Za oceanem spokojnie, tak nie za ostro. Ban na aromaty.

[DooshPastesh]

Stowarzyszenie Przemysłu Vapingowego w UK wydało oświadczenie dotyczące zakazu w USA w którym potępia kroki podjęte przez rząd amerykański. Przytacza regulacje jakie są w UK i korzyści z nich płynące, jednocześnie wskazując jasno jaki błąd popełniono w Stanach czyli zrównanie syntetycznych narkotyków z EIN.

http://www.ukvia.co.uk/uk-vaping-indust ... ent-trump/

[babula3]

https://fakty.tvn24.pl/fakty-o-swiecie, ... 69060.html

https://fakty.tvn24.pl/fakty-o-swiecie, ... 68776.html

[Metall]

Z perspektywy czasu jednak wiem że i ten rynek wymaga regulacji.

Regulacji, ale nie delegalizacji. A ta histeria zaczyna już nabierać paranoicznych rozmiarów. Poza tym nawet jeżeli ominie nas delegalizacja (mało jednak prawdopodobna opcja, ale jednak prawdopodobna) to uregulowanie rynku też może się źle skończyć. Na pewno zostaną postawione takie wymagania, że ceny wzrosną, a mali producenci mogą z rynku po prostu wypaść, bo nie będzie ich stać na sprostanie pewnych wymaganiom.
Polskie podwórko i pomysł akcyzy. Stawka w wysokości 50 gr za 1 mililitr musiała się przecież zrodzić w głowie jakiegoś psychicznego imbecyla. Do tego dochodzą również koszty banderolowania opakowań itd. Jak to wejdzie w życie to dwa szoty po 10 ml wyjdą cenowo tyle co paczka fajek

[PucH2]

Nie bez przyczyny ban jest na aromaty. W każdej wersji bajki ukryte jest przesłanie i to niekoniecznie te na pierwszym planie. Wielu długoletnich jak początkujących waperów doświadczyło opisanych objawów bez zejścia. W pogoni za kasą producenci płynów leją w to co popadnie. Testy płynów przeprowadzane na szybko bez wnikliwej analizy. Taka wtopa musiała się gdzieś wydarzyć. Śledząc inne fora można zauważyć jak wiele firm z klasą wycofywało płyny/aromaty z swojego portfolio po donosach użytkowników. Wiem że części z nas to nie wzrusza bo sami wykonają co dobre. Z perspektywy czasu jednak wiem że i ten rynek wymaga regulacji. Co prawda nie tak drastycznej ale jednak. Każdy ma prawo się truć indywidualnie, jednak nie ma prawa truć innych.

[amnum]

Chciałem tylko przytoczyć moje słowa z podobnego wątku: "Dziennik Wschodni - Uczniowie, nie palcie tego świństwa!"

"Umarło parę osób w stanach z powodu wapowania niewiadomego pochodzenia liquidu (chodzą plotki że mogli zażywać liquidy ze zbyt dużą ilością syntetycznego THC, Metaamfetamina, bądź bardzo silnego narkotyku jakimi są pochodne fentanylu, które swego czasu są bardzo popularne w stanach ze względu na to że można je przyjmować drogą wziewną). Babka gada jakiejś głupoty o amfetaminie. Amfetamina akurat podczas spalania/wapowania ulega degradacji, więc to wierutna bzdura. Zero przygotowania do tematu... Typowe nie wiem, ale się wypowiem bo uważam się za specjalistkę...

Niech ci ludzie idą już do piachu, a na wierzch wyjdą młodsi i bardziej dokształceni, którzy nie pracują dla swoich posad i reprezentują politykę realną. Przydałoby się jeszcze parę takich tupolewów..."

Osoby które trafiły do szpitala prawdopodobnie eksperymentowały z dużymi dawkami nikotyny(nieudolność podczas wytwarzania samogonu), ewentualnie kupowały liquidy z syntetycznymi narkotykami typu THC, Fentanyl i inne. Dlatego zgony...

[lesstro]

A ja jeszcze podlinkuję stronę naszego polskiego profesora i artykuł powiązany, ale nie tylko ten. Warto poczytać.
https://asobczak.com.pl/klamstwo-dalej- ... -naukowym/
Może i już było, ale wnioskuję do Moderatorów o dodanie strony Pana Profesora do "Zaprzyjaźnionych stron".

[Metall]

Aż czasem żałuję, że za EIN nie stoi jakiś obrzydliwy koncern, który zatrudniałby mnóstwo ludzi i płacił ogromne podatki. Wtedy walka przynajmniej byłaby wyrównana.

Chińczycy, jako główni światowi zainteresowani tym biznesem, powinni coś zacząć robić. Tak myślę, ale to już nie na moją głowę. Zbyt skomplikowana sprawa. Podam przykład z życia i w innym temacie. Po banie na Huawei'a, sprzedawczyni w t-... odradzała zakup fona tej marki i się z nią zgodziłem. Nie przewidzisz pewnych zdarzeń i ich konsekwencji. Dlatego, jeśli Trump coś o czymś mówi, to marny będzie koniec tego czegoś.

No właśnie. Walka z EIN może się wpisać dodatkowo w wojnę handlową Zachodu ze Wschodem z oczywistych względów. A wtedy mamy przerąbane. Oczywiście udupienie całkowite EIN może nam nie grozić, bo próżnię zastąpią producenci z Zachodu, ale w takim przypadku ceny wystartują w niebo jak rakieta

[lesstro]

Aż czasem żałuję, że za EIN nie stoi jakiś obrzydliwy koncern, który zatrudniałby mnóstwo ludzi i płacił ogromne podatki. Wtedy walka przynajmniej byłaby wyrównana.

Chińczycy, jako główni światowi zainteresowani tym biznesem, powinni coś zacząć robić. Tak myślę, ale to już nie na moją głowę. Zbyt skomplikowana sprawa. Podam przykład z życia i w innym temacie. Po banie na Huawei'a, sprzedawczyni w t-... odradzała zakup fona tej marki i się z nią zgodziłem. Nie przewidzisz pewnych zdarzeń i ich konsekwencji. Dlatego, jeśli Trump coś o czymś mówi, to marny będzie koniec tego czegoś.

[DamianGR]

Generalnie to wszystko wygląda na ustawioną akcję. Ktoś puszcza na rynek USA lewe liquidy (najłatwiej to zrobić właśnie w szarej strefie, bo nikt tego nie kontroluje), chorują bądź giną ludzie i za chwilę jest powód do bana na aromaty . Przy tak ogromnych biznesach kilka ofiar to pikuś.

[Metall]

Różne statystyki podają, że od broni palnej ginie w USA od 30-40 tysięcy ludzi rocznie. Jakoś bana na to nikt nie daje. Interes z bronią kręci się jak się kręcił.
Nagle kilka zgonów debili, którzy inhalują Bóg wie jakie świństwo powoduje bana na aromaty. Z tym, że EIN nie jest na rękę rządom, potentatom z branży tytoniowej i farmaceutycznej.
Tramp to populista i biznesmen. Lobby wyżej wspomnianych branż robi swoje.
Gorzej, że nasi włodarze wchodzą w dupę Trampowi i mogą powielać jego kroki.

Czyli wszystko się zgadza

Jeżeli od broni giną ludzie to znaczy, że jest ona używana, a jeżeli jest używana to się sprzedaje, więc kasa płynie. Wszystko jest więc OK.

Jeżeli zaś od EIN (w ogromnym uproszczeniu) giną ludzie to znaczy, że sprzedaje się EIN a nie fajki, czyli kasa koncernom nie płynie. I to już nie jest OK.

Aż czasem żałuję, że za EIN nie stoi jakiś obrzydliwy koncern, który zatrudniałby mnóstwo ludzi i płacił ogromne podatki. Wtedy walka przynajmniej byłaby wyrównana. A tak? Olbrzymi kapitał z wpływami polityczno-biznesowo-spolecznymi w przypadku KT kontra drobni producenci EIN, głównie ze Wschodu, i grupka jakichś waperów-dziwaków. Przy takiej dysproporcji może skończyć się masakrą