale cóż, może coś zmienię ...choć nie mam pomysłów, na co zmienić. Pozdrawiam serdecznie Salonowców

[Tommy Black]

Na wstępie napisze ze nie jestem vaperem...ja tylko rzucilem palenie i kupilem CuAIO ot wszystko...

Jestes prekursorem nowej metody rzucania palenia! Brawo!

Czyli można? Można! Wystarczy kupić jakieś fajne zasialnie z atomizerem, postawić na biurku, od czasu do czasu odkurzyć, pooglądać coś na YT, popatrzeć, odkurzyć...super!

...ogólnie trochę się zainteresowałem tematem e - papierosów.

Bardzo słusznie.Tu są w większości praktycy.Wszysy chmurzą. Brakuje nam teoretyków. Jak wiadomo teoria jest niezbędna.Przy umiejętnie podanej i przyswojonej teorii nie trzeba już nawet praktykować.To się najlepiej sprawdza w kraju gdzie pannuje surrealizm, czyli u nas.Prosty przykład:
Pytanie: Ilu surrealistów potrzeba, żeby wymienić żarówkę?
Odpowiedź: Trzech. Dwóch trzyma żyrafę, a trzeci siedzi w wannie.

Witaj zatem w wannie w Salonie!

[andy69]

Witam.
Na wstępie napiszę, ze nie jestem vaperem... ja tylko rzuciłem palenie i kupiłem Joyetech CuAIO, ot wszystko. Oczywiście zacząłem dużo na te tematy oglądać na YT i ogólnie trochę się zainteresowałem tematem e-papierosów. Pozdrawiam i życzę duuuuużej chmury.

[Pelikan2]

Siemanko, jestem Damian, 24 lata. Zaczynałem od jakiś tam egonów x lat temu, a teraz jadę na Smoant Cylon + TFV12 Prince, a od jutra z Intake RTA. Długi czas leciałem hybrydowo, próbowałem też IQOSa, ale jednak to szajs. Od tygodnia znowu tylko EIN.

Witaj

[Tommy Black]

Siemanko, jestem Damian, 24 lata. Zaczynałem od jakiś tam egonów x lat temu, a teraz jadę na Smoant Cylon + TFV12 Prince, a od jutra z Intake RTA. Długi czas leciałem hybrydowo, próbowałem też IQOSa, ale jednak to szajs. Od tygodnia znowu tylko EIN.

Wstęp jak u braci Grimm...
W pewnym mieście, gdzie tęcza kończy się a zaczyna nowy świat, dawno temu młody rycerz porzucił krnąbrne egony i wspólnie z robotem Cylonem oraz 12 Księciem TFV, poprzez hybrydową krainę, walcząc ze śmierdzącym iQosem herbu Szajs, dotarli do Salonu, gdzie panuje tylko ein oraz jasna strona mocy. Nawet sceny nabijania na pal i łamania kołem członków drużyny Big Tobacco, pokazane są na najwyżej malowanych freskach. Nikt tu tak wysoko głowy nie nosi więc hektolitry czerwonej farby nie robią wrażenia.Zresztą, chyba nie mieliśmy czerwonej...to nie jest istotne i tak nie było u nas nikogo podobnego choćby, do Michelangelo di Lodovico Buonarroti Simoni. No ale teraz skoro już jesteś...

Pamiętaj że teraz jesteś z Salonu! No i witaj w tym Salonie!