E-Styx pisze:To ja pierwszy z (być może głupawym dla fachowca, ale wolę się upewnić jako laik) pytaniem.
Gdzieś tam kiedyś wspominałeś, że dodawanie do "przegryzionego" już płynu bazy zerówki jest właściwie tylko rozcieńczaniem, bo nie wprowadza się do roztworu nowych składników. Ostatnio zgapiłem się i nie zauważyłem, że mam końcówkę zerówki. Żeby sobie przyspieszyć leżakowanie wymieszałem w kilku butlach odpowiednią ilość nikotynówki z aromatami. Dobrze kombinuję, że jest to obecnie coś w stylu premiksu i już w jakimś stopniu się przegryza? Jeśli po dostawie i przygotowaniu nowej partii zerówki doleję ją do tego stężonego roztworu, to skrócę sobie o te kilka dni właściwy czas leżakowania? Czy to jeszcze jakoś inaczej będzie przebiegać?
Tylko tak prostymi słowami poproszę, żebym pojął
MA odpowiadał mi na to pytanie i wychodzi, że dolanie zerówki to tylko rozcieńczanie.