Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki

Tematy luźne, swobodne, nie do końca poważne
Awatar użytkownika
julka1973
Waperka
Waperka
Posty: 1094
Rejestracja: 25 lis 2015, 18:25:00
Punkty reputacji: 143
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Podziękował: 414 razy
Otrzymał podzięk.: 350 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: julka1973 » 17 gru 2015, 21:50:10

basika pisze:
Julka moja nazywa się Marcysia. Córka znalazła ją kilka lat temu zabiedzoną i chorą na ulicy. Teraz jest zdrowa i szczęśliwa :)


Mój Mieciulu 1,5 roku temu przybłąkał się do mnie na podwórko. Był taki chudy i zabiedzony, że ledwo się na nogach trzymał. Najadł się i zalogował u dzieci w pokoju. 2 dni nie wychodził. Przez pierwsze pół roku jadł tak łapczywie i dużo, ze myślałam , że pęknie. To trzeci przygarnięty przez moją rodzinkę kociak. Drugiego załatwił najprawdopodobniej zły sąsiad... :( Jest jeszcze Tunia, staruszka 14 letnia. :smile:

Tommy Black pisze:Jeszcze tylko kilka miesięcy.Bedę mial swojego kota.Swojego,bo jestem w domu jedynym czcicielem kotów.
Na dodatek ja chcę takiego zwykłego kota,dachowca czy jak to nazywają...


Dachowce są najlepsze!!!

*wino*
Obrazek
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: 24 cze 2015, 14:18:53
Punkty reputacji: 6
Lokalizacja:
Podziękował: 921 razy
Otrzymał podzięk.: 908 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: basika » 17 gru 2015, 21:46:08

Tommy Black pisze:
basika pisze:Tomku Marcysia traktuje choinkę jak swoją własność, wręcz śpi w niej i nikt nie ma prawa w niej szabrować, bo to przecież jej zabawki A na kotka gorąco Cię namawiam. To cudowne zwierzaczki


Ja też tak traktuję w domu choinkę,przynajmniej do czasu kiedy pod nią leżą prezenty... ;)
Nie musisz mnie namawiać.Ja koty uwielbiam wręcz,ale muszę codziennie walczyć z psiakiem.
Tez go uwielbiam,jest niesamowity,ale tęsknię za kotem...
Jeszcze tylko kilka miesięcy.Bedę mial swojego kota.Swojego,bo jestem w domu jedynym czcicielem kotów.
Na dodatek ja chcę takiego zwykłego kota,dachowca czy jak to nazywają...

Tomku dachowce są najlepsze. I też Ci radzę wziąć kotka ze schroniska. Tyle w nich nieszczęśliwych i pragnących domu zwierzaczków. I czekam na moment kiedy się pochwalisz swoim dachowcem, będę Ci kibicować :)
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21760
Rejestracja: 05 cze 2015, 09:23:07
Punkty reputacji: 29318
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 1060 razy
Otrzymał podzięk.: 3695 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: Tommy Black » 17 gru 2015, 21:40:27

basika pisze:Tomku Marcysia traktuje choinkę jak swoją własność, wręcz śpi w niej i nikt nie ma prawa w niej szabrować, bo to przecież jej zabawki A na kotka gorąco Cię namawiam. To cudowne zwierzaczki


Ja też tak traktuję w domu choinkę,przynajmniej do czasu kiedy pod nią leżą prezenty... ;)
Nie musisz mnie namawiać.Ja koty uwielbiam wręcz,ale muszę codziennie walczyć z psiakiem.
Tez go uwielbiam,jest niesamowity,ale tęsknię za kotem...
Jeszcze tylko kilka miesięcy.Bedę mial swojego kota.Swojego,bo jestem w domu jedynym czcicielem kotów.
Na dodatek ja chcę takiego zwykłego kota,dachowca czy jak to nazywają...
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: 24 cze 2015, 14:18:53
Punkty reputacji: 6
Lokalizacja:
Podziękował: 921 razy
Otrzymał podzięk.: 908 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: basika » 17 gru 2015, 21:39:17

Tommy Black pisze:
basika pisze:Julka mam ten sam problem. Zresztą sami zobaczcie


Jejku,ja ja chcialbym mieć kota.Byłby przy okazji współwinny szabrowania w choince... ;)


Tomku Marcysia traktuje choinkę jak swoją własność, wręcz śpi w niej i nikt nie ma prawa w niej szabrować, bo to przecież jej zabawki ;) A na kotka gorąco Cię namawiam. To cudowne zwierzaczki :)

Added in 3 minutes 25 seconds:
julka1973 pisze:Basiu, Twój futrzak bardzo podobny do mojego Mieczysława. :D


Julka moja nazywa się Marcysia. Córka znalazła ją kilka lat temu zabiedzoną i chorą na ulicy. Teraz jest zdrowa i szczęśliwa :)
Awatar użytkownika
julka1973
Waperka
Waperka
Posty: 1094
Rejestracja: 25 lis 2015, 18:25:00
Punkty reputacji: 143
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Podziękował: 414 razy
Otrzymał podzięk.: 350 razy
Płeć: Kobieta

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: julka1973 » 17 gru 2015, 21:34:14

Tommy Black pisze:
Julio, ja nie tylko z okazji świąt, od lat wspieram schronisko i zwierzaki. Niestety nie mam warunków aby mieć jeszcze jednego futrzaka.
Już z tym co mam są problemy, bo często zostaje w domu sam. Niebawem to się może zmieni jednak...



:brawo:
Popieram pomoc futrzastym i sama też czynię. :smile:
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21760
Rejestracja: 05 cze 2015, 09:23:07
Punkty reputacji: 29318
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 1060 razy
Otrzymał podzięk.: 3695 razy
Płeć: Mężczyzna

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: Tommy Black » 17 gru 2015, 21:29:51

julka1973 pisze:Tommy, zrób dobry uczynek na święta i przygarnij jakieś futro ze schroniska. Można z nimi robić wiele innych fajnych rzeczy. Tylko nie obdzieraj teraz ze skórki, bo zmarzną...


Julio, ja nie tylko z okazji świąt, od lat wspieram schronisko i zwierzaki. Niestety nie mam warunków aby mieć jeszcze jednego futrzaka.
Już z tym co mam są problemy, bo często zostaje w domu sam. Niebawem to się może zmieni jednak...
Awatar użytkownika
julka1973
Waperka
Waperka
Posty: 1094
Rejestracja: 25 lis 2015, 18:25:00
Punkty reputacji: 143
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Podziękował: 414 razy
Otrzymał podzięk.: 350 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: julka1973 » 17 gru 2015, 21:26:01

Tommy Black pisze:
Jejku,jak ja chcialbym mieć kota.Byłby przy okazji współwinny szabrowania w choince... ;)
)


Tommy, zrób dobry uczynek na święta i przygarnij jakieś futro ze schroniska. Można z nimi robić wiele innych fajnych rzeczy.
Tylko nie obdzieraj teraz ze skórki, bo zmarzną... ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21760
Rejestracja: 05 cze 2015, 09:23:07
Punkty reputacji: 29318
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 1060 razy
Otrzymał podzięk.: 3695 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: Tommy Black » 17 gru 2015, 21:17:02

basika pisze:Julka mam ten sam problem. Zresztą sami zobaczcie


Jejku,jak ja chcialbym mieć kota.Byłby przy okazji współwinny szabrowania w choince... ;)

Ale te ozdobione okna ze wstawki Gosi są super.Też sobie zrobię takie okno u siebie!
Dzięki świąteczna Małgorzato! :)
Awatar użytkownika
julka1973
Waperka
Waperka
Posty: 1094
Rejestracja: 25 lis 2015, 18:25:00
Punkty reputacji: 143
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Podziękował: 414 razy
Otrzymał podzięk.: 350 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: julka1973 » 17 gru 2015, 21:13:09

Basiu, Twój futrzak bardzo podobny do mojego Mieczysława. :D
Obrazek
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: 24 cze 2015, 14:18:53
Punkty reputacji: 6
Lokalizacja:
Podziękował: 921 razy
Otrzymał podzięk.: 908 razy
Płeć: Kobieta

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki

Postautor: basika » 17 gru 2015, 20:50:51

Odpowiadając na liczne prośby, skargi i groźby Salonowiczek i Salonowiczów dotyczące braku wątku dotyczącego naszych braci mniejszych, niniejszym wątek o faunie salonowej tworzę.
I otwieram :beer:
Wszelkie zwierzęce posty niezwłocznie tutaj przeniosę.
Miłej dyskusji o zwierzakach wszelakich życzę :ok:
Amsi


julka1973 pisze:U mnie ta zielona z naklejkami zdałaby egzamin, bo koty bombek by nie zrywały i na drzewko nie wskakiwały. :lol:

Julka mam ten sam problem. Zresztą sami zobaczcie :)
PC020002.JPG mnie.jpg

PC020003.JPG

Wróć do „OFF Topic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości