Zdrowie - od jakiegoś czasu strasznie się duszę

[Wampir z Pniew]

@

Arok00 Nie wiem czy to coś pomoże, ale podczas sezonu grzewczego, gdy powietrze jest dodatkowo suche, efekt mam podobny. Nie dość, że kaloryfery próbują przeprowadzać symulację piekła to sam liquid nie jest bez winy. Dodatkowo proponuję zakolegować się z wodą, bo glikol (przynajmniej w moim przypadku) lubi dodatkowo wysuszać. Albo po prostu dorwałeś gdzieś zapalenie oskrzeli i musisz iść do lekarza.

[Krasnal45]

przez rok paliłem chmurzyłem 18 na 200.

No, chłopie, szacun na dzielni. Ale złe forum chyba wybrałeś, tu same mięczaki. Większość normalnych ludzi to by oczy zbierała z podłogi na takim konfigu.

[Arok00]

@

Maciejko

Niestety żart to nie jest, ale wydaje mi się że jest coraz gorzej niż lepiej. Zmniejszyłem moc, obecnie palę wapuję własnej roboty 9mg na 80 watt W ale tak jak napisałem, przez rok paliłem chmurzyłem 18 na 200. No między 150/200 wattW różnie. RX200 S i TFV8, a później TFV12.

Nie wiem po czym w wypowiedzi wywnioskowałeś 15 lat, ale obecnie mój wiek wynosi 20...

Do lekarza się zgłoszę spokojnie, kiedyś napewno na pewno...
Pytam poniekąd z ciekawości, obaw.

Ale dzięki za odpowiedź, pozdrawiam.

Pewnie jakiś małoletni, który przesadził ze szpanowaniem chmurami przed niewiastami jakimiś CDB lub grom wie czym jeszcze i teraz boi się iść do lekarza, wszak rodzice się od razu dowiedzą o jego ulubionym hobby pozalekcyjnym.

Może kiedyś, teraz to bardziej kwestia ciekawości niż strachu przed rodzicami - 20 lat.

PS. Bo nie wiem czy to jakaś woda w płucach przez to palenie czy umieram czy coś innego,

Jeśli to "woda w płucach" to usiądź dupskiem na rozgrzanych węglach. Woda odparuje i wyzdrowiejesz.
Jeśli umierasz to pewnie się już więcej nie odezwiesz, a jeśli się jednak odezwiesz to będzie znaczyło, że to jednak "coś innego".

Nie mogłem się powstrzymać

Haha.

!	Wiadomość od: Maciejko
	Edytuj posty, a nie pisz trzech po kolei!

[Frankosio]

PS. Bo nie wiem czy to jakaś woda w płucach przez to palenie czy umieram czy coś innego,

Jeśli to "woda w płucach" to usiądź dupskiem na rozgrzanych węglach. Woda odparuje i wyzdrowiejesz.
Jeśli umierasz to pewnie się już więcej nie odezwiesz, a jeśli się jednak odezwiesz to będzie znaczyło, że to jednak "coś innego".

Nie mogłem się powstrzymać

[PucH2]

Z własnego doświadczenia:
1- zbyt duża dawka nikotyny - zmniejsz o połowę aż do skutku. Organizm działa z opóźnieniem, więc efekty widoczne dopiero po 24 godzinach.
2- niedopasowane aromaty (zbyt duża ilość w płynie.) - Dopasuj dawkę aromatu. Organizm działa z opóźnieniem, więc efekty widoczne dopiero po 24 godzinach.
3- bóbr. - Nie przypalaj watki a kaszel minie.
4- Ujowy setup. - Popraw bo płuca wyplujesz parząc sobie tchawicę. Organizm działa z opóźnieniem, więc efekty widoczne dopiero po 24 godzinach.

Każdy z tych objawów może występować mieszanie. Jak wykluczysz te czynniki a efektów brak to tylko jesionka ratuje, bo lekarze pomogą a leki dobiją, więc jeden uj.

[Sebioslaw]

Pewnie jakiś małoletni, który przesadził ze szpanowaniem chmurami przed niewiastami jakimiś CDB lub grom wie czym jeszcze i teraz boi się iść do lekarza, wszak rodzice się od razu dowiedzą o jego ulubionym hobby pozalekcyjnym.

[Maciejko]

Mam nadzieję, że to jest tylko jakiś głupi żart. Autor wapuje od 5 lat, styl wypowiedzi wskazuje natomiast, że lat ma nie więcej niż 15.

(…) wysokich watach, tj. 200 W, duże moce tj. 18mg (…)

Nawet nie pytam jak to jest możliwe. Wydaję mi się to wysoce niemożliwe i absurdalne.

Ktoś miał lub ma tak jak ja? Wiecie może co to może być?

Ja tak miałem, jak paliłem papierochy na potęgę. Zmiana pozycji z leżącej na siedzącą wiązała się z wysiłkiem fizycznym, a ten momentalnie powodował u mnie niemożność złapania oddechu.

Bo nie wiem czy to jakaś woda w płucach przez to palenie czy umieram czy coś innego (…)

@

kangaroo trochę się myli w tej kwestii. Woda w płucach to określenie oznaczające płyn zalegający w opłucnej. Wcale nie jest to równoznaczne z utonięciem. Rzeczywiście zjawisku temu towarzyszą duszności oraz kaszel. Jednak jest to stan wymagający natychmiastowej konsultacji z lekarzem, diagnostyki i odnalezienia przyczyny, która może być różna - od chorób sercowych po nowotwór. Niezależnie od przyczyny jednak, stan taki wymaga natychmiastowego leczenia.
Czy umierasz to nie wiem. Jakbym miał podejrzenie, że umieram to bym się spytał kogoś, kto się na tym zna. A nie na forum internetowym o EIN.

(…) tylko że się boję że przez to że zwykle tam pracują starsi ludzie (…)

Tego to już w ogóle nie rozumiem. Wiesz, że Ci starsi ludzie mają więcej praktyki i doświadczenia? I to zazwyczaj Ci starsi uczą wielu rzeczy tych młodszych? Wolałbyś, żeby diagnozował Cię człowiek, który tydzień temu skończył studia medyczne, czy człowiek, który skończył studia 30 lat temu, a w tym czasie zdiagnozował już tysiące chorób? Zastanów się co piszesz.

Podsumowując, mam nadzieję, że to jakiś ponury żart. Bo nie wyobrażam sobie, żeby to mogła być prawda i że to ktoś napisał na serio.

[kangaroo]

Gdybyś miał wodę w płucach to byś leżał w kostnicy z karteczką o treści „powód śmierci- utopienie”.

[Tommy Black]

Bo nie wiem czy to jakaś woda w płucach przez to palenie czy umieram czy coś innego, tak wiem pójdę do lekarza...

Więc natychmiast idź do lekarza i zdaj nam relację z wizyty, bo do tego czasu nikt z nas, nawet gdyby był lekarzem, nie udzieli Ci żadnej bezpiecznej i odpowiedzialnej rady.

[wertjacek]

Widzę, że Trawnik przenosi się na Salon na potęgę. Zaczyna się palenie, zaraz wyskoczą z soczkami, górami i dołami.

Ci pracujący starsi ludzie to jakaś masakra, masz rację!