Będzie akcyza od e-papierosów?

[Krasnal45]

Ja tam z niecierpliwością czekam na rozwinięcie tematu. W kolejce drut i wata. Biedne będą te nasze kobitki

[Maciejko]

@SuwMar myślę, że po wprowadzeniu akcyzy, "nagle" pojawi się kilka "rewolucyjnych" badań, które będą zachwalać EIN, jako lepsze niż analogi.

To już będzie kompletny absurd cenowy. Wiadomo, że wielu z Nas, nie znajduje wielkiej oszczędności w EIN, bo się kupuje coraz to nowe sprzęty i tak dalej. Ale akurat robienie samogonów jest dla mnie źródłem oszczędności. Po wprowadzeniu akcyzy, nagle się okaże, że oszczędności nie ma, a najlepiej to w ogóle zacząć znowu jarać ćmiki, bo wyjdzie taniej.

[SuwMar]

To jest jakiś kosmos. Widziałem, że wiele osób zużywa nawet 30ml liquidu x 0,50zł/ml = 15zł. Cena samej akcyzy równa się cena paczki śmierdzieli. Teraz już nie będzie potrzeby truć doopy, jakie to EIN jest szkodliwe.

[BarBastek]

Czekam aż wszystkie premixy i liquidy zmienią się w płyny aromatyzowane do inhalacji, a na etykiecie będzie zakaz stosowania w EIN [emoji6]

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[SuwMar]

https://superbiz.se.pl/wiadomosci/w-202 ... -jaEm.html

[Metall]

Także daleki jestem od ingerowania w prywatne wybory polityczne, ale jednak zrównywanie (nie porównywanie, bo to każdy może) komunizmu z czasami współczesnymi uważam za nieporozumienie. Choćby dlatego, że w komunizmie napisanie, że komunizm jest głupi było karane, teraz za napisanie, że polski system (kapitalizm, cokolwiek) jest głupi (lub cokolwiek) jest prawem obywatela. Dla mnie to różnica "istotowa". W sumie pamiętam czasy PRL więc (mniej więcej) wiem, co piszę
Obywatelskość ma sens własnie dlatego, że daje prawo do walki o własne interesy (choć nie determinuje tego, że ten kto ma rację zwycięży - demokracja tworzy tylko reguły gry, z których się korzysta lub nie). Dlatego walczmy (podpisując petycje, głosując, demonstrując, etc.). O to właśnie w tym wszystkim chodzi (jak sądzę). Przykładowo, po losie Marszałka Sejmu widać, że nie wszytko jednak przejdzie (wystarczy odpowiedni poziom niezadowolenia elektoratu stwierdzony zapewne w sondażach). Malutczcy też coś jednak mogą.

PS.
Walczyć trzeba zawsze (gdy ma to sens - a nas walka w sumie niewiele kosztuje - potrzebna jest po prostu szeroka mobilizacja zainteresowanych).

Być może Twoja opinia wynika z tego, że nie posiadasz pełnych informacji nt. obecnego ustroju. A zazwyczaj bywa tak, że wnioski wyciągnięte na podstawie "niepełnych" przesłanek są błędne.

[pawel999]

Hmm, a ja na starość (coś kolo 50 lat) powoli znowu radykalizuję się ;-)
Już nie chce mi się 'udawać' czegokolwiek w kraju, w którym mam (na razie) pełne prawa. Mówię, co myślę, i tyle. Po to właśnie anihlilowaliśmy tę hydrę z lat 80-tych, żebyśmy mogli nie mieć poglądów. A co dopiero mieć je takie lub inne. Viva la libertad Pal lub nie pal. Wapuj lub nie. Chmurz to lub tamto. Tak lub inaczej. (...)

PS
I dla jasności - Nie twierdzę, że Ty (lub ktokolwiek) cokolwiek 'udaje' - piszę tylko i wyłącznie o sobie.

[iron64]

Ja wcale nie pisałem, że się pomyliłeś, przedstawiłem jedynie inny punkt widzenia. Hm, kiedyś byłem anarchistą, teraz trochę złagodniałem (wiek może, choć nadal mam 18 lat). Za komuny np. miałem długie pióra i wszędzie łaziłem w skórze, co nie raz kosztowało mnie pałowanko , ale to inny temat

[pawel999]

Jasne,
piszesz:
"dowolnie wybrany ustrój będzie tylko mniej lub bardziej userfiendly. A i to nie w całości a w wybranych dziedzinach. "
Moim zdaniem różnica tkwi właśnie w "bardziej lub mniej". Być może 'razem' mamy lekko anarchistyczne ciągoty, które mówią "dajcie nam spokój'. Dlatego uważam się za konserwatywnego liberała . Ale też mogę się mylić. I cenię sobie swoja pomyłkę i twoją rację. Da się?
Dodając coś jeszcze do posta:
Być może atak, na osobę publiczna, np. posła, powinien być być możliwy, jeżeli przyjęlibyśmy, że to jest osoba publiczna (chodzi o to, żeby pozostawić w spokoju osoby "prywatne") . Nie wiem, jakie są przepisy, ale powinny być takie, że umożliwiają dowolny atak (na osoby publiczne). Dowolny atak na dowolną osobę sprawująca dowolną funkcję publiczną.

[iron64]

Ok, dostałeś możliwość wyżalenia się i możesz napisać, że nasz obecny system jest głupi, możesz również napisać, że władza jest głupia. Ale napisz, że jakiś konkretnie polityk jest głupi a możesz spodziewać się pozwu. Nie będę przypominał czym zakończył się antykomor.
Wyżej starałem się napisać, że dowolnie wybrany ustrój będzie tylko mniej lub bardziej userfiendly. A i to nie w całości a w wybranych dziedzinach. To, że możesz sobie napisać, że pisu/po nie lubisz, opłacasz w inny sposób z drugiej strony.
Aby było jasne, poprzednią wypowiedź dotyczącą "plugastwa kulturowego itd. traktuję jak wypowiedź człowieka zmanipulowanego i oderwanego od rzeczywistości. Nie traktuj tego jak atak personalny, bo nim nie jest.
Ja też pamiętam czasy minione i nie chciałbym do tego wracać, pamiętam je zbyt dobrze.