Witajcie
Nie tak dawno przedstawiłem tutaj przepis o nazwie
Girl Yeah:
2% Bergamot (INAWERA)
10% Black Tea (INAWERA)
3% Ethyl Maltol (INAWERA)
1% Orange (INAWERA)
Obiecałem również przedstawienie zmodyfikowanej wersji tego "sosu".
Oto i on:
2% Bergamot (INAWERA)
10% Black Tea (INAWERA)
3% Quince (TPA)1% Orange (INAWERA)
Zamiast Ethyl Maltol dodałem aromatu Quince (Pigwa). Smakowo, pigwa "przykryła" gorzkawo-wytrawny smak Black Tea i lekko zamaskował pomarańczę. Herbata nabrała smaku bardziej zbliżonego - moim zdaniem - do herbaty Earl Grey (takiej zaparzonej, a nie aromatu). Całość nie jest słodka, a raczej wytrawna. Można - ewentualnie - dodać jeszcze Ethyl Maltol.
I jeszcze słówko o aromacie Quince - nie jest to tradycyjny, kwaśny smak pigwy. Ten aromat jest słodki z lekką kwaskowatością w tle. Jest dosyć mocny - solo zrobiłem w stężeniu 10%. Można go wapić samodzielnie. Jest całkiem smaczny
Pozdrawiam