Salonowe mole książkowe

Awatar użytkownika
Stary Chemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 352
Rejestracja: pn cze 08, 2015 6:53 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podzięk.: 347 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Stary Chemik » śr gru 30, 2015 9:17 am

Z nieco innej beczki - wydawnictwo Springer zrobiło niesamowity prezent miłośnikom książek naukowych. Imaginujcie sobie, że udostępnili ebooki (w formacie PDF, ale lepsze to niż nic) wydane przed 2005 rokiem. Za darmo, bez żadnych haczyków.
Sam katalog jest imponujący - ponad 60 tysięcy pozycji po angielsku i ponad 50 - po niemiecku.
Wczoraj zassałem sobie kilkanaście pozycji, w tym pewne "klasyki" z mojej dawnej dziedziny badań na uniwerku. Ot, taka nostalgia.
Więcej informacji tutaj:

http://swiatczytnikow.pl/wydawnictwo-sp ... ign=buffer
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Tommy Black » śr gru 30, 2015 9:17 am

Z czytaniem u mnie coraz gorzej...z czasem gorzej,ze zdrowiem gorzej,z klimatem nie wiadomo jak i co,choć za jego ocieplanie dają Nobla,ogólnie życie staje się coraz bardziej "pod psem" i czas już może na życie "pod mocnym aniołem"... ;)
E-booki wymyślil na pewno ktoś kto się ze mną zgadza w tych ważnych i powyższych kwestiach.Dlatego jednak mogę czytać,oczywiście jeśli wcześniej powiększę sobie literki.Bardzo mi się podoba takie twórcze czytelnictwo.Powiększam to co chcę,co mnie interesuje,co piękne i frapujące,gdzie jest tajemnica albo choć jej zapowiedź.Chciałem jeszcze napisać ,gdzie jest sens,ale sensu coraz mniej. Tego co mnie nie interesuje,nie powiększam,a wręcz przeciwnie,zmniejszam tak że znika.Nie ma,ulatnia się gdzieś w zachmurzonej przestrzeni.W pewnym momencie uświadomiłem sobie że są książki których lepiej jednak w ten sposób nie czytać... :)

Później próbowałem odróżnić prawdę od bajki. Często je myliłem. Od dziecka moja ukochana zmarła babka Betty, żona Ernesta, próbowała zarazić mnie cynizmem, powtarzając: „Chłopcze! Nie wierz nigdy w to, co słyszysz, i wierz tylko w połowę tego, co widzisz”.

O człowieku, który podpalił wiek dwudziesty, choć wcale tego nie chciał

Mój długi ,zbyt długi i nie związany z niczym wstęp,a także cytowany kursywą fragment związane są z tą właśnie książką.

Obrazek

Autor:Ian Thornton
Wydawca:Marginesy


I fragment opisu ze strony publio.pl:

Podszyta groteską opowieść o wieku XX, rozbuchanym ego i mniej lub bardziej szczęśliwych zbiegach okoliczności. Bo kiedy szaleniec skręci w ślepą uliczkę, bieg wsteczny z całą pewnością zawiedzie…
Sarajewo przed I wojną światową. Johan Thoms, student tamtejszego uniwersytetu, zostaje kierowcą generała Potiorka (postać autentyczna, gubernator Bośni). I to właśnie on prowadzi samochód z arcyksięciem Franciszkiem Ferdynandem i jego małżonką Zofią w czasie zamachu Sarajewie 28 czerwca 1914 r. Prowadząc, popełnia błąd, skręca w zaułek, z którego nie umie się wycofać, wtedy padają strzały. Thoms ucieka. Latami tuła się po Europie, wciąż obwiniając się o kolejno następujące dramaty. Historia sąsiaduje z groteską, tworząc porywającą błyskotliwą opowieść o szaleństwie XX wieku.

Jest bardzo fajna promocja na tę książkę,można e-booka kupić za 10,90 zł,czyli 3 razy taniej.
O tu:
http://www.publio.pl/o-czlowieku-ktory- ... oda_301215
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: robert » czw gru 17, 2015 6:12 pm

Asne Seierstad to norweska dziennikarka,autorka Księgarza z Kabulu.Książka którą kiedyś czytałem ,ukazała się przecież kilka lat temu .Dziś widziałem ją w bibliotece i sobie pomyślałem że jest tyle książek wartych przeczytania ,a może ludzie o nich nie wiedzą.Księgarz z Kabulu jest właśnie taką książką.Autorka trzy miesiące mieszkała w Kabulu ,w rodzinie tytułowego księgarza.Autorka opisuje życie afgańskiej rodziny,szczególnie sporo czasu poświęca kobietom .Kobietom których życie tam jest naprawdę ciężkie,zdominowane przez mężczyzn lub prawa obyczajowe.Księgarz mimo pozorów jakie stwarza okazuje się być całkiem innym człowiekiem.Kto nie czytał niech przeczyta. :)
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: robert » pn lis 23, 2015 1:49 pm

Mamy jesień,a zapasem zima.Można powoli kończyć z grilowaniem ,odwiedzaniem piwnych ogródków, a i na spacer nie zawsze jest pogoda.Wracamy do książek . :D Już leci dla Was dobra propozycje.Wojciech Jagielski ;Wszystkie wojny Lary". Kolejny dowód że autor zasługuje na wszystkie wyróżnienia i nagrody które otrzymał.Przeczytajcie.
Awatar użytkownika
Stary Chemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 352
Rejestracja: pn cze 08, 2015 6:53 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podzięk.: 347 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Stary Chemik » wt paź 13, 2015 5:55 pm

Czytałem - mam bardzo podobną opinię. Mocna i wciągająca książka.
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: robert » wt paź 13, 2015 5:17 pm

Chcę Wam zaproponować książkę wartą przeczytania.Książka ,reportaż.Autorka Magdalena Grzebałkowska,tytuł 1945 Wojna i Pokój.Reportaże powstały na podstawie rozmów z uczestnikami wydarzeń ,żyjącymi jeszcze uczestnikami tego co wydarzył się w tamtych okropnych latach.Są rozmowy z szabrownikami ,Ukraińcami ,polskimi przesiedleńcami,ofiarami Holocaustu.Okropności wojny i losy ludzi -tułaczy ,często zmuszonych do tej tułaczki.
Mało przekonujące to moje pisanie,ale uwierzcie naprawdę warto .Czyta się szybko ,bo książka jest wciągająca.Może powinni ją przeczytać Ci którzy aspirują do władców tego świata i chcą decydować o losach świata.Niech zobaczą do czego prowadzi nienawiść,chore ambicje i co można zgotować ludziom.
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: robert » śr paź 07, 2015 4:38 pm

Wczoraj zmarł Henning Mankell.Szkoda ,to duża strata.Uwielbiam jego książki i sposób pisania.To On rozsławił skandynawski sposób pisania kryminałów.Jest ich teraz bardzo dużo,może za dużo.Niektóre naprawdę słabiutkie.Kurt Wallander,to od niego wszystko się zaczęło .Takiej postaci żaden inny pisarz nie stworzy.
Awatar użytkownika
Stary Chemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 352
Rejestracja: pn cze 08, 2015 6:53 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podzięk.: 347 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Stary Chemik » wt paź 06, 2015 8:48 pm

Dzięki za gratulacje, ale w tym przypadku raczej było to dość pewne, że Tokarczuk wygra. Na drugim miejscu obstawiałem Dehnela.
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Tommy Black » pn paź 05, 2015 9:32 am

Iryston pisze:Gratuluję Staremu Chemikowi właściwego typowania :-)


Tak,istotnie, Stary Chemik podał poprawną odpowiedź.Jako że uczynił to jako jedyny, dochodzenie w sprawie możliwych przecieków i innych niedozwolonych czynności, zostaje zawieszone. ;) Niniejszym oświadcza się co następuje:

Obiecaną,nieregulaminową nagrodę czyli Olgę Tokarczuk wygrał Stary Chemik. :brawo: Uprasza się zwycięzcę o PW.

Edit:

W związku z protestem jaki wpłynął ze strony żony, oświadcza się że laureat wygrał Księgi,nie Olgę Tokarczuk. :?
Najprawdopodobniej są to Księgi Jakubowe.Ale to jeszcze będziemy analizować.Na wypadek kolejnych protestów...jest tylu ( niestety) żonatych...
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: robert » ndz paź 04, 2015 7:09 pm

Nie wiem czy będę chciał przeczytać książkę pani Tokarczuk.Na pewno przeczytam Guguły pani Grzegorzewskiej.

Wróć do „Literatura”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości